Kali Alaksandr Łukašenka naviedaŭ «Barysaŭdreŭ», palacieli hałovy. A praź dzion dvaccać z anałahičnaj pravierkaj na takoje samaje pradpryjemstva, tolki na poŭdni Biełarusi, u Rečycy, zavitaŭ premjer-ministr Michaił Miaśnikovič.
Jak paviedamili «NN» z Rečycy, pierad jaho pryjezdam dla «naviadzieńnia paradku» na drevaapracoŭčaje abjadnańnie sahnali rabotnikaŭ praktyčna ŭsich rečyckich pradpryjemstvaŭ i arhanizacyj — ad inžynieraŭ susiedniaha zavoda chlebapraduktaŭ da sacyjalnych rabotnikaŭ upraŭleńnia sacabarony. Transpartnyja, budaŭničyja i darožnyja pradpryjemstvy nakiravali siudy (nie pa svajoj voli ž!) stolki techniki, jana buryła staryja chałabudy, drabiła padmurki…
Tak śpiašalisia, što navat nie paśpieli vyvieźci śmiećcie. Zvałku zrabili… na samym bierazie Dniapra! Jaje pabačyli rybaki, jakija pa pieršym lodzie vyjšli na dniaproŭskija zatony.
Naš karespandent, pryjechaŭšy na bierah, sfatahrafavaŭ śmietnik. Adzin sa starych cechaŭ pradpryjemstva razam z usim svaim savieckim jašče abstalavańniem ssunuty ŭ vykapany pobač katłavan. Potym terytoryja była pryhoža razraŭnianaja.
I miesca lepšaha nie znajšli — na ŭźbiarežžy vialikaj raki.
U takich ža katłavanach zakapali samyja roznyja adkidy. Niekatoryja ź jamaŭ navat nie byli zakapanyja, bo nasuprać terytoryi «Rečycadreva» miesca ŭžo nie chapiła i daviałosia kapać pamiž rakoj i terytoryjaj susiedniaha zavoda mietałavyrabaŭ.
Hety ŭčastak nie bačny z drevaapracoŭčaha pradpryjemstva, tamu «madernizatary», vidać, paličyli, što kali Łukašenka i pryjedzie praviarać «paradak» na «Rečycadrevie» — taho, što robicca za hetym kutom, jon nie pabačyć.
Pry hetym siudy praciahvajuć zvozić śmiećcie: ad sapsavanaha šponu, abrezkaŭ sajdynhu da škłovaty i pustych butelek. Naš karespandent znajšoŭ siarod śmiećcia i instrukcyi na niamieckaj movie da abstalavańnia, dzie zakazčykam vystupaje «Rečycadreŭ».
Padčas viasnovaj pavodki ŭsie hetyja «skarby drevaapracoŭščykaŭ» mohuć spłyści ŭ raku.
A ekałahičnaja inśpiekcyja biaździejničaje. Choć šyrynia vodaachoŭnaj zony vakoł vialikich rek, da jakich adnosicca Dniapro, pavinna składać sama mała 300 mietraŭ. Tut ža da zrezu vady niekalki dziasiatkaŭ mietraŭ.
«Rečycadreŭ» maje ŭ składzie haradskoha palihona ćviordych pobytavych adychodaŭ svoj palihon. Ale ž tudy jašče vazić treba… Praściej zakapać kala samoha pradpryjemstva. Voś tolki zakon heta zabaraniaje.
Ad redaktara
Redakcyja chacieła b pačuć reakcyju rečyckich uładaŭ na hetuju publikacyju. U toj ža čas ja chaču źviarnuć uvahu tych žycharoŭ Rečycy, jakija nam dasłali hetuju infarmacyju, voś na što. U čym korań prablemy? Tak, kiraŭnictva pradpryjemstva nie pa-haspadarsku zrabiła. Ale adbyłosia tak, bo ludziam dali valuntaryscki zahad źvierchu. Zavały źbiralisia dziesiacihodździami, a prybrać ich zahadali za nierealna karotki čas. Inakš kiraŭnictvu pradpryjemstva pahražała zvalnieńnie, a to i sud. Prybrać pa-narmalnamu nie było hrošaj. Voś i vykručvalisia, jak mahli. Vinavatych tut treba šukać nie na zavodzie, a naviersie.
