Maładaja maci sprabuje zmahacca za viartańnie syna, a jurysty i pravaabaroncy zajaŭlajuć pra parušeńnie pravoŭ niepaŭnaletnich sirotaŭ.

Inie Hieraščanka ciapier 19 hadoŭ. Druhomu, małodšamu jaje synu Rusłanu — krychu bolš za hod. Razam jany žyvuć u časovym sacyjalnym prytułku dla ludziej u vostraj kryzisnaj situacyi. Jak sirata, jakaja vychoŭvałasia ŭ dziciačym domie, Ina atrymała ad dziaržavy dvuchpakajoŭku i rychtujecca nieŭzabavie tudy pierajechać. Dziaržava ž adniała ŭ maładoj maci starejšaha syna Uładzimira, jakomu ciapier užo bolš za try hady. Voś jakuju historyju raskazała Ina Hieraščanka:

«Ja naradziła dzicia ŭ 16 hadoŭ i žyła na toj momant u škole-internacie №5 u centry «Maładyja mamy». Ale ja była niepaŭnaletniaja, i ŭ mianie dzicia zabrali ŭ dom dziciaci №2.

Ja pryjazdžała jaho naviedvać, a kali mnie spoŭniłasia 18 hadoŭ, mianie vyklikali ŭ sud i pazbavili baćkoŭskich pravoŭ. Pryčyna była adna: u mianie niama žylla, kudy ja mahła b zabrać syna.

Skazali — voś i raźbirajsia z hetym. Kali ja pryjechała da syna na dva hodziki, to mnie skazali, što dakumienty na ŭsynaŭleńnie amal padrychtavanyja. Ja pytałasia, navošta jaho rychtavali na ŭsynaŭleńnie biez majho dazvołu, a mnie kažuć, što pakolki ja była niepaŭnaletniaja, to apiekunom dziciaci na toj momant byŭ dyrektar Doma dziciaci. Ja taksama jeździła ŭ Centr usynaŭleńnia i prasiła, kab jaho nie zabirali, ale mnie skazali, što ad ich heta nie zaležyć, što dakumienty ŭžo ŭ sudzie. I jaho vielmi chutka zabrali».

Ina Hieraščanka kaža, što prykłała niamała namahańniaŭ, kab choć štości daviedacca pra dalejšy los starejšaha syna. Maryć jaho viarnuć albo chacia b damahčysia sustrečy:

«Ja ciapier ničoha nie viedaju pra jaho, dzie jon i jak. Tolki ŭdałosia daviedacca proźvišča, imia i imia pa baćku. Ja jaho Vovam nazyvała, i imia jamu pakinuli, ale proźvišča i imia pa baćku źmianili. Ciapier u mianie jość žyllo, i ja b z radaściu jaho zabrała, ale ničoha viarnuć užo nielha. Ja vielmi pieražyvaju, što jaho biez majho dazvołu ŭsynavili. Ja navat nie čakała, što jaho nakirujuć na ŭsynaŭleńnie. Ja dumaju voś zaraz uładkavać svaju kvateru, kab tam byŭ ramont zrobleny i mebla była, a paśla pajdu ŭ sud damahacca, kab ja chacia b mahła ź im bačycca. Bo heta majo dzicia — ja pavinnaja jaho chacia b bačyć!»

Juryst, jakaja daśledavała historyju Iny, kaža, što mahčymaściaŭ viarnuć syna ci chacia b sustrakacca ź im u maładoj maci amal niama.

Pryčynaj tamu — niedaskanałaje zakanadaŭstva i toje, što dzicia ŭžo bolš jak hod pieradadzienaje i žyvie ŭ novaj siamji. Vidavočnaje i niežadańnie čynoŭnikaŭ dbać pra intaresy dziaciej, jakimi jany apiakujucca, bo pazbaŭleńnie baćkoŭskich pravoŭ — samaja krajniaja miera ŭ dačynieńni da niadbajnych baćkoŭ. I suprać Iny hetuju mieru ŭžyli niezasłužana, stvaryŭšy małavyrašalnuju situacyju, jakoj možna było paźbiehnuć:

«Kaniečnie, možna było paźbiehnuć, kaniečnie. Pa-pieršaje, jana sirata, u jaje nikoha niama. I dziaržava, toj ža orhan apieki, zamiest taho kab joj dapamahčy zachavać jaje maciarynstva, a dziciaci jahonuju bijałahičnuju maci, zrabili ŭsio, kab hetaja dziaŭčyna straciła baćkoŭskija pravy i ŭ jaje zabrali dzicia. Bo ŭ zakonie napisana, što pazbaŭleńnie baćkoŭskich pravoŭ — heta krajniaja miera, kali vielmi dobra bačnyja adpaviednyja pavodziny čałavieka. I sudy pavinny vyśviatlać, kali paŭstaje pytańnie pazbaŭleńnia baćkoŭskich pravoŭ: heta pa vinie samoha baćki-maci, jakija admaŭlajucca vykonvać svaje abaviazki, ci ŭ ich nie było mahčymaści kłapacicca pra dzicia? Heta ž zusim roznyja situacyi. Ja sama była ŭ šoku, kali daviedałasia, što kali niepaŭnaletniaja dziaŭčyna naradžaje dzicia, to ŭ jaje nichto nie pytajecca zhody, kab jaho adabrać. A apiekunom hetaha dziciaci, jakoje znachodzicca na dziaržaŭnym utrymańni, źjaŭlajecca dyrektar ustanovy, u jakoj jon znachodzicca i jaki zacikaŭleny, kab hetaje dzicia pieradać na ŭsynaŭleńnie. Heta strašnaja situacyja, strašnaja».

Iryna Šmak, kiraŭnica sacyjalnaha centra «Ščaślivaje niemaŭla», jaki apiakujecca maładymi maci ŭ kryzisnym sacyjalnym stanoviščy, kaža, što takich vypadkaŭ niamała. I adna z pryčynaŭ — toj fakt, što hetyja maładyja maci sami vyraśli ŭ internatach i siročych damach:

«Takaja situacyja zdarajecca časta, vielmi časta. Hetyja dziaŭčaty — jany ŭsie vielmi «hałodnyja» na luboŭ: i luboŭ ahulnuju da ludziej, i luboŭ pryvatnuju. I tamu jany imknucca čymści zapoŭnić hety hoład. Tamu jany rana naradžajuć svajo dzicia, kab było pra kaho kłapacicca, kab pobač była blizkaja istota. Hety hoład taki mocny, što jon ciahnie ich naradzić dzicia. Ale jany nie ŭmiejuć praličvać, što budzie paźniej i ź imi, i ź ich dziećmi. Ciapier mianiajecca palityka na toje, kab bolš było internataŭ siamiejnaha typu, kab bolš siamiejnaha vychavańnia ŭ hetych dziaciej. Mahčyma, tam budzie źmianiacca i psichika hetych dziaciej, jakija buduć bačyć žyćcio ŭ siamji. Na heta, mahčyma, spatrebicca šmat času i dobrych kvalifikavanych śpiecyjalistaŭ. Ale času niašmat, śpiecyjalistaŭ jašče mienš, i sami saboj jany nie źjaviacca. Jany pavinnyja taksama vyraści ŭ hetaj sistemie i navučycca pracavać z hetymi dziaŭčatami».

Leanid Skorabahaty kiravaŭ hramadskaj arhanizacyjaj «Dobraja vola», jakaja zajmałasia prablemami dziaciej-sirotaŭ.

Jon pierakanany, što dzieci-siroty da svajho paŭnalećcia nie majuć mahčymaści baranić svaje pravy:

«Z adnaho boku, dziaržava kłapocicca pra ŭsich dziaciej: ciažarnyja žančyny na rańnich stadyjach biarucca na ŭlik, kali dzicia nie chodzić u škołu — jaho buduć šukać, i hetak dalej. Kali jahonamu žyćciu pahražaje niebiaśpieka, to jaho zabirajuć ź siamji. Ź inšaha boku, kali dzieci traplajuć u hetuju sistemu dziaržaŭnaj apieki, to im składana baranić samich siabie. Bo ŭ hetaj sistemie suprać ich pracuje ceły aparat, jaki znachodzicca pry pasadach i atrymlivaje za hetuju pracu hrošy. A dzicia kali b i sprabavała štości, to jano nie maje dośviedu. I jość šmat aburalnych vypadkaŭ, kali ŭ takich dziaciej-sirotaŭ adbirajuć kvatery, kali z pryjomnych siemjaŭ zabirajuć dziaciej, kab pieradać u inšyja siemji. Ja nie viedaju matyvacyi hetych dziejańniaŭ, pra ich možna tolki zdahadvacca. Ale baćkoŭskaja hramadskaść padymaje hetaje pytańnie nie pieršy hod, što hetaja ssstema abarony dziaciej-sirotaŭ — jana varožaja dzieciam, i jaje treba mianiać u korani».

Pavodle hałoŭnaha ŭrača Doma dziciaci №2 Łarysy Kuźmič, baćkoŭskich pravoŭ Inu Hieraščanka pazbavili nibyta na zakonnych padstavach — z pryčyny drennaha dohladu dziciaci.

Клас
Панылы сорам
Ха-ха
Ого
Сумна
Абуральна

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?