Alaksandr Łukašenka, uzhadniajučy pryznačeńni, znoŭ vykazaŭsia pra źniešniaje ŭmiašańnie va ŭnutranyja spravy krainy, piša BiełTA.
Jon zaŭvažyŭ, što kiraŭnictva Litvy časta krytykuje Biełaruś, zajaŭlajučy, što ŭ krainie abrynułasia ekanomika i ŭ cełym usio nie tak. «Ja ŭžo skazaŭ: u vas było kala čatyroch miljonaŭ čałaviek ci navat bolš u savieckija časy. Čamu ŭ takoj prasunutaj, refarmavanaj krainie, jak Litva, nie zastałosia ludziej? Pa-mojmu, tam kuča prablem, jakija treba vyrašać. I nie treba zajmacca prablemami susiedziaŭ, jakija da ciabie pa-dobramu stavilisia i jašče ŭ niejkaj stupieni karmili i kormiać, pracujučy ŭ partach i hetak dalej», — skazaŭ Alaksandr Łukašenka.
Vykazaŭsia jon i pra biełaruska-polskija adnosiny.
«Jany bačać, što ŭ nas u Biełarusi palaki žyvuć. Ale heta našy biełaruskija palaki. My ź imi žyli ŭ miry i zhodzie čverć stahodździa pry ŭładzie Łukašenki, i nikoli nie było prablem. Ale, viadoma, my nikoli nie budziem mirycca z tym, što ŭ Hrodnie vyviešvajuć polskija ściahi na bałkonach i ŭžo ŭ adkrytuju zajaŭlajuć: pry raspadzie Biełarusi Hrodzienskaja vobłaść adydzie Polščy. Dy nikudy jana nie adydzie. Nichto nie dazvolić razvalić Biełaruś, i ŭ nas dla hetaha mietadaŭ i mier zvyšdastatkova», — zajaviŭ jon
