Fota Nadziei Bužan

Fota Nadziei Bužan

Pamočnik Łukašenki pa Hrodzienskaj vobłaści i eks-ministr MUS Biełarusi Juryj Karajeŭ daŭ intervju błohieru Alaksieju Holikavu, u jakoha 23 tysiačy padpisčykaŭ na YouTube. Karajeŭ raspavioŭ, što pahadziŭsia na intervju, bo «śfieru dziejnaści - błohierstva - nie zaŭvažać i nie źviartać uvahi na jaje nielha, bo błohiery stanoviacca ŭładarami dum, jak kažuć, i praź ich idzie šmat kamunikacyi, ich mierkavańnie stanovicca doraha», piša Tut.by.

Karajeŭ raspavioŭ pra abaviazki pamočnika prezidenta. Asnoŭnaje — heta praca z kadrami, ich padbor, pryznačeńnie, stanovišča spraŭ u pracoŭnych kalektyvach, kantrol za arhanizacyjaj dziejnaści pravaachoŭnych i siłavych orhanaŭ, u pieršuju čarhu — viertykal ułady, a taksama pryjomy hramadzian. Holikaŭ zajaviŭ, što zaprasiŭ Karajeva na intervju, patelefanavaŭšy i vykłaŭšy svaju prośbu.

Eks-ministr raspavioŭ, što chryściŭsia ŭ 42 hady, u Boha vieryć — «inakš navošta b chryściŭsia»? Błohier udakładniŭ, jak u razumieńni Karajeva ŭviazvajucca chryścijanstva i hvałt, chaj i lehitymny?

— Napeŭna, tak, chryścijanstva nie prymaje hvałtu. Ale žyćcio takoje, što, kali my nie budziem abaraniać bolšaść ad mienšaści, abapirajučysia tolki na toje, što hvałt nie prapaviedujecca, nie prapahandujecca i my pavinny jaho adkinuć … Nu my ž vajennyja ludzi… i niejkija adstupleńni ŭ vajennych ludziej pavinny być. Kali pamiatać tolki pra heta, što hvałt nieprymalny, nu tady ŭsie dobryja pavinny razzbroicca i biaskonca padstaŭlać pravuju ščaku paśla levaj.

Dla zachavańnia dziaržavy, dla zachavańnia hramadskaha paradku niejki minimalny hvałt, taki, suraźmierny, usio ž byvaje. I bieź jaho nu niemahčyma, — skazaŭ jon.

Karajeŭ nazvaŭ siabie patryjotam biełaruskaj dziaržavy i naroda i dziaržaŭnikam.

— Patryjatyzm — heta kali ty za svaju krainu, za svaju dziaržavu, jaje prasłaŭlaješ, lubiš, robiš dla jaje karysnaje, imkniešsia, kab jana žyła lepš, navat skažu tak, čym inšyja, — ličyć Karajeŭ.

Holikaŭ skazaŭ, što i Karajeŭ, i eks-ministr kultury (imavierna, havorka pra Paŭła Łatušku) kažuć pra patryjatyzm, ale jany znachodziacca pa roznyja baki barykad, i paprasiŭ pamočnika prezidenta «dapamahčy maładomu pakaleńniu adroźnić patryjatyzm ad psieŭdapatryjatyzmu».

— Ja z eks-ministram kultury nie znajomy, pohladaŭ jaho da voś hetych padziej nie viedaŭ, nie bačyŭ. I voś toje, što ad jaho zychodzić zaraz, ja liču, — heta navat nie psieŭdapatryjatyzm, a poŭnaje razburalnaje dziejańnie dla krainy.

Voś i ŭsio. Ja nie mahu tłumačyć jaho matyvy, nie viedaju, što jon za čałaviek. Ale mnie voś z maim žyćciovym dośviedam, z majoj ściažynaj zdajecca, što jon zusim nie patryjot, ja navat upeŭnieny ŭ hetym. Jon idzie suprać svajoj dziaržavy. Jakija b u jaho ni byli tam arhumienty, dobryja dumki, jaho zakliki dla krainy, navat nie dla dziaržavy — dla krainy, zhubnyja.

