Miarkujučy pa fotazdymkach, jakija Kniazieva (nie prosta viadučaja, ale i redaktarka adździeła padrychtoŭki televizijnych prahram TRK «Homiel») raźmiaściła na svajoj staroncy ŭ Instahramie, adpačyvać «dla pierazahruzki» jana jeździć u jeŭrapiejskija krainy «pa pryhožych haradach z bahataj historyjaj». U apošnija miesiacy jana apublikavała spravazdaču z krain, jakija najbolš demanizuje biełaruskaja prapahanda — Polščy i Litvy. Jana zachaplajecca staroj architekturaj, dobraŭparadkavańniem. A na adzin z fotazdymkaŭ ź Vilni padpisała: «Lohkaść, svaboda, tvorčaść — na kožnym kroku».
I ŭsio b ničoha, ale ŭ svaich efirach prapahandystka nie stamlajecca raskazvać pra ŭsie pieravahi «biełaruskaha šlachu», pra «hienacyd biełaruskaha naroda» i «varožyja» jeŭrapiejskija krainy.
Apošnim časam našy susiedki, jakija ŭvachodziać u Jeŭrasajuz, zadumalisia nad tym, kab pierastać puskać takich asob na svaju terytoryju. Tak, Ministerstva ŭnutranych spraŭ Łatvii ŭžo padrychtavała papraŭki ŭ praviły ab dziaržavach, hramadzianie jakich pry padačy dakumientaŭ na vizu i vid na žycharstva pavinny prachodzić pravierki na pradmiet pahrozy nacyjanalnaj biaśpiecy i hramadskamu paradku. Užo siońnia va ŭjeździe ŭ krainu admaŭlajuć tym, chto adkryta demanstruje padtrymku vajskovaj ahresii RF suprać Ukrainy.
