Načalnik 72-ha hvardziejskaha abjadnanaha navučalnaha centru padrychtoŭki ŭ Piečach Kanstancin Čarniecki byŭ zvolnieny sa svajoj pasady rašeńniem Łukašenki praz dva tydni paśla śmierci sałdata Alaksandra Koržyča, piša Radyjo Svaboda.

Dopyt Čarnieckaha ŭ aŭtorak 4 vieraśnia staŭ niečakanaściu. Usiaho za niekalki hadzin da hetaha prakuror paviedamiŭ, što Čarniecki zmoža prybyć na praces 5 vieraśnia albo paźniej

«Kantralavać usio niemahčyma»

«Treba dobrasumlenna pracavać z vajskoŭcami, zychodziačy sa Statutu, — zajaviŭ na sudzie Kanstancin Čarniecki. — Dastatkova i času, i zahadaŭ. Dastatkova prosta ich vykonvać. Kali ja byŭ kamandziram roty, vykonvaŭ usie svaje abaviazki i, dziakuj Bohu, usie byli zdarovyja».

Pavodle Čarnieckaha, u Piečach rabiłasia dastatkova zachadaŭ, nakiravanych na vyjaŭleńnie i baraćbu z pazastatutnymi dačynieńniami. Praca viałasia jak z šarahoŭcami, tak i ź siaržantami, ź jakimi pravodzilisia štomiesiačnyja sustrečy. U vajskovych adździaleńniach praca z šarahoŭcami viałasia štodnia.

«Hetyja dakumenty jość, vy ich možacie pravieryć, — zajaviŭ Čarniecki. — Viałasia praca dla vyjaŭleńnia schilnaściaŭ da suicydu. Ale ŭ hetaj sytuacyi, padobna, adbyŭsia niejki zboj».

Kanstancin Čarniecki raskazaŭ, što Koržyč słužyŭ u novaj kazarmie, prablemy z materyjalnym zabieśpiačeńniem sałdat tam adsutničali. Pa słovach pałkoŭnika, u vyniku analizu sytuacyi, rota Koržyča nie zasłuhoŭvała asablivaha staŭleńnia, tamu što nia mieła bolš parušeńniaŭ za inšyja padraździaleńni Abjadnanaha centru (ahułam u ANC u Piečach 6 navučalnych rot (škoł) i dźvie dadatkovyja).

«Ja byŭ abaviazany arhanizavać hrupu kantrolu sytuacyi ŭ centry pamieram 4-5 čałaviek, — raskazaŭ Čarniecki. — Jany musili kantralavać roznyja aspekty. Ja sam, naprykład, kantralavaŭ karavuły, pryjom ježy, ranišnija padjomy. Kamandziry mnie dakładvali stan rečaŭ, ja dakładvaŭ namieśniku ministra abarony. A 8-j ranicy ŭ mianie źbiralisia kamandziry, ja davaŭ daručeńni na dzień. Paśla my nakiroŭvalisia na zaniatki. Jak praviła, na samyja važnyja: stralba, kiravańnie. Usio, što było źviazana ź niebiaśpiekaj».

Pavodle Čarnieckaha, kamandziry častak i rot pavinny byli kantralavać pazastatutnyja adnosiny ŭ svaich padraździaleńniach. Adnak aficery nie pavinny byli načavać na terytoryi svajoj častki.

«Mahčyma, siaržanty i mahli skarystacca hetym, — skazaŭ Čarniecki. — Kantralavać usio, u tym liku ŭ načny čas, niemahčyma. Za kantrol na miescy adkazvaje dziažurny pa rocie, u jaho abaviazki ŭvachodzić paviedamlać ab parušeńniach dziažurnamu pa častcy. Ale dziažurny pa rocie nie znachodzicca na miescy ŭvieś čas. Kali b ja viedaŭ pra fakty parušeńniaŭ, to pavinien byŭ reahavać na ich. Mnie pra ich było nieviadoma, pra ich nie dakładvali. Pryčyna tut adna — nizkija maralna-valavyja jakaści».

«Usio dobra nie byvaje»

Čarniecki raskazaŭ na sudzie, što častki ŭ Piečach, na jaho dumku, davoli specyfičnyja. Sałdaty tam nie znachodziacca ŭvieś čas, jany prychodziać na vučobu i paśla sychodziać. Zastajucca tolki adabranyja dla słužby tam siaržanty, jakija taksama ŭ vyniku padzialajucca pa peryjadach słužby.

«Za moj peryjad byŭ traŭmatyzm, heta ja pamiataju, — raskazaŭ Čarniecki. — Viadoma, pamiž siaržantami roznyja stasunki. Jany razam žyvuć, siabrujuć. Mahčyma, isnavała taksama niejkaje pakryvalnictva pamiž imi. Faktaŭ nie było. Ale ŭsio dobra nie byvaje. Usio dobra byvaje, kali nie pracuješ. Pravodzilisia vychavaŭčyja hutarki. Pačynajučy z kamandzira vajskovaj častki, skančajučy siaržantami. Asabista ja pravodziŭ. Raskazvaŭ pra fakty pazastatutnych dačynieńniaŭ, pra toje, jakija byli pakarańni. Raskazvaŭ pra abaviazki, pravavoje infarmavańnie, idealahičnaja praca».

Jak skazaŭ Kanstancin Čarniecki, vyjaŭlenyja paśla śmierci Koržyča fakty pazastatutnych adnosinaŭ mieli prychavanuju formu. Ich pryčynaj stała nievykanańnie svaich abaviazkaŭ siaržantami, tam, dzie «praca ź ludźmi bližej». A taksama ŭ sfery kantrolu. Jon taksama raskazaŭ, što siaržanty, u jaho razumieńni, nia mieli prava vydavać telefony sałdatam navat u vyznačanyja dla hetaha dni. Heta ŭvachodziła ŭ abaviazki rotnych aficeraŭ.

