Alaksandr Kulinkovič u Fejsbuku nazvaŭ svaje pavodziny na kancercie 10 krasavika «žorstkim porna». Jon pieraprasiŭ hledačoŭ.
«Prabačcie ŭsie, chto moža daravać. Toje, što było ŭčora, nazyvajecca žorstkim porna. Nielha ŭsio rabić adnamu. Heta ja apraŭdvajusia. Choć mnie niama prabačeńnia. Mahčyma, Jura skaža mnie, jak było daŭno, u Maskvie «Ja z taboj da kanca». A moža ŭžo i nie skaža. Astatnim Dziubielam mnie soramna telefanavać, i ja nie viedaju, što im skazać. Maje muzyki viali siabie jak hieroi, a ja jak bydła. Skačam na maich kostkach. Dochły leŭ», — napisaŭ Alaksandr Kulinkovič.
Kancert hurtu prajšoŭ 10 krasavika ŭ minskim kłubie «Repablik». Tam muzyki prezientavali svoj novy albom «Na Mars». Alaksandr Kulinkovič pierabraŭ z ałkaholem. U vyniku ŭ pieršym adździaleńni, kali hučali novyja pieśni, salist zabyvaŭ ich słovy piesień, śpiavaŭ sa šparhałki. Tłumačyŭ, što «nie paśpieŭ pakul vyvučyć usie teksty». A paśla antraktu Kulinkovič zusim nie zmoh śpiavać. Staryja chity hrupy śpiavała zała, a kancert vyciahvali astatnija ŭdzielniki hrupy.
Praŭda, fanaty ŭsio jamu darujuć. Kali padčas prezientacyi Kulinkovič syšoŭ ź mikrafonam na tancpoł i śpiavaŭ adtul, nazad na scenu śpievaka prynieśli na rukach.
«Jak minimum 2—3 novyja chity ŭ albomie «Na Mars!» jość. Asabliva ahniavoj padajecca pieśnia z prypievam pra «Takich jak ja nie puskajuć u mietro», — adznačaje karespandent Jeŭraradyjo.