Kali buduć vykonvacca jaho pažadańni i zakliki, jany ni pry jakoj uładzie karysnyja dla naroda, krainy, ekanomiki, kultury, hramadstva nie buduć. Jon praz razbureńnie, praz sankcyi, praz paharšeńnie žyćcia krainy choča damahčysia źmieny ŭłady. Heta značyć, achviaravać uzroŭniem žyćcia ludziej, ich dabrabytam, imidžam krainy (nu imidž — dobra). Kab, mabyć, ludziam stała horš i jany padumali: «Tak, treba mianiać uładu, raz nam stała horš». Voś jon, napeŭna, niejak tak dziejničaje, taki šlach ja nikoli nie prymaju, — zajaviŭ Karajeŭ.

— Vy kažacie, što vy patryjot i chočacie dabra svajmu narodu. Mienavita tamu pad vašym kiraŭnictvam byŭ arhanizavany, chaj i lehitymny, ale hvałt. Asobnaj častkaj hramadstva heta ŭsprymajecca jak uzurpacyja i dapamoha dyktatarskamu režymu. Eks-ministr kultury taksama sprabuje prymianić chaj i ekanamičny hvałt, i navat, mahčyma, i fizičny, znoŭ ža dla taho, kab zrabić u krainie lepš. Vy malujecie situacyju, što jaho prapanovy zhubnyja dla naroda. Niekatoryja traktujuć ich jak časovuju škodu, — zajaviŭ Holikaŭ i pryvioŭ prykład sa znošanym kalennym sustavam, jaki treba zamianić šlacham apieracyi.

— Ja nie arhanizoŭvaŭ hvałt, ja arhanizoŭvaŭ achovu hramadskaha paradku. Voś važnaja ahavorka. Kab arhanizoŭvać hvałt, treba rabić kroki pa hvałcie. Vydać zahad ab hvałcie, rasparadžeńnie — a ja vydaŭ zahad ab arhanizacyi achovy hramadskaha paradku. Kab funkcyjanavali ŭsie abjekty žyćciadziejnaści, transpartnyja arteryi, kamunikacyi i narmalnaje žyćcio nasielenych punktaŭ i krainy. Voś što ja arhanizoŭvaŭ, — adkazaŭ Karajeŭ i prakamientavaŭ dziejańni apazicyi.

— Toje, što jany prapanujuć, pakul nie toje što tam niejki davier vyklikaje — u ich prosta zakliki prybrać kalenny sustaŭ. Jaki pracuje, darečy, i pracuje lepš za mnohija inšyja. A niejkaha novaha jany nie pakazali. Niejkija dekłaracyi, što da nas pryjduć nieviadomyja siły i zažyviom my z usich bakoŭ dobra i ekanamična, i, jak Astap Bender kazaŭ, «zamiežža nam dapamoža». A z čaho jamu nam dapamahać? Tamu što jon taki vialiki tam, karystajecca aŭtarytetam i ź jaho zaklikami chtości ŭkładvać u Biełaruś pačnie ad siabie, ci što? Paljucca na nas vyhody niabačanyja adniekul ź inšych krain abo arhanizacyj, karparacyj? Dy nie, vidavočna.

Na dumku Karajeva, arhumienty pradstaŭnikoŭ ułady «nie tak pryhoža padavalisia, jak padajucca arhumienty apanientaŭ».

— Ich arhumienty ŭ bolš pryhožaj abhortcy. Ich nichto nie bačyŭ, nie aprabavaŭ i nie viedaje, jak jano budzie pry ich bačańni śvietu. A našy — pracujuć i funkcyjanujuć.

Karajeŭ taksama prakamientavaŭ i toje, što da pratestoŭcaŭ dałučylisia «ludzi z adukacyjaj, spartoŭcy, dziejačy mastactva, ekanamisty».

— Ludzi z adukacyjaj — heta nie zaŭsiody tyja, chto pasprabavaŭ sam kiravać i kiravać na ŭzroŭni krainy. Dziaržava —nastolki składanaja, što navat ja jak ministr, skažu tak: raźbirajusia, napeŭna, tolki ŭ svajoj śfiery dziejnaści i, moža być, trochi maju paniaćcie pra susiednija.

Karajeŭ ličyć, što spartsmienaŭ i pradstaŭnikoŭ kultury lubić publika, ale heta nie značyć, što jany raźbirajucca, jak kiravać krainaj i jak budavać ekanomiku.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0