Ministr pa pravach žančyn Francyi Nadžat Vało-Bielkasem abviaściła pra admienu dziesiacihadovaha zakona pa baraćbie z prastytucyjaj i zajaviła, što novyja miery zrobiać žyćcio i pracu prastytutak bolš biaśpiečnym i lohkim.
Prafsajuz pradstaŭnic staražytnaj prafiesii, jaki arhanizavaŭ u minułyja vychadnyja ŭ Paryžy demanstracyju pratestu suprać biasčynstvaŭ palicyi, ličyć admienu zakona svajoj pieramohaj.
Zakon byŭ pryniaty pravacentrysckim uradam u 2003 hodzie i, kažučy prostaj movaj, faktyčna zabaraniaŭ prastytutkam zajmacca svajoj prafiesijaj.Palicyja atrymała prava zatrymlivać žančyn lohkich pavodzinaŭ, jakija stajać na skryžavańniach ŭ čakańni klijentaŭ. Pradstaŭnicam staražytnaj prafiesii pryjšłosia źmianić jarkuju vopratku na zvyčajnyja džynsy i kurtki, kab pryciahvać da siabie mienš uvahi. Z hetaj ža metaj jany byli vymušanyja ačyścić centr haradoŭ i pierabracca na ŭskrainy. Pakinutym ž u centry pryjšłosia pastajanna chadzić, kab ich nie mahli pryciahnuć da adkaznaści za prastytucyju.
Pa słovach Vało-Bielkasem, zakon vyrašyli admianić, bo jon pieratvaraŭ žančyn lohkich pavodzinaŭ u złačyncaŭ. U hetym rašeńni niamała i praciŭnikaŭ.Va ŭradzie Žana-Marka Ero mohuć pryniać zakon, jaki zabaraniaje karystacca pasłuhami prastytutak. Kali heta adbudziecca, to buduć dziejničać dva praktyčna uzajemavyklučalnyja adzin adno zakony: adzin dazvalaje zaniatki prastytucyjaj, a druhi karaje tych, chto karystajecca pasłuhami žryc kachańnia.
0
0
0
0
0
0
