Ideja z žyvymi vaŭkami na scenie «Jeŭrabačańnia-2016» na samaj spravie ź Jeŭrapiejskim viaščalnym sajuzam nie abmiarkoŭvałasia. Pra heta raspavioŭ u intervju BIEŁTA pradziusar Viktar Drobyš, jaki rychtuje IVANa da mižnarodnaha piesiennaha konkursu.
«Ciapier užo ja vam mahu skazać ščyra: my b adrazu atrymali admovu. Kažuć, što kaliści i indyka sprabavali vyvieści na scenu, ale zaaabaroncy nastojvali na tym, što ŭ indyka budzie stres. Ideja z žyvymi vaŭkami nie abmiarkoŭvałasia, i akramia jak pry dapamozie hałahramy, nie viedaju, jak možna było jašče vykrucicca z hetaj situacyi. U nas byŭ tolki adzin vychad», — skazaŭ Viktar Drobyš.
Pry hetym jon ličyć pazityŭnym toj fakt, što numar Biełarusi dla «Jeŭrabačańnia» abrastaŭ i praciahvaje abrastać čutkami.
«Zaŭsiody, kali źjaŭlajucca čutki, heta kaža pra toje, što ideja, u pryncypie, niadrennaja i jość cikavaść. Bolš za ŭsio mianie chvalavała abyjakavaść. Vielmi nie chaciełasia, kab my sa svajoj maleńkaj respublikaj apynulisia na zadvorkach u abjektyŭnych lidaraŭ konkursu — Rasii, Anhlii, Francyi, Hiermanii. A ŭ vyniku atrymałasia tak, što ŭsie kazali pra nas bolš, čym pra siabie», — dadaŭ pradziusar.
