My spytali ŭ minčukoŭ, kamu jany niasuć kvietki ŭ viečar pierad 8-m sakavika. I voś jakija adkazy atrymali.
Vadzim. Bukiet dla žonki. Ciulpany, tamu što viasna. Daru nie časta, bo prapadzie efiekt niečakanaści. Fota žonki pakazać nie mahu, bo jany ŭsie intymnaha charaktaru.
Jura. Bukiety dla žonki Jaŭhienii i maci Valanciny. Ciulpany, bo inšyja nie pradajuć. Jak časta? Dy kožny dzień. Jak tolki baču, adrazu kuplaju. Žart!
Mikita. Bukiety dla mamy i dvuch babul. Doryć kvietki na ŭsie śviaty, ale ciulpany tolki na 8 sakavika, bo heta simvał viasny.
Uładzimir. Kvietki žoncy i dačce. Ciulpany — hety viesnavy hryb, oj… kvietka. Daru raz na hod. A čamu čyrvonyja — dy tamu što koler žyćcia.
Viktar. Padoryć žoncy kvietki ŭ paściel. Zaŭtra ranicaj.
Uładź. Kupiŭ žoncy kvietki nie na 8, a na 7 sakavika. Jak bačycie, biez nahody. Byvaje, što daru kvietki i prosta tak, nie na śviaty. A što padaru 8 sakavika, padumaju pa darozie.
Uładzisłaŭ. Kvietki kupiŭ niaviestcy i ŭnučcy. Mimoza? Kaniečnie ŭnučcy Aniucie. Joj chutka dva hodziki.
Dźmitryj. Vielmi lubić 8 sakavika, tamu što zajmajecca aptovym prodažam kvietak. Hod tamu zarabiŭ 1000 rubloŭ. Bukiety ciulpanaŭ niasie ŭ teatralnuju studyju vykładčycy i kaleham aktrysam.
Dźmitryj i Kaciaryna. Kvietki dla kachanaj. Ja nie lublu ciulpany, a pryjemnaje dziaŭčynie zrabić chaciełasia, tamu vybraŭ ružy. Niasu ja, bo Kacia kaža, što ruki mierznuć. Kaciaryna: Ja zadavolenaja. Ružy — maje lubimyja kvietki. Siurpryz atrymaŭsia!
