Eduard Łobaŭ: Lepš abjadnacca z Łukašenkam suprać Pucina

Były palitviazień maryć pra vajskovuju karjeru, a składana… «składana z cenami pakul razabracca».

05.04.2015 / 14:20

Eduard Łobaŭ ciapier žyvie z baćkami. Pracuje kurjeram. Zarobak — nu tak, nie vielmi. Siaredniaja śpiecyjalnaja adukacyja.

Praciahvaje palityčnuju dziejnaść. Zastajecca sustaršynioj «Maładoha Frontu».

Znajšoŭ pracu kurjera

«Advučyŭsia na zvarščyka ŭ kałonii — niachaj budzie. Pra vajskovuju karjeru pryjdziecca zabyć, pakul sudzimaść nie budzie pahašanaja, nichto zaraz mianie nikudy nie voźmie, — kaža jon. — Horad trochi źmianiŭsia. Z cenami pakul składana razabracca. Ja ž sadziŭsia, byli adny ceny i zarobki, zaraz — inšyja. Tamu časam hublajusia. Nie vielmi zrazumieła, kali bačyš ceńnik: heta doraha ci nie?

Na praciahu troch sutak paśla zvalnieńnia ja pavinien byŭ stać na ŭlik u milicyju. Na trecija sutki ja pryjšoŭ, i mnie skazali, kab na nastupny dzień ja pajšoŭ u centr zaniataści, staŭ tam na ŭlik i adšukaŭ pracu. Ja pajšoŭ, a tam maje dakumienty nie ŭziali, bo ja nie mieŭ z saboj daviedki ab zvalnieńni i pracoŭnaj knižki. A ŭ nastupny raz ja nie pajšoŭ — znajšoŭ sam hetuju pracu kurjera. Kim by chacieŭ pracavać, ja i nie zadumvajusia. U nas takaja kraina, što nie vielmi vybiraješ, kim pracavać. Pajdu tudy, kudy voźmuć i dzie buduć płacić bolš».

U vybarach sensu nie baču

«Ciapier my płanujem, jak pravieści Dzień Voli. Voźmiem udzieł u šeści. Iści tudy ja nie bajusia. Navat kali zakryjuć na niejkija sutki — nie strašna.

Tut takaja sprava, što kali ŭsiaho bajacca, to ničoha nie budzie. Jość peŭnaja ryzyka, ale jana minimalnaja, i kali ja ŭžo pajšoŭ na heta, to treba iści da kanca.

U vybarach ja sensu asablivaha nie baču. Hałasavać nie pajdu. Zakonnym šlacham pieraadoleć Łukašenku nie atrymajecca, a rabić zaraz niešta, jak va Ukrainie, niebiaśpiečna, bo potym možna čakać tut rasijskija vojski. Dyj ułady nie dazvolać. I imaviernaść, što ŭ nas znojducca siły, jakija heta zrobiać, taksama vielmi małaja. Dyj narod moža nie padtrymać, bo bačyć situacyju va Ukrainie. Našyja ludzi ŭ asnoŭnym chočuć spakoju, im hetyja sacyjalnyja ŭsploski zusim nie cikavyja. Tamu padstaŭ dla Płoščy ŭ hetym hodzie ja nie baču.

Ale kali jana ŭsio ž adbudziecca, to ŭdzielničać ja, moža, i budu. Moža, skončycca novym terminam? Nu, heta ž nieviadoma, jak pavierniecca. Ja sumniavajusia, što ad Płoščy budzie niejki vynik. Ale na 100% ja nie ŭpeŭnieny. I tak, dziela hetaj imaviernaści ŭ niekalki adsotkaŭ, ja hatovy iści na ryzyku.

Baćki… Mnie 26 hadoŭ. Ja sam adkazvaju za svaje ŭčynki, za svaje dziejańni. Ja liču, što toje, što sa mnoj adbyvajecca, nie pavinna tak užo mocna adbivacca na žyćci maich svajakoŭ.

