Fota: ułasny archiŭ

Fota: ułasny archiŭ

Dźmitryj hraje ŭ hurcie «Javaryna»: sami siabie jany nazyvajuć «teatram staradaŭniaj kultury», u adpaviednych kaściumach vykonvajuć siaredniaviečnuju muzyku, ładziać tancavalnyja imprezy. Razam ź inšymi siabrami-muzykami Šymanski vychodziŭ na maršy ŭ 2020 hodzie, jany hrali na vałynkach, hitarach, dudach padčas maršu ŭ žniŭni 2020. Praz hod heta i stała padstavaj dla zatrymańnia i kryminałki.

«Ja ž daŭno žyvu ŭ Biełarusi, i ŭ 2006 hodzie paśla vybaraŭ byŭ na Płoščy, tady mianie cudam nie zatrymali, i ŭ 2010 hodzie biehaŭ ad «kasmanaŭtaŭ», — zhadvaje Dźmitryj. — I ŭ 2020 hodzie stała zrazumieła, što budzie niešta. Padjom byŭ u ludziej, u mianie na rajonie navat ałkaholiki z butelkaj tannaha vina na łavačcy, i tyja abmiarkoŭvali palityku. 

I ŭ tym, što vybary nachabna skrali, sumnievaŭ nie było. Bo z kim nie razmaŭlaješ — nivodzin čałaviek nie hałasavaŭ za Łukašenku, navat babuli ź dziadulami. A paśla akazvajecca, što za jaho 80%…

Dy i pakul ja byŭ za kratami, bačyŭ, što za palityku zatrymlivajuć ludziej z usich śfier hramadstva: ad budaŭnikoŭ da biznesmienaŭ. Jak toj kazaŭ, kali nie zajmacca palitykaj, palityka zojmiecca taboj. I tut ludzi sapraŭdy vymušanyja byli palitykaj zaniacca.

Ja byŭ i 9 kala Steły, i bačyŭ na svaje vočy «vajnu» na Puškinskaj 10 žniŭnia. Što budzie takaja masakra, kaniečnie, nie ŭlaŭlaŭ. Kab stralali? Zabivali? Takoha nichto nie čakaŭ».

Šymanski kaža, što paśla vyjšaŭ i na Marš 16 žniŭnia, i na niekatoryja inšyja akcyi.

«Stolki ludziej u adnym miescy redka kali ŭbačyš, heta sapraŭdy ŭražvała. I zrazumieła, što kali ludzi vyjšli — nazad im mazhi nie adfarmatuješ. Navat kali zaraz ich zahoniać u padpolle, heta ž nie značyć, što jany raptam palubiać Łukašenku. Naadvarot, heta dadaść im złości. A zahnany ŭ kut źvier — niebiaśpiečny.

Pakul, moža, nie chapiła krytyčnaj masy, ci što… U nas dobryja ludzi, ciarplivyja, ale ciarpieńnie kaliści zakančvajecca», — miarkuje Šymanski. 

«Skazali: Kłasna, što ty paśpieŭ, a to jašče piać chvilin — i my b źjechali»

U 2020 hodzie muzyku nie zatrymlivali, cicha było amal hod — da 2 žniŭnia 2021-ha. 

Tady muzyki ź siabrami sabralisia na śviatkavańnie Dnia naradžeńnia vakalistki hurta IRDORATH Nadziei Kałač. Adbyvałasia ŭsio na leciščy pad Minskam. 

Raptam tudy zalacieli siłaviki sa zbrojaj. Zatrymali 16 čałaviek, dziesiać ź ich atrymali sutki i štrafy pa administracyjnych spravach, na šaściarych zaviali kryminałku za ŭdzieł u pratestach. 

«Ja tady prosta mocna spaźniŭsia, pryjechaŭ kala 11 viečara, było ŭžo ciomna. Tam užo amal nikoha nie było, zastaŭsia haspadar lecišča i čałaviek piać siłavikoŭ. Ja pryjechaŭ na matacykle, ubačyŭ mašynu siabra i jašče niejkija aŭto. Nu, dumaju, hości.

I niejki čałaviek byŭ kala mašyn. Ja kažu: «Pryvitańnie, što tut, jak?» Padumaŭ, što heta niejki hość, jakoha ja nie viedaju. I praz paru siekund vychodziać ludzi z kalitki, niasuć sistemny błok kampjutara, čachły ad vałynak.

Jany mianie paznali, akružyli, nakinuli kajdanki i pasadzili ŭ mašynu. Skazali: «Kłasna, što ty paśpieŭ, a to jašče piać chvilin — i my b źjechali». 

