Pradstaŭniki niezaležnaha telekanału jechali z Charkava ŭ Danieck, ale musili zatrymacca za niekalki kiłamietraŭ ad błokpasta ŭkrainskich žaŭnieraŭ pad Słavianskam – tam pačaŭsia boj. Kuli palacieli i ŭ bok aŭtamabila žurnalistaŭ «Biełsatu».
Žurnalisty Juraś Vysocki, Siarhiej Marčyk i Aleś Barazienka minuli samy spakojny rajon na miažy ź sieparatysckaj Danieckaj respublikaj - miastečka Izium - dy jechali ŭ bok Słaviansku. Adzin z błokpastoŭ ukrainskich žaŭnieraŭ im udałosia minuć bieź pieraškodaŭ. Da nastupnaha błokpasta jany nie dajechali – pačułasia stralanina i vybuchi ź minamiotaŭ. Karespandenty vyrašyli pieračakać pierastrełku. Praź niekalki hadzinaŭ boju kuli palacieli i ŭ bok aŭtamabila, u jakim schavalisia žurnalisty.
«U naš bok palacieli 5–6 kulaŭ. Jany trapili ŭ žaleznuju aharodžu pry darozie. Heta tolki adzin–dva mietry ad našaj mašyny. Na nas byli broniekamizelki dy kaski, ale ŭsio adno było strašna», – raspavioŭ Juraś Vysocki.
Nichto z žurnalistaŭ «Biełsata» nie paciarpieŭ, adnak jany atrymali źviestki, što ŭ Słaviansku zahinuŭ karespandent ź Italii. Paśla zdareńnia zdymačnaja hrupa «Biełsatu» nakiravałasia ŭ Danieck, vyrašyŭšy abminuć Słaviansk palavymi darohami.
«Napiaredadni vybaraŭ sieparatysty aktyvizavalisia, tut vielmi niespakojna. Kali koratka acharaktaryzavać atmaśfieru pierad vybarami, to heta – vajna. Bolš dadavać tut ničoha nie treba. Kali nie ŭdasca trapić u Danieck, pajedziem u Charkaŭ, jaki ličycca biaśpiečnym», – raskazaŭ Juraś Vysocki.
Jak paźniej stała viadoma, amal u toj samy čas pad abstrełam zahinuli italjanski žurnalist i jahony pierakładčyk, a francuzski žurnalist byŭ paranieny.
