Kandydat ad Abjadnanaj hramadzianskaj partyi Jarasłaŭ Ramančuk pryjšoŭ u studyju BT ź vialikim žoŭta‑zialonym płakatam «Miljon novych rabočych miescaŭ». U kucie ekrana stajała dźviuchmoŭnaja zastaŭka «Pabudujem novaje, zachavajem lepšaje».
Heta była vydatnaja znachodka. Napeŭna nastupnyja kandydaty za jaje schopiacca.
Kaścium na Ramančuku byŭ šery ŭ pałosku. Zdajecca, nie samy ŭdały, bo strakaty. Havaryŭ kandydat chutkavata, trochi sumburna, ale lohka i ŭpeŭniena. Raskazvaŭ pra roznyja rečy na prostych žyćciovych prykładach. Havaryŭ pa-rasiejsku.
«Nie spračajsia z načalstvam — hrošaj nie budzie, — pačaŭ kandydat vystup z narodnaj mudraści. — Ja ŭsio ž vyrašyŭ paspračacca».
Ramančuk paviedamiŭ, što naradziŭsia ŭ prostaj siamji. Jasna raskazaŭ svaju bijahrafiju. «U nas u krainie kožny atrymlivaje pa zasłuhach, ale kožny nie pa svaich», — jon havaryŭ pra tyja lhoty i prefierencyi, što maje načalstva.
«Kaniečnie, my robim kroki napierad. Ale kali my robim adzin, to na Zachadzie — dva, a niekatoryja krainy piać krokaŭ», — zaznačyŭ vyłučeniec AHP.
Jon prapanoŭvaje abnaŭleńnie. «Kali zamiest «Łady» vy kuplajecie «Folksvahien» — heta abnaŭleńnie». Jon prapanavaŭ svaju nacyjanalnuju ideju dla biełarusaŭ. Hučyć jana jak «Zachavajem lepšaje, pabudujem novaje».
U pieršaj pramovie Ramančuk u asnoŭnym vyrašyŭ zasiarodzicca na tym, što zachavajem.
Najpierš zachavać treba ludziej. Kandydat ličyć kiepskim, što 20% biełarusaŭ chočuć źjechać z krainy.
Jak prykład ludskoha pośpiechu ŭ Biełarusi jon prademanstravaŭ šapačku futbolnaha kłuba BATE. Kamanda, jakaja bieź dziaržaŭnaj padtrymki i płanaŭ, zmahła ŭvajści ŭ sorak najmacniejšych kłubaŭ płaniety.
Zachavańnie čałaviečaha kapitału — heta najvažniejšaja zadača.
Druhim punktam išli darohi. Na dumku Ramančuka, jany pavinny być biaśpiečnymi, kamfortnymi i haścinnymi.
Vialikaj prablemaj jon nazvaŭ adsutnaść prydarožnaha siervisu. I na nahladnych prykładach pakazaŭ, jakich namahańniaŭ i jakoj papiarovaj pracy kaštuje adčynić prydarožnuju kaviarniu.
Jašče adnym admoŭnym momantam kandydat nazvaŭ toje, što haspadary kaviarniaŭ časta vymušanyja za biaspłatna karmić samych roznych praviaralščykaŭ i kantraloraŭ.
«U nas na mytni sałaŭi‑razboŭniki. U nas kraina sałaŭjoŭ‑razbojnikaŭ. Vialikija čynoŭniki biaruć mnoha, małyja — mienš», — skazaŭ Ramančuk.
Važnymi nacyjanalnymi bahaćciami jon taksama nazvaŭ lasy i vadajomy. Ekanamist kaža, što addaje pieravahu adpačynku tolki ŭ Biełarusi.
«Vada — naš patencyjał, na jakim my možam zarablać hrošy», — skazaŭ kandydat.
Što datyčyć ziamli, to joj patrebien haspadar. «Heta sutnaść majoj prahramy».
Kandydat pakazaŭ dźvie bulbiny. Adna biełaruskaja, a druhaja — marakanskaja. Dyk apošniaja ŭ dva razy tańniej za ajčynnuju. «Heta pakazvaje efiektyŭnaść na ziamli».
Kandydat, jak i papiarednija vystupoŭcy, šmat zasiarodziŭsia na prablemie zabranych ilhotaŭ u piensijanieraŭ i dziaciej. Śpiecyjalna supakoiŭ piensijanieraŭ, što nie Łukašenka im płacić piensii. I jany zasłužvajuć bolš hodnych piensij.
Prapanavaŭ płacić pa 100‑150 jeŭra nie tolki na dzicia, ale i na maci, što naradžaje.
Pry kancy Ramančuk spyniŭsia na pytańniach demakratyi i svabody. Ale heta zaniało moža jakuju chvilinu. Asnoŭnuju ž častku vystupu jon pryśviaciŭ ekanomicy.
U nastupnym vystupie jon paabiacaŭ raskazać, jak zrabić našu krainu svabodnaj i ščaślivaj.
