Adnojčy ŭ carkvie minčanka paznajomiłasia z prychadžankaj. Nieznajomka raspaviała, što znachodzicca ŭ ciažkaj žyćciovaj situacyi — raźviałasia z mužam i apynułasia z dvuma małaletnimi dziećmi na vulicy. Supieražyvajučaja žančyna vyrašyła dapamahčy — prapanavała novaj znajomaj pažyć biaspłatna miesiacy try ŭ pustujučaj kvatery brata, jaki pakul adbyvaje pakarańnie ŭ miescach pazbaŭleńnia voli, paviedamlaje HUUS Minskaha harvykankama.
U vyniku žančyna ź dziećmi zajechała ŭ kvateru i abiacała pačać pošuki pastajannaha žylla. Ale praces zaciahvaŭsia. Paŭtara hoda pražyŭšy ŭ kvatery, novaja haspadynia zusim nie mieła namieru źjazdžać.
Jana była aburanaja patrabavańniami pakinuć pamiaškańnie i nie mahła zrazumieć, čym ža jana pieraškadžaje haspadaru, što adbyvaje pakarańnie ŭ turmie i jaho siastry, jakaja pražyvaje pa inšym adrasie. Žančynie daviałosia źviarnucca ŭ milicyju.
— Viadoma, zaŭsiody nieabchodna ŭličvać čałaviečy faktar. Ale ŭ dadzienym vypadku havorka idzie ŭžo ab samaŭpraŭstvie, — rastłumačyŭ starejšy inśpiektar Dzianis Alaksiejeŭ. — U chodzie razhladu była praviedziena praca z pražyvajučaj tam žančynaj — joj było paviedamlena ab tym, što jaje dziejańni supraćpraŭnyja i jana abaviazanaja nieadkładna pakinuć čužuju žyłpłošču. U vyniku žančyna ŭsio-tki pakinuła kvateru.
