Biełaruskaja ŭłada pryzvyčaiłasia chłusić svajmu narodu navat u drobiaziach. Padstavaj dla čarhovaj chłuśni stała pajezdka Łukašenki ŭ Sočy.
Pavodle viersii prezidenckaj pres‑słužby, kiraŭnik dziaržavy nakiravaŭsia z rabočym vizitam u Rasiju, dzie praviadzie najbližejšyja niekalki dzion. Padstavaj dla hetaha stała zapłanavanaja sustreča z prezidentam Rasii Dźmitryjem Miadźviedzievym.
Adnak luby achvotny moža vyśvietlić na sajcie kiraŭnika Rasijskaj Fiederacyi, što Miadźviedzieŭ 24 žniŭnia znachodziŭsia va Ułan‑Ude, a 25‑26‑ha naviedaje z aficyjnym vizitam Manholiju.
Miž tym, Alaksandr Łukašenka pajechaŭ u Sočy pry kancy minułaha tydnia. Jak paviedamiŭ «Viedomostiam» pamočnik rasijskaha prezidenta Siarhiej Prychodźka,
kiraŭnik Biełarusi ŭvieś hety čas budzie adpačyvać, bo da kanca žniŭnia znachodzicca ŭ adpačynku.
Navošta chłusić nakont «rabočaha vizitu»? Čamu nie skazać prama, što kiraŭnik dziaržavy, jak i luby pracoŭny, maje prava na adpačynak, jaki zaraz i realizuje?
Heta ŭžo treciaja sioleta «kamandziroŭka» Alaksandra Łukašenki na kurort. Niadaŭnija «rabočyja vizity» kiraŭnika Biełarusi ŭ Sierbiju i Armieniju prachodzili pa tym ža scenary: šmat adpačynku i krychu‑krychu pracy.