Pravasłaŭnaja carkva ŭhanaravała Ministerstva ŭnutranych spraŭ Respubliki Biełaruś charuhvaj z vyjavaj Chrysta Zbaŭcy.Cyrymonija tranśliravałasia pa dziaržaŭnym telebačańni. Pierad uračystym kancertam, pryśviečanym Dniu milicyi, Mitrapalit Fiłaret pieradaŭ ministru Kulašovu charuhvu ź vidarysam abličča Chrysta Zbaŭcy, pramoviŭšy z hetaj nahody ŭračystuju malitvu i akrapiŭšy charuhvu śviatoj vadoj.
Z nami Boh!
Źviartajučysia da zały, što była zapoŭniena abranaj publikaj — archijepiskapami, jepiskapami, vikaryjami, siłavikami ŭ formie i cyvilnym, dziaržsłužboŭcami, deputatami — kiraŭnik pravasłaŭnaj carkvy pačaŭ pramovu ŭračystymi słovami: " Naša strana proćvietajet usilijami mnohich ludiej. Vaš trud — sochranienije Otiečiestva ot posiahatielstva złoumyšleńnikov — možno nazvať kriestnym…» Pasažy z vyvieranych sintahmaŭ Mitrapalita hučali ŭ prycichłaj zale jak vibracyi stalnych strun i pa zakančeńni vystupleńnia byli ŭvienčany šmatharłavym uračystym vyhukam śpieŭnaj hrupy, što vystraiłasia na scenie: «S nami Boh!».
Sam praces pieradačy charuhvy (tut, peŭna, patrebny byŭ całavalny rytuał) apieratary niejak zmazali. Mahčyma, było niešta vyrazana. (U paźniejšych telepaŭtorach heta ŭvohule nie pakazvali.) U paraŭnańni z uračystaj pramovaj Mitrapalita ministerskaje słova ŭ adkaz słuchałasia vielmi budzionna i navat saramiažliva. U intervju dla partała sobor.by ministr vyhladaŭ bolš reśpiektabielna i vymaviŭ skaz, jaki ŭ toj ža viečar byŭ vyniesieny na aficyjnyja sajty: «Nravstviennyj vierujuŝij čiełoviek vsiehda budiet družien i s zakonom…»
Možna jašče dadać, što — pavodle aficyjnaj infarmacyi — «pieriedača choruhvi była sovieršiena po iniciativie Ministierstva vnutrieńnich dieł», i što «zamysieł ośviaŝienija voinskoho znamieni rodiłsia vo vriemia akcii «Siemja — słužim vmiestie» v ramkach proviedienija prohrammy «Siemja — jedinienije — Otiečiestvo».
Pierakazvaju ŭsio tak amal fatahrafična i niejtralna, tamu što chaču, kab toj, chto nie bačyŭ toj uračysty schod, zmoh parazvažać razam z nami: što ž adbyłosia ŭ toj viečar u Pałacy Respubliki? Što staić za hetym źniešnim uračystym aktam jadnańnia carkvy ź milicyjaj u hetyja składanyja dni dla našaj krainy?
Błasłavieńnie zła — tut i ciapier
U pieršy hod svajho prezidenctva Łukašenka zajaŭlaŭ, što nie staŭ prychilnikam biełaruskaj nacyjanalnaj idei, farmulavanaj papiarednikami, i ličyć (choć i jak «pravasłaŭny ateist») chryścijanskija kaštoŭnaści najbolš prydatnymi ŭ jakaści składnikaŭ sučasnaj samaidentyfikacyi biełaruskich hramadzian. (Tut my nie ŭdajomsia ŭ supiarečnaści vykazvańnia: raniejšaja nacyjanalnaja ideja nie admaŭlała chryścijanskich kaštoŭnaściaŭ.) U nastupnyja hady pravasłaŭnaja carkva nieadstupna «supravadžała» i aśviačała Łukašenku, kali jon ruchaŭsia pa leśvicy aŭtarytaryzmu. Na inaŭhuracyi 2006 hoda Mitrapalit nastaŭlaŭ «sekularnaha suvierena» nie jak jevanhielski pastar, a jak biaźlitasny starazapavietny Davyd svajho syna Sałamona: «Budź ćviordy i mužny. Idzi ŭpeŭnienym krokam. Barani Ajčynu i ziamlu našu ad złamyśnikaŭ…» Nie dačakałasia hramadstva ad carkvy ni dyjałohu ź inšadumcami, ni słoŭ spačuvańnia rodnym źnikłych palitykaŭ, ni acenki dziaržaŭnych iłžeśviedčańniaŭ u čas vybaraŭ, ni asudžeńnia (ci chacia b cichaha mudraha nastaŭleńnia) kiraŭnika dziaržavy za jaho publičnyja abrazy apanientaŭ i moŭnaje chamstva, maralnaje raspustva…
I voś raptam — viaršynia cynizmu: jevanhielskaje maŭčańnie pierarastaje ŭ błasłaŭleńnie zła. Śviataja charuhva pieradajecca milicejskamu voinstvu, čyj hałoŭny načalnik uziaŭ pad kazyrok i zahadaŭ čynić kryvavuju bojniu! Akurat ciapier, kali iduć vierałomnyja sudy, kali ŭvieś cyvilizavany śviet patrabuje vyzvaleńnia viaźniaŭ i pakarańnia słužbovych asob, jakija pieravysili svaje paŭnamoctvy i tatalna parušyli prava hramadzian na svabodnaje volevyjaŭleńnie. Liču, pravasłaŭnaja carkva na čale ź Mitrapalitam kančatkova straciła svoj tvar. Jaje litaralna zhvałcili, abo, jak by skazaŭ Łukašenka, — «nachilili dy apuścili». Dumajecca, što carkoŭnaje načalstva ścipła paprasiła, kab u aficyjnym tekście napisali, što «pieradača charuhvy była ździejśniena pa inicyjatyvie MUS».
