Palityčny ahladalnik Arciom Šrajbman u prahramie «Tok» vykazaŭsia na temu, ci mohuć śpiecsłužby zabivać praciŭnikaŭ režymu za miažoj.
— Dumaju, što jany zdolnyja addać taki zahad. Ja nie ŭpeŭnieny, što ŭ ich jość ludzi, jakija zdolnyja heta zrabić, svaje. Ale va Ukrainie z hetym, jak mnie zdajecca, praściej, možna naniać. Tut vielmi šmat, miarkujučy navat pa raskazach miascovych ludziej, što vielmi šmat vieteranaŭ ATA, nieŭładkavanych u žyćci, vielmi šmat z roznych bakoŭ ukrainskaha palityčnaha śpiektru niejkich ludziej z bajavym vopytam. Naohuł va Ukrainie, my viedajem, zabojstvy žurnalistaŭ, zabojstvy palitykaŭ, jany, na žal, adbyvalisia navat, napeŭna, čaściej, čym u Biełarusi, kali my pahladzim pa takich znakavych proźviščach. Nu i da taho ž jość Rasija, jakaja moža z klučavymi fihurami, kali spatrebicca, dapamahčy. I ja b nie vyklučaŭ, što biełaruskaja ŭłada da hetaha pryjdzie, na žal. My siońnia ŭžo ŭ tym punkcie, kali niemahčyma kazać, što voś niešta za miežami. Biełaruskaja ŭłada siońnia siłkujecca z eskałacyi. Jana nie moža isnavać, nie abvastrajučy. Varyjantaŭ abvastreńnia zastałosia nie tak i šmat. Pasprabavali ź mihrantami, u litoŭskaj miažy, okiej. Jašče napeŭna jość šlachi presinhu na jeŭrapiejskich dypłamataŭ, takoha fizičnaha. Historyi pra toje, što niekatorym dypłamatam prabivali koły ŭ Minsku, jany ŭžo chodziać pa dypłamatyčnym korpusie. I dalej u nas što? Niejkija fizičnyja dziejańni da ŭciekačoŭ-dysidentaŭ, palitykaŭ, apazicyjanieraŭ.