Samaje žudasnaje — Vaładarka

Zatrymali nas tak. My išli ŭtroch: ja, Daškievič i jašče adzin siabar. Da nas padyšli niekalki čałaviek, spytali, jak dajści da prypynku. My adkazali, što nie z hetaha rajona i nie viedajem. Jany paprasili cyharetu. Naš siabar źbiraŭsia dać tuju cyharetu. Jany pačali bojku. I litaralna praź niekalki chvilin źjaviłasia milicejskaja mašyna, nas usich tudy zahruzili, advieźli ŭ RUUS.

Potym na nas napisali zajavu, nibyta my nakinulisia na tych «paciarpiełych». Ja na ich nie bačyŭ sensu pisać zajavu, bo milicyja sama ŭsio bačyła. Potym tych adpuścili, a nas pavieźli ŭ IČU na Akreścina. Padoŭžyli termin našaha tam utrymańnia z 3 da 10 sutak. Potym nas advieźli ŭ Maskoŭskaje RUUS dla sustrečy z prakuroram. Jon paviedamiŭ, što pad padpisku nas nie adpuściać. I nas advieźli ŭ žodzinskuju turmu. Tam ja prabyŭ kala dvuch miesiacaŭ. Zatym — na Vaładarku. Paśla suda, prykładna praz tydzień, mianie advieźli ŭ kałoniju.

Ja sutyknuŭsia z takim upieršyniu i nie viedaŭ, čaho čakać: ci termin, ci ŭmoŭnaje. Ludzi mnie kazali, što artykuł praduhledžvaje ad chimii i da 10 hadoŭ. Prosta čakaŭ suda.

Kali abviaścili prysud, ja padumaŭ, kolki mnie hadoŭ, dadaŭ čatyry i prykinuŭ, kali vyjdu. Uspryniaŭ spakojna. Tym bolš, što prakuror prasiŭ 5 hadoŭ dla nas. Na hety termin ja i aryjentavaŭsia.

U kałoniju jechać było nie strašna. U niejkaj stupieni ja navat chacieŭ, kab u kałoniju advieźli chutčej. Bo na Vaładarcy byli žudasnyja ŭmovy, pierapoŭnienyja kamiery. Spali paźmienna, pa 12 hadzin. 12 hadzin možaš lažać, zatym — mianiajeciesia. A prysieści tam nie było dzie: prachody vuzkija, miesca mała. Šukaješ vuhał, kab tam sieści i nie pieraškadžać nikomu.

Na špacyr vyvodzili, ale tam maleńki dvor, narodu šmat, asabliva nie pachodziš. U vyniku i tam prosta staiš, tolki što na vulicy.

A śniehu prosta nie było

U kałonii było 4 atrady. Žyli ŭ pamiaškańni, padobnym da vialikaj kazarmy, jakaja padzielenaja na siekcyi. Usie razam, pa samych roznych artykułach. U kožnaj siekcyi prykładna pa 20 čałaviek. Ludzi viedali, što ja «palityčny», stavilisia narmalna.

Pracavaŭ prykładna adzin atrad, na pramzonie rabili paddony, jašče niešta z draŭniny. Astatnija nie rabili amal ničoha. Praduhledžvałasia, što dźvie hadziny na dzień byli zaniatyja haspadarčaj pracaj: padmieści, kałoć drovy, ale i heta było nie štodzień. Ale viasnoj 2014 hoda ŭsich pačali adpraŭlać na pramzonu na dźvie hadziny. Ale heta było bolš farmalna. Nam stała viadoma, što prajšoŭ zahad, kab usich pracaŭładkavali, a našaja pramzona prosta nie była raźličanaja na takuju kolkaść narodu. Tamu časam nas tudy pryvodzili, i my prosta stajali hetyja dźvie hadziny i ničoha nie rabili, a pracavali tyja, chto i raniej.

Režym — a 6 padjom, u 10 viečara adboj. Zajmaŭsia kali čym: kali haziety čytaješ, kali televizar pahladziš. Da taho ž, u stałovuju, adna pravierka, druhaja… Voś tak dzień i minaŭ. U paraŭnańni z armijaj, u kałonii byli navat miakčejšyja ŭmovy. U armii tak prosta nie pasiadziš.

