Ceły tydzień mianie dastavali siabry i znajomcy adnym i tym ža pytańniem: «Ci čytaŭ ty ŭ «Našaj Nivie» pra Paciupu?» («NN», №38).

Prychodziłasia tłumačyć, što nie zaŭsiody znachodzicca čas na takuju śviatuju i amal rytualnuju spravu, jak pračytańnie (prahłynańnie) adzinaj całkam biełaruskamoŭnaj hazety. Praŭda, čytać artykuł nie chaciełasia ź inšaj pryčyny: tavaryš Alaksandar Fiaduta (kaniečnie, jon spadar, jak i ŭsie žurnalisty «NN») u roli biełaruskaha litaraturaznaŭca nie vyklikaŭ pačućcia cikavaści. Ničoha novaha, akramia paraŭnańnia Jurasia sa zbačencam, aŭtar artykułu nie prydumaŭ. Nu pachvaliŭ, ale ž i bieź Fiadutavaha panibrackaha palapvańnia pa plačy Paciupa viedaje svaju canu, jak viedaje jaje kožny pašanoŭnik sučasnaj biełaruskaj paezii.

Zatoje mianie ździviła inšaje: «usiaho tolki čytač» pniecca davać kamentar rečam, u jakich zialonaha paniaćcia nia maje. I robić jon heta z takoj samaŭpeŭnienaściu, što ŭ pieršuju sekundu niamieješ ad pračytanaha: «Jak by ni zapeŭnivali filolahi, što biełaruskaja litaratura prajšła ŭsie tyja ž stadyi raźvićcia, što i inšyja eŭrapiejskija litaratury, vidavočna — paezija na biełaruskaj movie pačała paŭnavarta raźvivacca tolki pry kancy ramantyzmu». Siońnia dla čałavieka, jaki choć krychu znajomy z historyjaj biełaruskaj litaratury, takaja zajava hučyć absurdna. Hetaksama hučała b śćvierdžańnie, naprykład, takoha rodu: «Jak by ni zapeŭnivali vučonyja, što planeta kruhłaja, vidavočna — Ziamla ŭjaŭlaje saboj plaskatuju pavierchniu, pryčym trymajecca jana na troch słanach i vializnaj čarapacie».

Kali tavaryš-spadar Fiaduta ničoha nia viedaje ci nia choča viedać pra biełaruskaje baroka, heta nia značyć, što jaho nie było. Jano było i mieła svaich pradstaŭnikoŭ — nia horšych za Džambatysta Maryna abo Luisa de Honhara-i-Arhote. Zhadaju taho ž Daminika Rudnickaha ci Simiaona Połackaha, jakija raspracoŭvali čysta baročnyja formy, paezija jakich charaktaryzujecca ŭskładnienaj metafaryčnaściu, bahataj symbolikaj, šyrokim vykarystańniem mudrahielistych alehoryj.

Tamu, jak by ni zapeŭnivaŭ Fiaduta, što «pieršaja chvala paetyčnaha eksperymentatarstva» nie dakaciłasia da nas, što ŭ tyja časy «z naturalna-histaryčnych pryčyn» nie było biełaruskaj litaraturnaj movy, vidavočna, što heta nia tak. Była biełaruskaja litaratura, była i biełaruskaja litaraturnaja mova. Kali ž kiravacca Fiadutavaj lohikaj, možna pryjści da vysnovy, što baroka abminuła i inšyja movy, naprykład polskuju i rasiejskuju — ich sučasny varyjant taksama adroź-nivajecca ad varyjantu, što mieŭsia stahodździ nazad.

Nie abminuła nas i «druhaja chvala — epochi dekadansu», jak śćviardžaje prafesar. Zrešty, čamu druhaja? Niejak sprytna pierakaciŭsia Alaksandar Fiaduta z epochi baroka adrazu ŭ dekadans, roŭna jak toj persanaž rasiejskaj narodnaj kazki, što ad usich uciok. Nu dy boh ź imi, niabačnymi dla Fiaduty chvalami… «U rasiejskaj litaratury byli Błok i Sieviaranin, u francuskaj — Malarme, a ŭ nas — Harun i Ciotka…» — nibyta skardzicca naš kamparatyvist. A pry čym tut Ciotka, kali havorka idzie pra Błoka i Sieviaranina? Čamu nie pryhadać M.Bahdanoviča, V.Łastoŭskaha ci jakoha kolviek inšaha biełaruskaha aŭtara, čyje tvory poŭniacca symbalisckaj estetykaj? Ździekliva vyhladaje taksama ironija Fiaduty, kali jon advodzić miesca paetcy «niedzie pamiž Ivanam Surykavym i Ivanam Nikicinym». Mienavita ŭ takim duchu lubiać iranizavać supraciŭniki ŭsiaho biełaruskaha. Prykładna tak niekali iranizavaŭ i sumnaviadomy režyser Azaronak. Kali na toje pajšło, to ŭ kampaniju da zhadanych rasiejskich paetaŭ lepš dałučyć nia Ciotku, a Stefana Malarme — jon choć byŭ adnahodkam Ivana Surykava. A kali A.Fiaduta nia moža «padabrać francuskich analahaŭ» Ciotki, to heta nie «praz adsutnaść apošnich», a praz adsutnaść elementarnych viedaŭ pa historyi eŭrapiejskaj litaratury. Niachaj tady paprosić budučaha laŭreata Nobeleŭskaj premii, kab toj pračytaŭ jamu patrebnuju lekcyju z kursu «Francuskaja litaratura».

I apošniaje. Pan daśledčyk ubačyŭ u Jurasiu Paciupu sadysta, jaki «chvošča čytača svaimi radkami i naziraje za reakcyjaj». Dziŭnaja metafara. Adnak kali ŭziać pad uvahu, što aŭtar recenzii raźbirajecca ŭ litaratury jak Nif-Nif u cytrynach, to čytańnie vieršaŭ Paciupy dla jaho padasca sapraŭdnaj pakutaj. Ale ž kali Alaksandar Fiaduta lubić zajmacca verbalnym mazachizmam, to i moj vodhuk na jahony artykuł, spadziajusia, stanie pryjemnym padarunkam. Atrymlivajcie asałodu, panie mazachiście!

Ad Redakcyi. Asobnyja ŭvahi sp.Bruseviča vartyja dyskusii. Ź jahonymi kateharyčnymi vyvadami nie zhadžajemsia. Z uvahi da biełaruskaj paezii, uźniataj artykułami A.Fiaduty, ciešymsia.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0