Raścisłaŭ Čapurny
«Jaho zatrymali ŭ toj ža viečar, kali jon zdymaŭ rabotnikaŭ małočnaha kambinata. Jak i dzie jaho schapili, ja nie viedaju. Ale ŭ toj ža viečar pryjšli pa jaho žonku, skazali: «Prajdziomcie». Jana pacikaviłasia, dzie Raścisłaŭ, adkaz byŭ: a Raścisłaŭ užo ŭ nas, — raskazaŭ «Našaj Nivie» siabar błohiera. — Paśla ŭ ich doma byŭ pieratrus, zabrali mabilniki, kampjutarnuju techniku».
Dakładna los błohiera nieviadomy. Jaho siabar kaža, što Čapurnomu ŭžo prysudzili 10 sutak. Taksama jość aściaroha, što ciapier Raścisłava mohuć abvinavacić u čymści bolš surjoznym, pa čutkach, navat u tym, što jon sam arhanizavaŭ tuju «zabastoŭku».
«Nijakaj palitykaj Raścisłaŭ nie zajmaŭsia, naadvarot, staraŭsia ŭ hetuju śfieru nie leźci. Pracavaŭ farmaceŭtam, błohierstva dla jaho bolš jak chobi.
Jon zdymaŭ ahlady na dastaŭku, roliki pra maładziečanskaje žyćcio. Viadoma, časam jamu pisali niešta ŭ sacsietki, prasili aśviatlić niejkija padziei. Mahčyma, tak adbyłosia i z hetym schodam rabotnikaŭ małočnaha kambinata, — kaža siabar błohiera. —
Toje, što jon sam moh niejak arhanizavać hetuju zabastoŭku — heta prosta śmiešna, absurd».
Ułady zajavili, što zarobki na pradpryjemstvie ŭpali da 200—300 rubloŭ vypadkova, u vyniku kampjutarnaha zboju.
Pavodle rajonki, «Maładziečanskaj haziety», novaja prahrama pry naličeńni zarpłaty dała zboj. «Budzie praviedzieny pieraraźlik, i ludzi atrymajuć toje, što im naležyć».
Vydańnie nibyta parazmaŭlała z rabotnikami pradpryjemstva, jakija vychodzili za prachadnuju. Nijakich ich cytat i imion aŭtar nie pryvodzić, a piša nastupnaje: «Ludziam soramna. I ich možna zrazumieć. Jany stali «lalkami» u rukach umiełaha režysiora».
Pa viersii rajonki, z krasavika małočny kambinat uvajšoŭ u staličny chołdynh jak vytvorčy ŭčastak, jakim kiruje Lidzija Staŭrova. 10 maja ludzi atrymali raźlikovyja listy. Niekatoryja rabotniki byli ździŭlenyja, što zarobak u ich nižejšy, čym u minułym miesiacy.
Ale błohieru Raścisłavu Čapurnovu supracoŭniki raskazali, što rearhanizacyja na pradpryjemstvie adbyłasia ŭ lutym. I prablemy z zarobkam pačalisia jašče tady, a nie ŭčora.
Raniej na kambinacie atrymlivali ŭ siarednim kala tysiačy rubloŭ.
«Kali nas dałučyli da Minska ŭ lutym, skazali, što zarobki mienšymi nie buduć. Chto vinavaty ŭ hetaj situacyi — nichto nie viedaje. My atrymali zarobki i nie razumiejem, jak na ich žyć — heta prosta vielmi strašna», — raskazvała supracoŭnica.
«Našu Nivu» finansujuć čytačy — padtrymać prosta