Byŭ u karcary. 2 razy pa 10 sutak. Pieršy raz ja admoviŭsia prybirać śnieh. Bo jaho prosta nie było. Ja skazaŭ, što nie pajdu, bo śniehu niama. A druhim razam za toje, što paviedamiŭ źniavolenym, što milicyja na baraku.

U turmie sačyŭ za situacyjaj u krainie i ŭ śviecie z «Našaj Nivy», «Narodnaj Voli», «Biełhaziety».

Sustrakaŭsia sa śviatarom. Jon pryjazdžaŭ admysłova da mianie, bolšaść ža pravasłaŭnyja. Navat chadziŭ da spoviedzi. Ale nie pra ŭsio jamu kazaŭ: tam ža prysutničaŭ supracoŭnik administracyi kałonii. Pierad im nie vielmi chaciełasia ŭzhadvać niešta svajo.

Pa vialikim rachunku, ja prosta straciŭ hetyja čatyry hady. Ale ž kali b ludzi atrymlivali ad źniavoleńnia karyść, to heta było b nie pakarańnie. Ale kali b była imaviernaść niešta źmianić, ja b vyjšaŭ na tuju ž Płošču, niahledziačy na pahrozu trapić za kraty jašče raz.

Pra źmieny

Revalucyjnyja situacyi časta ŭźnikajuć niečakana. Siońnia takoje, moža, i niemahčyma, ale chto viedaje, što budzie praz peŭny čas? Jaki budzie sacyjalny ŭsplosk u suviazi ź niejkimi novymi padziejami? Hetaha ž nichto nie pradkaža. Prosta treba być hatovym pravilna adreahavać na situacyju.

A kali pracavać štodzionna, to adziny šlach niešta źmianić — heta hutaryć ź ludźmi, pieraciahvać ich na svoj bok. Inšaha vyjścia ja nie baču.

Kali ŭ nas źmienicca ŭłada, to Rasija moža ŭvieści vojski. I šmat narodu prosta padtrymajuć jaje. A kali adbuducca niejkija palityčnyja roznahałośsi pamiž kiraŭnictvam našych krain, to vojski mohuć źjavicca i pry Łukašenku. Tamu treba pravodzić patryjatyčnuju palityku ŭ nacyjanalnym aśpiekcie. Nie kancentravacca na supolnym savieckim minułym, a adčuć siabie biełarusami. Zaraz źjaviŭsia peŭny ruch u hety bok, navat na dziaržaŭnym uzroŭni: biełaruskamoŭnyja biłbordy, pomnik Alhierdu navat… Ale za hod nie zrobiš taho, što ihnaravałasia da hetaha dva dziesiacihodździ. Patrebien čas.

Ja padtrymlivaju pazicyju, što lepš abjadnacca z Łukašenkam suprać Pucina. Bo kali my stracim niezaležnaść, to nie budzie roźnicy, chto kiruje. Pry patrebie ja hatovy abaraniać niezaležnaść radzimy sa zbrojaj u rukach.

Kankurencyju Łukašenku moh by skłaści chiba tolki Statkievič, kali b jon byŭ na svabodzie i vybary byli b demakratyčnymi. Navat na minułych vybarach, ja liču, jon byŭ bolš kankurentazdolnym, čym Niaklajeŭ ci Sańnikaŭ. Jon čałaviek vajskovy, i moh by efiektyŭniej kiravać krainaj».

***

Eduard Łobaŭ — sustaršynia «Maładoha Frontu». Naradziŭsia ŭ 1988 u Vilni. Maryŭ stać vajskoŭcam, paśla škoły adsłužyŭ u desancie. Pa viartańni z vojska Eduard uklučyŭsia ŭ pracu «Maładoha Frontu», nieŭzabavie staŭ kiraŭnikom Minskaj haradskoj arhanizacyi. U śniežni 2010 byŭ zatrymany razam sa Źmitrom Daškievičam, u sakaviku 2011 asudžany da čatyroch hadoŭ źniavoleńnia ŭ kałonii ŭzmocnienaha režymu. Prašeńnie ab pamiłavańni pisać admoviŭsia.

Mižnarodnaj arhanizacyjaj Amnesty International byŭ pryznany viaźniem sumleńnia.

Zapisaŭ Uładzisłaŭ Šviadovič