Staś Karpaŭ: Majtki i čałaviečnaść

13.12.2016 / 14:23

U razrezie, praścicia, žanočych majtkoŭ i fieminizmu, narešcie, źjaviłasia tema jakaja mianie sapraŭdy cikavić. Napnuŭsia ja na niekalki dopisaŭ pa temie listavańnia aburanaj hramadzianki i dyrektarki Mark Formelle, Śviatłany Siparavaj, jakaja adkazvała na abvinavačańni ŭ sieksistskaści rekłamy bializny, ekspłuatacyi žanočaha cieła i usiaho takoha inšaha.

Hałoŭnaja pretenzija da samoha adkazu zaklučałasia, u pryvatnaści, u tym, što «tak dziełavoje listavańnie nie viaduć». Ubačyŭšy, «tak nie viaduć» — ja, kaniečnie, adrazu palez hladzieć — što tam zdaryłasia. Čytaju.

Spačatku adkaz byŭ samy zvyčajny i farmalny: «ukazannoje v vašiem obraŝienii pročtieniie», «naša kompaniia rukovodstvujetsia», «vašie mnieniie nie sootvietstvujet diejstvitielnosti»..

Ale paśla było voś takoje:

«Nieužiełi vy nikohda s lubimym nie hotoviłi jedu iłi nie viełi domašnieje choziajstvo? Iłi nie chotiełi by eto diełat?»

«..udivitielno čto v 21 viekie, v Riespubłikie Biełaruś, kotoraja potierpieła jeŝie nie tak tak davno nieisčisłimyje stradaniia ot adieptov totałitarnych idieołohij, mohut pojavitsia ludi, kotoryje staviat svojej zadačiej zaprieŝat i/iłi ukazyvat chudožnikam, kak pravilno zanimatsia tvorčiestvom».

… «pozvoltie vyskazat svojo sub'iektivnoje mnieniie»…

Ja nie budu zaraz abmiarkoŭvać najaŭnaść ci adsutnaść zhadanaha sieksizmu. Nie budu razvažać na temu taho, jak rekłamavać žanočyja majtki, na pryhožaj popie ci na Ł-padobnaj kanstrukcyi, vyrublenaj tupoj siakieraj z truchlavaha pnia. Ja budu abmiarkoŭvać «dziełavoje listavańnie». I ja skažu vam tak:

ja vielmi chaču, kab usie «aficyjnyja» adkazy vyhladali jašče bolš «nieadpaviednymi». Kab u ich było jak maha mieniej «dovodim do vašieho śviedieniia o priniatii riešieniia vozbudit i usuhubit prociess racionałizacii» i jak maha bolej «nieužiełi vy nikohda nie chotiełi…»

Praha mnohich našych ludziej dačyniacca nie z čałaviekam, a z mašynaj, jakaja myślić pierfakartami i adkazvaje štampami, ździŭlaje i zasmučaje mianie.

Mienavita ŭ takoj paradyhmie źjaŭlajucca hetyja pačvarnyja «nie skaplivajtieś u kraja płatformy». Mienavita hetymi kazionnymi słovami zašyfroŭvajecca niežadańnie i niemahčymaść adkazać ničoha pa sutnaści. Biaskoncyja «rassmotriev informirujem» — ad niežadańnia vieści dyjałoh, a zusim nie ad hłybokaha razumieńnia pryncypu dziełavoha listavańnia.

U svoj čas mianie ŭraziła fota adnaho padarožnika: u Kitai kala miesca ramontu mietrapalitena visieła šylda «mietro na remoncie, zatoje teatr pobač — ništo sabie — pracuje». Takoje mianie raduje, bo heta — čałaviečna, navat kali farmalna.

Bo niežadańnie karystacca ludskaj movaj — vialikaja zahana, jakaja vynikaje z padśviadomaj upeŭnienaści, što «aficyjnaja asoba» — nie čałaviek, a abaviazak ci karalnaja funkcyja. Tamu, napeŭna, ja nieadnojčy naziraŭ, jak ludzi zhinajucca pierad tym jak pastukać u kabiniet da doktara ci svajho načalnika, nie zvažajučy navat, na toje, što ich rabalepnuju pozu nichto nie acenić. Kaniečnie, načalnik nie moža i nie pavinien razmaŭlać z chadakom prostaj movaj. Jon pachiłamu, ale rašučamu ŭ biezvychodnaści prasicielu musić adkazać: «My razhledzieli vaš zvarot i davodzim da vašaha viedama ab pryniatym rašeńni, jakoje moža być abskardžana va ŭstanoŭlenym paradku». Takoje ni ŭ koha nie vykliča ździŭleńnia. Heta nie nazavuć nieadpaviednym ani stylu, ani pasadzie.

Čałaviek čałavieku nie musić adkazvać pa-ludsku.

Čałavieku nievynosnaja čałaviečnaść, jana pužaje jaho.

Staś Karpaŭ