Fota Nadziei Bužan
Alaksandr Łukašenka naściarožany rostam cen na niekatoryja pradukty, zajaviŭ jon na źjeździe Fiederacyi prafsajuzaŭ, piša BiełTA.
«Što majem ciapier? Ahulnyja pakazčyki byccam niadrennyja. Što datyčycca praduktaŭ, naściarožvajuć źviestki, što ŭžo za studzień ceny vyraśli bolš jak na 1 pracent. Taksama praktyčna na praciahu hoda pastajanna daražeje małočnaja pradukcyja, — kanstatavaŭ Alaksandr Łukašenka. — Idyjatyzm poŭny. Małako niama kudy dziavać, a ŭ nas ceny pastajanna rastuć. My nie možam svoj narod zabiaśpiečyć hetym praduktam».
Jon padkreśliŭ, što prafsajuzy nie pavinny zastavacca ŭbaku. «Vy pieršyja ŭ hetym šerahu. Abaranicie ludziej. Vy možacie heta zrabić. Vaźmicie i ŭ źviazcy z Kamitetam dziaržaŭnaha kantrolu vyrašycie hetu prablemu, — padkreśliŭ Łukašenka. — U nas siońnia ŭsie kinulisia ŭ handal. Čamu? Tam dobra žyviecca. I vy viedajecie, jak tam handlujuć. Ničoha, nie abiadniejuć, kali patrymajuć ceny na 20 sacyjalna značnych praduktaŭ».
