«Pryvitańnie z zamka №1! Nie dumaŭ, što apynusia tut na ekskursii, ale kali treba, značyć, treba. Siońnia pieršy raz za dva tydni narmalna vyjšaŭ na śviežaje pavietra — daŭno tak nie kajfavaŭ, choć i prosta ŭ dvoryku», — pačynaje list Jahor Marcinovič.

Jon trymajecca badziora i supakojvaje blizkich.

«Ničoha strašnaha nie adbyvajecca, rana ci pozna ja ŭsio adno vyjdu. Troški sumna, ale kali razumieješ, što ty nie adzin, a ź vializnaj hrupaj padtrymki, to našmat viesialej».

Hałoŭny redaktar piša, što pakrysie naładžaje pobyt. Na Akreścina jamu vielmi nie chapała hadzińnika, kab płanavać dzień.

Bolšaść času Jahor čytaje knihi — pa 500 staronak na dzień. Skančvaje treci tom «Archipiełaha HUŁAH». Zajaŭki ŭ turemnuju biblijateku prymajucca pa niadzielach.

Z haziet u kamiery jość «SB», «Biełarusy i rynak», ale Jahor najbolš čakaje «Presboł», kab sačyć za spartyŭnymi navinami.

Jon piša, što listoŭ pakul nie atrymaŭ, dajšli tolki čatyry telehramy.

«Z nas [ź inšym palitviaźniem] tut usie śmiajucca, nie vierać, što my chutka vyjdziem, ale my na pazityvie: za nas ža zmahajucca, pišuć listy. Heta vielmi pryjemna i vielmi kruta», — dzielicca hałoŭny redaktar.

Andrej Skurko ciapier u miedčastcy, bo ŭ jaho vyjavili pnieŭmaniju. Piša, što ŭsiu nieabchodnuju miedycynskuju dapamohu jamu akazvajuć — staviać kropielnicy, robiać analizy.

«Ni za što nie pieražyvajcie, tut nichto nie zastajecca, usie vychodziać. Mahčyma, daviadziecca pabyć niejki čas tut, ale kali Boh pasyłaje vyprabavańni, značyć, treba pakorliva ich prymać».

Andrej raskazvaje pra pobyt: kožny dzień ich vodziać na špacyr, pa čaćviarhach — duš. Jość kipiacilnik, tamu ŭ luby čas možna vypić čaju ci kavy.

«Tut praz akno čuvać zvany Čyrvonaha kaścioła i navat troški słužbu, zdajecca. A taksama miełodyju z Ratušy. I časam dziaŭčaty niedzie ŭ kamierach śpiavajuć narodnyja pieśni vielmi pryhoža. Jašče vidać nieba i čuvać ptušak».

Naš kaleha žartuje, što pakul byŭ na Akreścina, zaros jak Rabinzon. Jeść vitaminy — piatrušku, cybulu, časnyk, jabłyki, apielsiny.

«Čytaju tut upieršyniu ŭ žyćci hazietu «Presboł». Heta jak było ŭ filmie «DMB»: «V sančasti diembiel s nami podružiłsia, potomu čto družiť jemu bolšie było nie s kiem».

Andrej dzielicca adčuvańniem času za kratami: «Chviliny tut mohuć ciahnucca daŭhavata, ale dni pralatajuć skora».

Svajmu maleńkamu synu jon dasłaŭ vierš:

Da Tamašyka ŭ hości
Biehła myška, ŭźniaŭšy chvościk.
A na chvościku — ściažok,
I ŭ łapkach — piražok.

Našaniŭcy byli zatrymany 8 lipienia. Im vystavili abvinavačvańnie pa č. 2 art. 216 KK (Naniasieńnie majomasnaj škody biez prykmietaŭ raskradańnia hrupaj asobaŭ).

Sens pretenzij u tym, što apłata za kamunalnyja pasłuhi pamiaškańnia była pa taryfach dla fizasobaŭ, a treba było płacić pa taryfach dla jurasobaŭ. Śledčyja naličyli, što za čatyry hady pradpryjemstvu «Minenierha» byŭ naniesieny ŭron — 3,5 tysiačy rubloŭ. Samo pradpryjemstva z pretenzijami nikoli nie źviartałasia. Andrej i Jahor pryznanyja palitviaźniami.

Pišycie našym kaleham listy! Adras: 220030, SIZA-1, h. Minsk, vuł. Vaładarskaha, 2

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0