Juryst «Viasny» Pavieł Sapiełka pierad sudom daŭ karotki kamientaryj «Našaj Nivie».

«Dakładna my daviedajemsia, jakija našy srodki kamunikacyi z aŭdytoryjaj pryznanyja ekstremisckimi, kali buduć uniesienyja źmieny ŭ respublikanski śpis ekstremisckich materyjałaŭ. Ale, spadziajusia, pryznańnie našaj pradukcyi ekstremisckaj nie naškodzić vałancioram i našaj pracy. Bo vałanciory nie zajmajucca vyrabam infarmacyjnaj pradukcyi. Nu i budziem mianiać farmat nazirańnia. Nasamreč, heta ŭžo mianiajecca. 

Zrazumieła, što hetaja historyja z boku dziaržavy była zaŭsiody: zakryvali raty advakatam, zakryvali raty ŚMI. Ja pamiataju časy, kali ja sam pracavaŭ advakatam: sud nie tak chvalavała, što ty skažaš na pracesie, kolki chvalavała toje, što ty skažaš paśla pracesu ŭ ŚMI. Paśla jany pajšli jašče dalej, pačali dumać, što budzie skazana na pracesie, bo pryjduć žurnalisty i retranślujuć heta. 

Ale dziejnaść my nie spynim, «Viasna» budzie viečna, — paśmichajecca Sapiełka. — Pakul niama pradpasyłak dla zakryćcia. Za apošni čas my nie stracili nivodnaha nakirunku dziejnaści, navat niahledziačy na toje, što častka źjechała, častka zastałasia. Jašče kali pačaŭsia kavid, my pačali prajaŭlać hnutkaść, pačynać pracavać pa-novamu».

Čytajcie taksama:

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0