U samalocie na susiednich kresłach błandzinka i advakat. Lacieć doŭha. Błandzinka moŭčki adviartajecca i hladzić u iluminatar.
Advakat błandzincy:
— Davajcie pahulajem: ja Vam zadaju pytańnie. Kali vy nie viedajecie adkazu, vy mnie 5 dalaraŭ. Potym vy mnie zadajacie pytańnie, kali ja nie viedaju adkazu, ja vam 500 dalaraŭ. Błandzinka zhadžajecca.
Advakat:
— Jakaja adlehłaść ad Miesiaca da Ziamli?
Błandzinka moŭčki addaje jamu 5 dalaraŭ.
Błandzinka:
— Chto padymajecca ŭharu na troch nahach, a spuskajecca na čatyroch?
Prachodzić paru hadzin. Advakat pierakapaŭ internet, adkazu znajści nie moža. Rabić niama čaho, jon addaje błandzincy 500 dalaraŭ i pytaje:
— Chto heta???
Błandzinka moŭčki addaje jamu 5 dalaraŭ i adviartajecca da iluminatara.





