Na jutub-kanale «Narodny reparcior», jaki viaduć papularnyja na Brestčynie błohiery Alaksandr Kabanaŭ i Siarhiej Piatruchin, źjaviŭsia rolik «Kolki kaštuje sumleńnie «Narodnaj voli»?» Pryčynaj stała publikacyja ŭ «Narodnaj voli» ad 14 krasavika 2020 hoda materyjała «Złaja ślepata».

U im niezaležnaje vydańnie vystupiła ŭ padtrymku pusku akumulatarnaha zavoda, jaki pabudavany niedaloka ad Bresta. Užo bolš za hod bieraściejcy pratestujuć suprać adkryćcia pradpryjemstva, bo ličać, što jano niehatyŭna adabjecca na ekałohii rehijonu, a taksama zdaroŭi žycharoŭ. Prajšoŭ nie adzin dziasiatak akcyj pratestu suprać zavoda, mnohich ludziej sadžali na sutki, davali štrafy.

U vyniku zapusk zavoda byŭ adkładzieny, na niejki čas siłaviki zatrymlivali ŭłaśnika firmy «Aj Paŭer» Viktara Lemiašeŭskaha, jaki budavaŭ zavod. Navat Alaksandr Łukašenka na 1000-hodździ Bresta skazaŭ, što ŭ hetym supraćstajańni jon na baku ludziej.

Tym nie mienš, na minułym tydni brescki akumulatarny ŭsio ž prajšoŭ ekśpiertyzu i, kali ničoha nie źmienicca, usio ž budzie zapuščany. Aktyvisty adkazali šeściem u centry horada.

«Złaja ślepata», — tak «Narodnaja vola» acharaktaryzavała dziejańni praciŭnikaŭ zavoda. «Praz heta voś amal užo jak hod zabłakavany pusk najnoŭšaha akumulatarnaha zavoda pad Brestam. Kałasalny ŭron naniesieny nie tolki inviestaram, ale i dziaržavie», — pišacca ŭ artykule. 

Błohiery daviedalisia, što pad psieŭdanimam «Nikanoraŭ» chavajecca žurnalist «Narodnaj voli» Aleś Sivy. «Ja ŭvohule nie chacieŭ stavić svoj podpis, bo majho tam uvohule ničoha niama, ja tolki telefanavaŭ vam, kab daviedacca mierkavańnie», — skazaŭ Sivy. Pa słovach žurnalista, druhim aŭtaram publikacyi nibyta vystupiŭ hałoŭny redaktar «Narodnaj voli» Iosif Siaredzič.

«NN» patelefanavała Iosifu Paŭłaviču, kab daznacca jaho mierkavańnie.

«Ja atrymaŭ jašče adzin list nakont hetaj publikacyi i litaralna zaraz adkazvaju na jaho: «Šanoŭny, kali vy možacie abvierhnuć choć adzin fakt, pryviedzieny ŭ artykule «Złaja ślepata», ja z zadavalnieńniem nadrukuju vaš adkaz. U toj ža čas adznaču, što «Narodnaja vola» nie zajmajecca palitykanstvam, demahohijaj, ź jakoha boku heta b ni zychodziła». Heta samaje ja mahu adrasavać i tym, chto nakručvaje niejkija roliki: kankretnaja dyskusija, kankretnaje abmierkavańnie prablemy», — skazaŭ spadar Siaredzič.

«Lubaja redakcyja maje prava na vykarystańnie psieŭdanimaŭ, heta nie zabaroniena zakanadaŭstvam. Ale jakoje heta dačynieńnie maje da faktury? Vy, daražeńkija apanienty «Narodnaj voli», abviarhajcie kankretnyja fakty, kali jany jość. Ale ŭsia hetaja śvistaplaska ŭ vyhladzie palitykanstva na staronkach «Narodnaj Voli» nie prachodzić. Vy ž viedajecie, jak «Narodnaja vola» stavicca da prafiesijanalizmu ŭ žurnalistycy.

I što, samavučki-błohiery buduć vučyć nas, prafiesijanałaŭ, žurnalistycy? A kali chočacie vučyć, to ŭstupajcie ŭ surjoznuju dyskusiju, apielujcie fakturaj, i kali my dzieści pamylilisia, to hatovyja vas vysłuchać», — kaža redaktar.

Vykazaŭ Iosif Paŭłavič i svajo staŭleńnie nakont akumulatarnaha zavoda. «Ja na 1000% upeŭnieny, što zavod hety budzie pracavać. Jość zaklučeńnie, stanoŭčaje, dziaržaŭnaje. Što jašče treba? Možna ž vystupić i suprać MAZ, i suprać MTZ, ale padstavy pavinny być. Ja sam budu vystupać suprać pradpryjemstva, kali jano budzie nanosić uron ekałohii ci zdaroŭju ludziej, ale faktura pavinna być! A zajmacca emacyjnaj ejfaryjaj — rozumu vialikaj nie treba. «Narodnaja vola» nie budzie iści na povadzie va ŭłady ci apazicyi. My budziem adstojvać praŭdu».

Błohier Alaksandr Kabanaŭ, jak adzin z aŭtaraŭ rolika «Kolki kaštuje sumleńnie «Narodnaj voli»?» taksama padzialiŭsia z «NN» svaimi dumkami na hety kont.

«Ciaham apošniaha miesiaca zvanili mnie, i nie tolki mnie, žurnalisty «Narodnaj voli», zadavali pytańni. Potym vyjšaŭ taki artykuł, kali mnie skinuli spasyłku, to ŭ mianie vałasy stali starčma. Uražańnie było, što intervju brali nie ŭ nas, a ŭ supracoŭnikaŭ akumulatarnaha zavoda.

Infarmacyja była padadziena absalutna pieraviornuta.

Tamu my i zrabili rolik, kab adkazać. «Narodnaja vola» pazicyjanuje siabie, jak niezaležnaje ŚMI, ale navat kiraŭnik Bresta Rahačuk padčas niadaŭniaj pres-kanfierencyi skazaŭ, «što heta takoje». Navat jon razumieje, što tam usio pierakručana», — ličyć Kabanaŭ.

My spytali ŭ błohiera, čamu, na jahonuju dumku, «Narodnaja vola» źmiaściła taki materyjał? «Ja nie viedaju ŭsich hetych padvodnych kamianioŭ i hulniaŭ, ale ja viedaju reputacyju kampanii «Aj-Paŭer» i viedaju, što jany hatovyja płacić lubyja hrošy kamu zaŭhodna, kab tolki abialić svoj vobraz. U mianie jość padazreńni, što hety artykuł prapłačany. Tym bolš, što žurnalist Aleś Sivy, jaki nam telefanavaŭ, staŭ kazać, što jon ni pry čym, navat podpis nie chacieŭ svoj stavić pad artykułam.

U nas jość usie dakumienty, my zvyklisia zapisvać usie telefonnyja razmovy. Ščyra kažučy, asabista mnie było niepryjemna, što ja ź imi stasavaŭsia, sprabavaŭ niešta rastłumačyć. A što tyčycca imidžu, to publikacyja ŭ «Narodnaj voli» na heta nijak nie paŭpłyvała. U Breście va ŭsich jość infarmacyja. Toj ža Rahačuk kazaŭ, kali navat čajnik kuplaješ, to dajucca dakumienty, a tut pradpryjemstva nie moža pradstavić dakumienty na abstalavańnie. A ŭ publikacyi havorycca, što dakumienty jość i ź imi ŭsio ŭ paradku. Na moj pohlad, publikacyja prapłačanaja», — adznačaje Alaksandr Kabanaŭ.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?