Ja tak miarkuju, što jany admysłova padhadali taki momant, kab zatrymać adrazu ŭsich: moža, chtości im «stukanuŭ», moža, nas prasłuchoŭvali, — razvažaje Šymanski. — Paśla zatrymańnia ŭvieś čas niejki siłavik mnie pastajanna paŭtaraŭ: usio, pryjechaŭ ty na try hady. Ja, samo saboju, adkazvaŭ, što nie razumieju, u čym sprava. Jon paabiacaŭ, što mianie na nastupny dzień pierazatrymajuć pa kryminałcy. 

Ale ž mnie spačatku dali 15 sutak — nibyta za niepadparadkavańnie. Ja spačatku byŭ takim padviešanym stanie, bo nie razumieŭ, što budzie dalej. Śledčy pryjšoŭ na piatyja sutki». 

Dźmitryju pradjavili abvinavačvańnie pa artykule 342 KK: arhanizacyja i padrychtoŭka dziejańniaŭ, jakija hruba parušajuć hramadski paradak, abo aktyŭny ŭdzieł u ich.

«Za kratami ludzi ŭ pieršy čas pačynajuć razvažać, nakolki zakonna ich vinavaciać, jak heta budzie dakazvacca… Niejki raźlik na spraviadlivaść i zakon, — zhadvaje muzyka. — Heta ŭ pieršy tydzień byvaje amal va ŭsich, ja sam praz takoje prajšoŭ.

Ale sukamierniki tabie tłumačać: niama nijakich zakonaŭ, jość tolki žadańnie siłavikoŭ. I kali heta razumieješ, to pacichu niejak pačynaješ asimilavacca, razumieć turemnaje žyćcio, niejak vyžyvać».

Za čas svajho źniavoleńnia Šymasnki paśpieŭ pabyvać nie tolki na Vaładarcy, ale i na Akreścina, i ŭ Žodzina, i ŭ IČU Minskaha rajona. 

«U paraŭnańni, na Vaładarcy najmienš prablem z administracyjaj. Nie pierahružajuć kamiery, bo na Akreścina ŭ 6-miascovaj kamiery byvała i 8 čałaviek, i 12», — havoryć jon.

«U spravie ž pisałasia, što ja ŭpłyvaŭ svajoj muzykaj na psichiku ludziej, što hetym vyznačaŭ ich aktyŭnaść»

Dźmitryj uzhadvaje, što, padčas jaho znachodžańnia na Vaładracy, jakraz adbyłasia pierastrełka pamiž kadebešnikami i ajcišnikam Andrejem Zielceram: «I da mianie prychodziŭ śledčy, cikaviŭsia nastojliva maim mierkavańniem: a jak vy staviciesia da hetaj situacyi? Ja adkazvaŭ, što hvałt — heta kiepska ŭ pryncypie, nichto nie pavinien hinuć praz palityku».

28 i 29 kastryčnika prajšli sudovyja pasiadžeńni pa spravie Dźmitryja Šymanskaha.

«Ja nastrojvaŭsia na horšaje, kab paśla nie było baluča. Infarmacyju ž niejkuju maješ, navat za kratami, tamu razumieŭ, što mohuć dać ci «chimiju» z nakiravańniem, ci navat kałoniju. Tamu ŭžo rychtavaŭ śpis rečaŭ dla kałonii. 

Nu, i ŭ mianie spačatku byli dźvie častki artykuła 342: heta i ŭdzieł u masavych mierapryjemstvach, i navučańnie ci inšaja padrychtoŭka asob dla ŭdziełu. U spravie ž pisałasia, što ja ŭpłyvaŭ svajoj muzykaj na psichiku ludziej, što hetym vyznačaŭ ich aktyŭnaść… Tryźnieńnie. Taki absurd, što paśla prakurorka na sudzie navat sama skazała, što častka 2 kryminalnaha artykuła nie dakazanaja.

Sudzili mianie mienavita za 16 žniŭnia — i za toje, što my hrali pieśniu Coja «Pieramien». Nibyta hetym my pravakali ludziej na pratesty. Tamu spačatku ja rychtavaŭsia da čaho zaŭhodna», — kaža Dźmitryj. 

Šymanski padkreślivaje, što ŭsia ich sprava — heta zusim nie sprava hurta Irdorath, jak heta niaredka fihuruje ŭ miedyja. Bo na maršy 16 žniŭnia z hurta było ŭsiaho tolki dva čałavieki, inšyja ŭdzielniki Irdorath nijakaha dačynieńnia da spravy nie majuć i na maršy jany nie hrali.

