Ułady chočuć zabrać u cyhanskaj maci Lubovi Makaravaj dzieviacihadovaha syna Ramana i adzinaccacihadovuju dačku Radu i nakiravać ich u internat.
U adździele adukacyi rajvykankamu śćviardžajuć, što ŭ spravie jość zaklučeńnie medykaŭ abłasnoha kliničnaha psychaneŭralahičnaha špitala pra toje, što 40-hadovaja Luboŭ Makarava nia moža vykonvać «baćkoŭskija abaviazki».
Sama Luboŭ Vasiljeŭna kaža, što ŭ špitali, kudy jaje pryvioz milicyjant, jana «nia skłała hałoŭny varyjant kubikaŭ»:
«Ja čałaviek niepiśmienny — tolki dźvie klasy skončyła. Maci dapamahała hadavać dziaciej. Sama rana zamuž vyjšła — u piatnaccać hadoŭ, bo takija ŭ nas cyhanskija zakony. Siamioch dziaciej naradziła i ŭsich vyhadavała. Ja kali ich naradžała, to lekary ŭ mianie ich nie zabrali — bačyli, što ja narmalnaja maci.
Dyk pry čym tut kubiki? Heta nachabstva suprać mianie».
Luba nie admaŭlaje, što i Roma, i Rada prapuskali škołu. I ŭmovy ŭ byłym sielskim FAPie, jaki niekali sielsaviet addaŭ jaje maci pad žytło, nie najlepšyja — i choładna byvaje, i elektraśviatła niama, bo abrezali.
«Ale ž navošta ź mianie rabić nienarmalnuju?» — nie razumieje cyhanskaja maci.
Kamisija rajvykankamu ŭžo dvojčy pryjaždžała ŭ Prybar, kab zabrać u Lubovi Makaravaj dziaciej-školnikaŭ. Adnak miascovyja cyhany nie dali hetaha zrabić. Razyhrałasia sapraŭdnaja drama — sa ślaźmi, pahrozami, praklonami. Pierapałochanych dziaciej suciašaŭ uvieś šmatliki cyhanski rod, jaki pahadžajecca ŭziać apiakunstva nad Romaj i Radaj.
«Kali ŭ mianie zabiaruć dziaciej u internat, to ja žyć nia budu», — kaža Luboŭ Makarava.