«Naša Niva»: Ci źmianili vas piać miesiacaŭ u niavoli? 

Andrej Lubiecki: Ja staŭ bolš darosłym (uśmichajecca).

«NN»: Jak bavicie tam čas?

AŁ: Krychu sportu, niamieckaja mova, špacyry. Na Vaładarcy jość «zombiskrynia». Hutaru z dobrymi ludźmi.

«NN»: Što ŭ vas za prahrama trenirovak?

AŁ: Zajmajusia chvilin 40-60, na roznyja hrupy myšcaŭ. Hanteli — heta torby z cukram i vadoj.

«NN»: U adnym ź listoŭ vy pisali, što admovilisia ad soli i kavy. Čamu?

AŁ: Na voli piŭ užo tabletki ad cisku. Vyrašyŭ admovicca ad ich u tym liku. Ciapier usio dobra, leki nie prymaju.

«NN»: Ci sumujecie biez fejsbuku (Andrej časta pisaŭ svaje razvahi pra situacyju i mieŭ niekalki akaŭntaŭ, bo jaho pieryjadyčna banili. — «NN»)? 

AŁ: Biez fejsbuku nie. Sumuju bieź siamji i niekatorych siabroŭ.

«NN»: Kali b była mahčymaść zajści na svaju staronku, što b tam napisali?

AŁ: Niekalki vieršaŭ.

«NN»: Ci spatrebilisia ŭ SIZA doktarskija navyki?

AŁ: Zredku dapamahaŭ jak kansultant.

«NN»: Ci płanujecie rabić pryščepku tam?

AŁ: Nie. Ja chvareŭ — heta raz. I druhoje — nie daviaraju vakcynam, što prapanujuć.

«NN»: Vy za kratami sustreli dzień narodzinaŭ. Jak jaho adznačali?

AŁ: Ja spačatku nie chacieŭ kazać, ale zajšoŭ «kaban» (pieradača) paśla abiedu i my nakryli palanu.

«NN»: Ci byvajuć u turmie ščaślivyja dni? Kali tak, to jak jany vyhladajuć?

AŁ: Amal kožny dzień. Ja nazyvaju heta maleńkimi radaściami: kali prychodziać listy, a ich u mianie šmat, kali idziom na špacyr, kali zhadvaju padziei, siamiejnyja ŭ pieršuju čarhu, i hetak dalej. 

«NN»: Što vam dapamahaje zachoŭvać ćviarozy rozum?

AŁ: Adsutnaść ałkaholu (uśmichajecca).

«NN»: Dzień, kali vas zatrymali — jak vy jaho źbiralisia pravieści? I ci čakali, što za vami pryjduć mienavita tady?

AŁ: Ja nie čakaŭ, što mienavita ŭ toj dzień, ale amal nie sumniavaŭsia, što heta zdarycca. Źbiraŭsia zajmacca mašynaj, rychtavaŭ da prodažu.

«NN»: Dla mnohich apynucca ŭ turmie — strašny son. A kali ty ŭžo tam, jaki son stanovicca samym strašnym?

AŁ: Turma nie mahiła! Samaje strašnaje dla mianie — śmierć baćki. Jaho nie stała čatyry hady tamu, u vieraśni 2017-ha.

«NN»: Što ciažej — čakać žonku z KDB ci samomu apynucca za kratami?

AŁ: Naturalna, žonku. Kali jana źjazdžała i heta atrymałasia, ja byŭ ščaślivy, što ŭdałosia. A ja vytrymaju, pieražyvu.

«NN»: Ci škadujecie, što nie źjechali razam ź siamjoj?

AŁ: Nie. Heta i navuka, ciapier ja budu da kanca razumieć hetu sistemu. Nie budu davać aznačeńniaŭ, a to znoŭ skažuć, što abražaju (uśmichajecca)!

«NN»: Ź jakimi dumkami čakajecie suda?

AŁ: Z pazityŭnymi. Jak by jany ni staralisia, usie (maje rodnyja, znajomyja, siabry) viedajuć, što ja nie vinavaty. I mnie nie soramna hladzieć ludziam u vočy!

***

Adras dla listoŭ: 220030, h. Minsk, vuł. Vaładarskaha, 2, SIZA-1.

Čytajcie taksama:

Skivičny chirurh Andrej Lubiecki vałancioryŭ pad Akreścina, a jaho žonka Natalla trapiła ŭ «špijonski» film ANT — vialikaja hutarka

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0