Małajčyna. Nichto z saboj u trunu nie zabiare rezidencyi, miljardy, hadzińniki, lehkaviki z samalotami. Kahości buduć pamiatać, kamuści ludzi buduć kvietki prynosić, a čyjuści mahiłu schavajuć, bo nie kvietki paniasuć, a pas.kać buduć prychodzić.
Śmiešna jak rasiejskija (i našyja) libierały zaŭsiody pryvodziać demahrafičnych karlikaŭ kštałtu Estonii, Luksiemburhu i Małdovy jak prykłady, da standartaŭ jakich treba imknucca što Rasiei, što navat Biełarusi. Nie kažu pra Kitaj, ZŠA, ale ŭjavicie sabia jak prezident narmalnaj krainy kštałtu Francyi ci Tureččyny, ci navat Polščy kapijuje "prezidenta" karlikavaj "krainy".
Dla nahladnaści karcina:
lidarka (bo ŭ nas pro-fieminizm) Novaj Biełarusi dabirajecca da pracy ŭ doždž na rovary ad svajoj adnapakajoŭki na Kamiennaj Horcy praz ŭvieś Miensk 1,5 hadziny. Kvateru jana darečy arenduje na demakratyčny jeŭra-zarobak 1000 dalaraŭ, bo prezident -- heta tolki dziaržsłužačy, menedžer. Pa darozie zajazdžaje pajeści bič-pakiet, kab być bližej da naroda. Bič pakiet abaviazkova ŭ eka-frendli upakoŭcy i ź bijarazłahajemym videlcam. Nie karystajecca słužbovym aŭto i dapamožnikami, bo sama chodzić za dakumantami i padpisvaje ŭsi papiery ŭ susiednich budynkach. Sama prybiraje ofis. Da chaty jedzie na mietro.
Niachaj lepiej budzie jak Łukašenka: z 15 rezidencyjami i vializarnymi biudžetami. Bo jość takaja sprava, jak adkaznaść. Čałaviek pavinien efiektyŭna vykonvać svaje abaviazki, jon u adkazie za cełuju krainu, tamu nie pavinien zajmacca bytavuchaj i hałavu duraściu zabivać. A kali i krainy-ta niama pa fakcie, tak, niekalki haradkoŭ, i ničoha nie vyrašaješ, to tak, možna i na rovary pajeździć, i pažyć u kłapoŭnikie.
⤷Nanny-goat, nie pripisyvajtie mnie to, čieho ja nie hovorił.
Priezidient normalnoj strany dołžien žiť v sootvietstvujuŝich usłovijach, čtoby kačiestvienno ispołniať svoi obiazatielstva. Jeśli vy nie sohłasny -- iditie dalšie potrieblajtie kałtient diešiovych polittiechnołohov o "blizkich k narodu" vsieho-liš-hossłužaŝich
⤷ Pudzh, davajcie pahadžuś s Vami. Ale! Mabyć dosyć adnoj rezidencyi?.. Mabyć dosyć adnaho-dvuch słužbovych aŭto?.. Achova mabyć maje być niekalki dziasiatkaŭ śpiecyjalistaŭ, a nie niekalki tysiač?.. Viačera dla prezidenta moža kaštavać 50 dalaraŭ, ci abaviazkova treba na ŭmoŭna 300? (z francuzskim vinom za košt padatkapłacielščykaŭ) I hetak dalej.
Dudź - propahandist pod maskoj libierasta. Po krajniej mierie vosprosy u nieho takije (kakimi vsiehda i byli), ostavlajuŝije manievr dla "nieodnoznačnostiej". Da jeŝio v stilistikie uporotoho hopnika, čto-to iz razriada : "a jeśli vy zaprieŝajetie propahandu vojny raźvie eto diemokratija?" - rassčitano na sootvietstvujuŝuju rieakciju "dumajuŝieho" i "nieodnoznačnoho" (tipičnoho niedalekoho zritiela) - "uhehe, vo Juriec krasava po#"'*#ał, ja b tak nie smoh srazu by v rožu dał".
Nie kažu pra Kitaj, ZŠA, ale ŭjavicie sabia jak prezident narmalnaj krainy kštałtu Francyi ci Tureččyny, ci navat Polščy kapijuje "prezidenta" karlikavaj "krainy".
Dla nahladnaści karcina:
Niachaj lepiej budzie jak Łukašenka: z 15 rezidencyjami i vializarnymi biudžetami. Bo jość takaja sprava, jak adkaznaść. Čałaviek pavinien efiektyŭna vykonvać svaje abaviazki, jon u adkazie za cełuju krainu, tamu nie pavinien zajmacca bytavuchaj i hałavu duraściu zabivać. A kali i krainy-ta niama pa fakcie, tak, niekalki haradkoŭ, i ničoha nie vyrašaješ, to tak, možna i na rovary pajeździć, i pažyć u kłapoŭnikie.
Priezidient normalnoj strany dołžien žiť v sootvietstvujuŝich usłovijach, čtoby kačiestvienno ispołniať svoi obiazatielstva. Jeśli vy nie sohłasny -- iditie dalšie potrieblajtie kałtient diešiovych polittiechnołohov o "blizkich k narodu" vsieho-liš-hossłužaŝich