Vusnami hałoŭnaha śviatara Biełarusi hvałtoŭnyja dziejańni milicyi kvalifikujucca jak «kriestnyj trud»! Voś pryjduć u Maskoŭski sud 15
U toj viečar, 4 sakavika, telehledačy čakali pakazu intervju Łukašenki haziecie «Vašynhton Post». Uračysty viečar, pryśviečany Dniu milicyi, byŭ pakazany pierad hetym hadziny za paŭtary. Duch «bažeśćviennaha» milicejskaha viečara i atmaśfiera hutarki Łukašenki z zamiežnaj karespandentkaj byli vielmi padobnyja: toj ža cynizm, toje ž žanhliravańnie słovami. Łukašenka pačuvaŭ siabie svabodnym ad usialakich chimieraŭ sumleńnia i łohiki: nie viedaje, u jakoj siamji viaźniaŭ trochhadovy syn; adzin kandydat u prezidenty patrabavaŭ jahonaha paviešańnia; u Biełarusi vybary ŭ razy demakratyčniej, čym u Amierycy… Z Łukašenkam na intervju byŭ taksama jahony ŭłasny boh, boh «pravasłaŭnaha ateista», jaki dazvalaŭ jamu i raniej biessaromna łhać i pleści ŭsiakuju niesianiesicu: moj baćka zhareŭ u tanku; pa mnie šmat razoŭ stralali; Bykaŭ pisaŭ vieršy; Skaryna tvaryŭ u Piciery; u Hitlera było nie ŭsio drenna…
Byŭ taki adzin dziaržaŭny dziejač minułaha, jaki abiacaŭ svaim hramadzianam: «Ja zrablu vaša žyćcio lahčejšym. Ja vyzvalu vas ad zališniaha rozumu i chimiery sumleńnia!». Jahonaje voinstva napisała tady sabie na spražkach try słovy «Z nami Boh!» i zamaršyravała ŭ haniebny pachod, jaki kaštavaŭ čałaviectvu dziasiatki miljonaŭ žyćciaŭ.
Što ž vy,
U toj ža viečar paśla ŭračystaha schodu patelefanavaŭ ja znajomamu pravasłaŭnamu śviataru. Čas ad času my hutarym ź im na carkoŭnyja temy. Apošni raz my sustrakalisia ź im u Pałacy mastactva na lekcyi Andreja Kurajeva, jaki ŭ počacie Mitrapalita Kiryła pryjazdžaŭ ŭ Minsk. Pra vielmi svojeasablivuju lekcyju Kurajeva ŭ Pałacy mastactva pisała ŭ svoj čas i «Narodnaja Vola». Moj znajomy — čałaviek adukavany, ščyry, ale aściarožny. Zrazumieŭšy temu našaj mahčymaj hutarki, jon nie vykazaŭ asablivaj hatoŭnaści abmiarkoŭvać učynak Mitrapalita Fiłareta, spasłaŭšysia na toje, što jamu heta rabić nie vielmi etyčna dy i pieradaču jon nie hladzieŭ. Dy i ŭvohule, kaža, čas zaraz nie toj, kab pa telefonie takija temy abmiarkoŭvać. Voś tak.
My niejak bolš schilnyja krytykavać pravasłaŭnuju carkvu za chaŭrusavańnie z uładami. Jak pa mnie, dyk — čym astatnija lepšyja? Kataliki tyja, praŭda, na biełaruskaj movie časam kazani kažuć. A tak — mała čym ad pravasłaŭnych adroźnivajucca. Charuhvaŭ, praŭda, pakul nie padnosili, ale hetak ža łahodna, jak i pravasłaŭnyja, Łukašenku prymajuć, słuchajuć prychilna jahonyja nie nadta ŭmiesnyja tyrady,
Ja nie viedaju, ci spaviadajucca śviatary pierad śmierciu i jak jany pałahodžvajuć svajo sumleńnie, kali ŭ apošnija chviliny žyćcia ŭzvažvajuć svaje słovy i ŭčynki? Kaniečnie, ahulny bałans dziejnaści šarahovych śviataroŭ stanoŭčy, kali hladzieć «pa pładach i pa zierniach». Ale, kali jany vysokija ijerarchi i praciahła «nie abličajuć hrešnikaŭ» (što patrabuje Śviatoje Piśmo) i tym bolš publična aśviačajuć złačynstva, tym samym spryjajučy dehradacyi hramadstva, — chto aśmielicca skazać, što ich promysieł praviedny. Cień kryvavych padziej 19 śniežnia staić čornaj chmaraj nad biełaruskim MUS i jahonym hałoŭnym načalnikam, uhanaravanym čarhovaj hienieralskaj zorkaj z ruk hałoŭnaha śvieckaha načalnika Biełarusi. Ciapier voś jahonyja podźvihi ŭžo aśviačajucca imieniem Boha.
Cynizm čałavieka va ŭbrańni śviatara — bolš niebiaśpiečny, čym iłža śvieckaha načalnika: hiensieki, prezidenty prychodziać i adychodziać. Ideja Boskaj spraviadlivaści viečnaja. Jaje razumieje padśviadoma i niechryščony, i nieŭcarkoŭleny, chacia i nie moža dla hetaha znajści słušnyja słovy. U biadzie, u chvarobie, nieabaronieny siarod ciomnaj nočy samy słaby hrešnik nabližajecca da Boha. «Padzieńnie» śviatara — sihnał i strašenna dziejsny čyńnik dehradacyi hramadstva. Ścirajecca miaža pamiž dabrom i złom.
Krynica: Narodnaja Vola





