Najlepšym sposabam zaśviedčyć biesprecedentny prahres Biełarusi na šlachu demakratyzacyi było b uručeńnie premii Sacharava viadomamu siłaviku, jakoha dniami adpravili ŭ adstaŭku. Navat ujaviŭ jaho aficyjnuju pramovu ŭ Eŭraparlamencie z hetaj nahody.

Šanoŭnaje spadarstva, dziakuj!

Vielmi pryjemna atrymać hetuju premiju, jakuju ŭručajuć tytanam baraćby za pravy čałavieka. Ź inšaha boku, jak nie hladzi, heta absalutna dastojnaja acenka majoj dziejnaści. Usio, u čym mianie abvinavačvajuć, było nia čym inšym, jak paśladoŭnaj baraćboj za ŭniversalnyja pravy i hodnaść čałaviečaj asoby.

Voźmiem, naprykład, razhon demanstracyi na Dzień Voli ŭ 2006‑m. Dla mianie i bajcoŭ majoj kamandy nie isnavała dyskryminacyjnych zababonaŭ — razhaniać apazycyjaneraŭ peŭnaha połu, nacyjanalnaści, peŭnaj seksualnaj aryjentacyi… Zub daju — u mianie b z haŭptvachty nie vyłaziŭ bajec, jaki b pasprabavaŭ zapiarečyć, nakštałt: «Tavaryš pałkoŭnik, davajcie nie haniać vuń taho demakrata. Ja padazraju, što jaho pradzied — nia čysty biełarus». Usie razahnanyja demakraty majuć być dla nas roŭnyja!

I ŭvohule — toj razhon byŭ z našaha boku čynam, vartym Machatmy Handzi. Jak i ŭ vialikaha Handzi, u nas byli tolki pałki. I našych apanentaŭ my taksama schilali da ŭžyvańnia adnaho z padstavovych metadaŭ handzizmu — siadziačaj zabastoŭki. I navat transpartavali ich u miescy, dzie im nichto nie pieraškodziŭ by bastavać. Kaho na 10, kaho na 15 sutak.

Pryncypovaje, kalasalnaje značeńnie maje dla nas prava ludziej na vybar. Pamiataju inšy majstar‑klas pa handzizmu, praviedzieny nami z udzielnikami namiotavaha lahieru na Kastryčnickaj płoščy. Kožnamu, chto nie žadaŭ jechać u miesca siadziačaj zabastoŭki, my dali prava samastojna abrać — adzin raz z nahi abo piać fofanaŭ u aŭtazak… kamfartabelnym limuzinie.

My staim na varcie takich instytutaŭ, jak prava na tajamnicu pierapiski — maje arły amal nie čytajuć!

Narešcie my nia tolki paśladoŭnyja abaroncy chjuman rajcs: my samyja vialikija prapahandysty Deklaracyi pravoŭ čałavieka. Prysudžanyja da hodu, dvuch, troch hadoŭ siadziačaj zabastoŭki apazycyjanery niasuć susiedziam pa «zonie» infarmacyju pra toje, što ŭsie ludzi majuć pravy na spraviadlivy sud.

Pry kancy dazvolcie vas pierakanać — našyja siłavyja struktury i nadalej buduć stajać na varcie demakratyi. Hałovy našych vajaroŭ, ab jakija raźbivajecca navat cehła — ścipłaja ilustracyja manalitnaści pierakanańniaŭ.

I zakončyć ja chacieŭ by słovami vialikaha zmahara za pravy čałavieka Marcina Lutera Kinha: «Aj cheŭ e dryn!». Pryčym u adroźnieńni ad Kinha nia prosty dryn, a dryn — humovy. Pierajedu pa nyrkach — mała nie padasca.

Dziakuj!

A ciapier plaskać! Ja skazaŭ plaskać!.. Voś tak!

Jašče raz dziakuj!

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?