«Pra toje, što byli fakty vykupu telefonaŭ, ja daviedaŭsia tolki padčas śledztva i ź internetu, — zajaviŭ Kanstancin Čarniecki. — Raniej pra ich nie było viadoma. Ale možna dapuścić, što heta było realna. Da vajskoŭcaŭ pryjaždžali baćki, siabry».

Kanstancin Čarniecki taskama raskazaŭ, jakim čynam u Piečach była arhanizavanaja praca z baćkami vajskoŭcaŭ. U asabistych spravach sałdataŭ byli ŭsie nieabchodnyja kantakty blizkich i siabroŭ. Pierad pryniaćciem prysiahi vajskoŭcam tłumačyli praviły kantaktaŭ ź blizkimi.

«Kamandziram roty było rekamendavana dać svaje telefony baćkam sałdat, — skazaŭ Čarniecki. — Taksama sałdaty mohuć dać numary aficeraŭ, uklučna z maim, svaim baćkam. Nia ŭsie rodnyja majuć mahčymaść pryjechać u častku navat na prysiahu. Mahčymaść kamunikavańnia była. Pa miery mahčymaści aficery pavinny byli razmaŭlać z baćkami i cikavicca ŭ ich, jak prachodzić słužba ich synoŭ. Nakont Alaksandra Koržyča nie pastupała nijakaj infarmacyi, u śpisach asablivych sałdat jon nie fihuravaŭ».

Čarniecki raskazaŭ, što tolki ŭ 3-j škole kala 600 vajskoŭcaŭ. U medrocie ŭtrymlivałasia kala 60 čałaviek štodzionna. Jon atrymlivaŭ statystyčnyja dadzienyja pa kolkaści chvorych, dynamicy zachvorvańniaŭ, adnak kankretna pra sytuacyju z Koržyčam u kancy vieraśnia 2017 hodu nia viedaŭ.

«Pravieryli puls, kab pierakanacca, što sałdat miortvy»

«3-ha kastryčnika prykładna ŭ 18.00 hadzin pastupiła infarmacyja pra toje, što znojdzieny vajskoviec, — raskazaŭ Čarniecki. — Ja sieŭ u aŭtamabil, vyjechaŭ na miesca. Spuściŭsia ŭ padvał, tam było ciomna. Pryvieźli lichtar, ja ŭbačyŭ, što adbyłosia. Zrabiŭ zachady dla vyśviatleńnia asoby. Daŭ kamandu paviedamić u milicyju, kontravyviedku, Minabarony, medykam. Zahadaŭ nie puskać bolš nikoha. Medyk pry mnie pravieryŭ puls, kab pierakanacca, što sałdat miortvy, što niama nadziei vyratavać. Žančyna, inšyja pabajalisia».

Pavodle pałkoŭnika, na trupie Koržyča nie było vidać paškodžanńniaŭ, jon byŭ apranuty. Na tvary była nakinutaja majka, kiepka lažała na padłozie. Za tym, jak zdymali trup ź piatli, pałkoŭnik naziraŭ zboku. Hetym zajmalisia dvoje vajskoŭcaŭ, śledčyja zdymać trup admovilisia.

«Samastojna takoje (samahubstva) ciažka zrabić, znachodziačysia ŭ zdarovym rozumie, — skazaŭ Kanstancin Čarniecki. — Byli, napeŭna niejkija prablemy. U kalektyvie vajskovym, doma, ź dziaŭčynaj niejkija prablemy. Mnie fakty nieviadomyja.

Ja nia maju prava nikoha abvinavačvać. Ale byli asoby, jakija pavinny byli paviedamlać pra sytuacyju ŭ rocie svoječasova, pravodzić pracu dla niedapuščeńnia suicydaŭ. U kalektyvie źjavilisia vajskoŭcy, schilnyja da parušeńniaŭ. Telefony vydavali za hrošy, pradukty brali».

Pra sustreču z maci Koržyča

Kanstancin Čarniecki padčas dopytu ŭ sudzie taksama raskazaŭ, jak adbyłasia jaho sustreča z maci Alaksandra Koržyča. Pa jaho słovach, jana vykazała žadańnie pryjechać u Piečy, ale nie chacieła načavać na terytoryi častki.

Sustreča kamandzira Abjadnanaha centru sa Śviatłanaj Koržyč adbyvałasia sam-nasam. Pa słovach Čarnieckaha, ab pazastatutnych adnosinach u Piečach jon upieršyniu pačuŭ ad Śviatłany Koržyč.

«Ja padyšoŭ, vykazaŭ spačuvańni, — raskazaŭ Čarniecki. — Mama była adna. Ja słuchaŭ, što jana havoryć. Chvilin 40, napeŭna. Śviatłanie Koržyč pra śmierć syna paviedamiŭ kamandzir častki. Pačuŭ, što Śviatłana ŭzhadvaje niejkaha praparščyka, havoryć pra pabory hrašovyja. Pra heta ja pačuŭ upieršyniu ad jaje. Raskazvała pra syna, jak jon žyŭ, jak pracavaŭ. Śviatłana Koržyč nazyvała sumu hrošaj, jakuju patraciŭ syn. 500 rubloŭ, kali ja nie pamylajusia. Asabista da mianie na toj momant jana nie vykazvała pretenzij».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?