Niekatoryja z tych, kamu zvaniŭ Pavuk, kidali trubku ci kazali, što jon pamyliŭsia numaram. Ale z adnym z supracoŭnikaŭ pa Homielskaj vobłaści zaviazaŭsia dyjałoh.
— Mnie razhramili kvateru ŭ Akciabrskim, haradskim pasiołku
— A vy dzie znachodziciesia?
— Ja ŭ Litvie znachodžusia.
— Dyk pryjazdžajcie, raźbirajciesia.
— Dyk strašna pryjazdžać, vy što, takija źviary.
— Nie strašniej, čym u Litvie.
— Nie, u Litvie biaśpiečna.
— Nu, značyć tady źviartajciesia ŭ Litvu, kab vam dapamahli.
— Pry čym tut Litva? Nie Litva ž łamała maju kvateru. Jak heta vy sabie dazvalajecie?
Paśla supracoŭnik staŭ zapeŭnivać błohiera, što heta ŭsio niapraŭda i nielha vieryć telehram-kanałam (vid razhromlenaj kvatery błohiera apublikavali sami siłaviki ŭ svaim kanale).
Kvatera paśla pahromu
— A vy kali-niebudź łamali kvateru jakich-niebudź apazicyjanieraŭ? — zapytaŭsia Pavuk.
— Nie, nikoli nie łamaŭ kvateru. I nie viedaju taho, chto łamaŭ.
— Nie viedajecie… Dyk vy charošyja chłopcy ŭsie?
— Kaniečnie, my vydatnyja chłopcy.
— Apazicyjanieraŭ jak — pavažajecie, nie pavažajecie?
— Jakich mienavita?
— Jakija Łukašenku nie lubiać.
— Ja takich nie viedaju, nie čuŭ pra takich naohuł.
— U vas usie lubiać Łukašenku?
— Kaniečnie.
Nahadajem, «pieratrus» u błohiera byŭ 26 maja. Kvatera Andreja i Volhi Pavukoŭ u rajcentry Akciabrski na Homielščynie była praktyčna razburanaja: złamanaja mebla, technika, u mižpakajovych dźviarach vialikaja dzirka.





