«Apazicyja pavinnaja prajavić palityčnaje adzinstva, choć zrabić heta byvaje vielmi ciažka, amal niemahčyma. Ale patrebnaje, chaj navat simvaličnaje, lidarstva ŭ apazicyi,
— zajaviŭ viadučy amierykanski palitołah Źbihnieŭ Bžazinski ŭ intervju internet-vydańniu «Ukrainskaja praŭda». — Razumiejecie, u palitycy palityčnaja pryvabnaść — heta krynica ŭłady. Ja dumaju, što kiraŭniki apazicyi pavinnyja zrazumieć: navat kali ŭsie majuć vartaści, nie ŭsie ź ich adnolkava papularnyja i vałodajuć adnolkavaj stupieńniu charyzmy.
Kali vy chočacie vyjhrać, vy pavinnyja mieć zdolnaha charyzmatyčnaha lidara.
Valensa ŭ Polščy nie byŭ abaviazkova samy razumny. Jon nie byŭ taksama lidaram apazicyi viečna. Jon akazaŭsia ŭ centry ŭvahi spantanna, ale inšyja vakoł jaho, u tym liku niekatoryja ludzi starejšyja za jaho, pryznali, što ŭ jaho byŭ svojeasblivy mahnietyzm, jaki maje vielmi važnaje značeńnie.
Jany vykarystoŭvali heta, ale dazvolili jamu być tym, kim jon chacieŭ być — lidaram».
