Za 20 kiłamietraŭ ad Minska, pobač z maskoŭskaj trasaj, na poli pracujuć mužyki. Kožny hod letam pra ich raptam uspaminaje kraina. Na pieradavicach haziet drukujuć ich partrety, krychu paźniej čynoŭniki ŭ biełych kašulach buduć uručać najlepšym ź ich ladoŭni i «Žyhuli». Adkiniem patryjatyčnuju mišuru: bjucca biełaruskija kambajniery nie za sacyjalistyčnyja rekordy, a ukołvajuć dziela svaich siemjaŭ.
Andreju Ržeŭckamu 30 hadoŭ. Jon pracuje ŭ arhanizacyi sa składanaj nazvaj: ASP «Saŭhas „Minski“ AAT „Dor ORS“». U bahaćci abrevijatur — sutnaść sielskahaspadarčych reformaŭ apošnich hadoŭ. Mianiali mnohaje, a saŭhasam, jak by jaho ni zvali naviersie, «Minski» zastaŭsia ŭsio roŭna.
Ržeŭcki — kamandzir ekipaža. Jaho pracoŭny dzień pačynajecca rańniaj ranicaj. Treba ahledzieć kambajn, padkrucić toje, što razładziłasia.
— «Paleśsie» — kambajn niadrenny, — kaža Andrej. — Tolki kandycyjanier u kabinie marozić słaba. Žatku davodzicca rehulavać. A tak narmalnyja mašyny ŭ Homieli robiać.
— Na zamiežnych pracavali?
Ja — nie.
Kambajny huduć, jak reaktyŭnyja samaloty. Hraje radyjo, jakoje Andrej prynios z saboj. U kabinie dušna. Adčynili dźviery — darma. Viecier, zbožžavaja «habluška» bje pa tvary, zabivajecca pad vopratku. U niekatorych na hety pył alerhija. Andrej daŭno pryvyk.
My robim koła, bunkier napoŭnieny: čas vyhružać. Za kambajnam bryduć busły. Byccam delehacyja čynoŭnikaŭ pryjechała praviarać jakaść rabot. Busły, zrešty, dla kambajniera — siabry.
— Vučyŭsia ŭ Białyničach, u PTV. Śpiecyjalnaść — ekskavatarščyk. Z 2008 hoda ŭ saŭhasie. Žanaty, dvoje dziaciej, jość mašyna «Aŭdzi», — svaju bijahrafiju jon raskazvaje za chvilinu.
— Žyviom niejak. Voś zaraz abiacajuć dobra zapłacić.
Kambajnieram płaciać za namałot. U vychodnyja — pa dvajnoj staŭcy, možna zarabić 1,5 młn. Za lipień Ržeŭcki, lidar u svaim ASP AAT i druhi numar u rajonie, atrymaŭ 8 młn čystymi biez uliku nadbavak za staž i kłasnaść. Ź imi bolš.
— U cełym za ŭboračnuju miljonaŭ 15 zarablu.
Heta ciažkaja manatonnaja praca. U 8 hadzin viečara, kali praca zavieršanaja, łomić śpinu, hudzie ad vibracyj i šumu hałava.
— Budu pracavać tut, u saŭhasie. Pakul budzie zdaroŭje. Nyvučańnie, karjera? Nu vy śmiešnyja! U mianie siamja. I nie ŭsim u Minsku siadzieć, — kaža jon pra svaje płany. — Moža, syn zachoča ŭ ofis, kali vyraście. Ale heta jon sam niachaj vybiraje.
Zbožža zahruzili, dalej jaho viazuć na sušku. Patrabavańni da kiroŭcy — nie marudzić, ale i nie dapuskać strataŭ padčas transpartavańnia. Kali rastrasieš na kałdobinie ŭradžaj, načalstva zdymie premiju.
Vytvorčy cykł prosty: pryvieźli, vysušyli, zhruzili na skład. Uradžaj u «Minskim» sioleta dobry, spracavali narmalna.
— Akramia zarpłaty najlepšyja kambajniery atrymlivajuć premii pa vynikach sacspabornictvaŭ, — kaža hałoŭny ahranom saŭhasa Siarhiej Maciušenka. — Za pieršaje miesca — miljon. Plus im dajuć zbožža.
Ahranom zapeŭnivaje, što ŭ haspadarcy nie pjuć i nie parušajuć dyscypliny. Heta niavyhadna rabotnikam.
— Za ŭsie parušeńni zrazajem zarpłatu. Možna šmat stracić. Pavinien, naprykład, u dzień atrymać 500 tys., a kali praštrafiŭsia, atrymaješ 100. Chłopcy małajcy, pracujuć dobra.
U saŭhasnaj «aktavaj zale» visić saviecki płakat: «Chleb — usiamu hałava». Nasuprać — tablicy z zarobkami. «Usio prazrysta, kožny bačyć, kolki napracavaŭ», — kažuć supracoŭnicy dyśpietčarskaj.
«Matematyka» sielskaha zarobku vyhladaje nastupnym čynam:
Łahična: kolki prybraŭ — stolki i atrymaŭ. Na respublikanskija «Dažynki» sa svaimi namałotami kambajniery saŭhasa dakładna nie trapiać, a voś na abłasnyja — całkam moža być.
Ci hodna apłačvajuć pracu chlebaroba? Rytaryčnaje pytańnie. Na kamieru jany, viadoma, kažuć, što ŭsio ŭ paradku. Choć, jak i ŭsie, šmat stracili ŭ letašnich ekanamičnych chistańniach. Tam, dzie atrymlivałasia paŭtary tysiačy dalaraŭ, ciapier 1000. A zadańni ŭsio rastuć i rastuć, płany nie ŭciskajuć, abvieščanaja hałoŭkamam bitva za ŭradžaj nie spyniajecca…
Zrešty, jakaja bitva? Rekordy? Niachaj zastajucca ŭ televizary. «Ja nie dumaju pra vyniki. Tak atrymlivajecca. Prosta pracavać drenna — niavyhadna», — razvažaje Andrej.
Pakul siezon, pakul płaciać, kambajniery buduć ŭkołvać. Napieradzie ŭ ich niebahataja saŭhasnaja zima.