«Kali mnie prysudzili try hady «chimii» z nakiravańniem, z adnaho boku, ja byŭ rady, što adrazu paśla pryhavoru adpuścili. Ale ž «chimija» — heta zusim nie kruta. Pa sutnaści, heta sučasny varyjant kataržnych rabot.

U niejkim sensie heta horš za kałoniju: bo čałaviek abaviazany pracavać tam, dzie jamu skažuć, na niejkaj kiepskaj pracy, a paśla častku jaho zarobku budzie zabirać dziaržava na apłatu svajoj milicyi…

Tak, u kałonii niama kamunikacyi, niama mabilnych, ale ŭ niejkim sensie — etyčnym, psichałahičnym — na «chimii» navat horš, čym u kałonii, asabliva kali ty ŭžo pryzvyčaiŭsia da žyćcia ŭ SIZA», — kaža Dźmitryj. 

Tamu nieŭzabavie paśla vychadu Šymanski pačaŭ zadumvacca, što rabić dalej.

«Ja artyst, muzykant, zajmajusia hetym šmat hadoŭ. U turmie ci na «chimii» ja rabić hetaha nie mahu. I jaki sens u tym, što ja siadu? Sabie ja nijak hetym nie dapamahu, inšym — taksama. Ci budzie ŭ hetym niejkaja karyść dla krainy ci dla hramadstva? Taksama nie. 

Tyja, chto choča zajmacca palitykaj, tyja, jak Mandeła, moža, i chočuć siadzieć u turmie, im treba siadzieć, naroščvać palityčny kapitał. A kali ja siadu — što heta daje? Ja nie viedaju, kali ščyra, — tłumačyć Dźmitryj. — I kali ty siadziš, to rečy, jakija padavalisia važnymi, niejkija spravy, majomaść, praca, ŭžo pierastajuć być takimi. Jany ničoha nie značać, bo heta možna ŭsio pačać spačatku. Razumieješ, što hałoŭnaje — heta ty i tvaja svaboda».

Tamu Šymanski vyrašyŭ pakinuć Biełaruś. Kaža, dapamahli vyjechać. Praŭda, detali ahučyć nie moža.

«Ja telepartavaŭsia ź Biełarusi, skažam tak», — paśmichajecca jon. 

«100%, što ja viarnusia ŭ Biełaruś. Viera ŭ pieramieny nikudy nie źnikła»

Siońnia Šymanski ŭ Varšavie. Adrazu pa pryjeździe jon paśpieŭ navat syhrać kancert — u pieršy ž dzień paŭdzielničaŭ u fołk-viečarynie. 

«Hrali siaredniaviečnuju muzyku. Apošni raz da taho ja hraŭ niedzie ŭ lipieni — hetaha mocna nie chapała, kaniečnie. Apošnija 20 hadoŭ u mianie źviazanyja z muzykaj, i adstunaść choć niejkaha muzyčnaha instrumienta vielmi napružvała za kratami.

Ale pakul ja siadzieŭ, to zmoh zrabić duchavy instrumient: byli takija vuzkija cylindryčnyja banački z-pad vitaminaŭ. Ja naźbiraŭ ich štuk šeść, złučyŭ pamiž saboj, vyrazaŭ dzirki i atrymaŭsia impravizavany kavał (flejta pastucha, instrumient, jaki raspaŭsiudžany ŭ Azii i Paŭdniova-Uschodniaj Jeŭropie,  NN). 

Heta parušeńnie, ale ŭ niejkija momanty ja cichieńka hraŭ na im. Adnojčy ŭziaŭ navat na špacyr, zaŭvažyli, ledź nie dali parušeńnie ŭsioj kamiery — ale abyšłosia. Na Vaładarcy režym adnosna łajalny, treba pastaracca kab ciabie adpravili «na kiču», to-bok u karcar. I sam karcar tam nievialiki, i praz heta tudy staić čarha. Kali adpraviać, to jašče pryjdziecca čakać tydzień-dva».

Ciapier Dźmitryj pacichu naładžvaje žyćcio ŭ Polščy:

«Tut chapaje siabroŭ. Raniej my i vystupali tut, tamu jość znajomyja arhanizatary mierapryjemstvaŭ, niejkija suviazi, kantakty. Ciapier płanujem z kaleham pa muzycy praciahvać hrać siaredniaviečnuju muzyku našaha hurta «Javaryna», ładzić majstar-kłasy pa siaredniaviečnych tancach». 

Šymanski nie ličyć, što źjechaŭ nazaŭždy.

«100%, što ja viarnusia ŭ Biełaruś. Viera ŭ pieramieny nikudy nie źnikła — jany buduć, prosta, moža, nie tak chutka. Ale nikudy ad hetaha nie padziecca», — kaža jon.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0