Siamja Šarendaŭ. Fota ź siamiejnaha archivu

Siamja Šarendaŭ. Fota ź siamiejnaha archivu

27 lipienia prysud Paliny buduć abskardžvać u Bresckim abłasnym sudzie. Nahadajem, na joj try kryminalnyja spravy: pa artykułach 364 KK (hvałt abo jaho pahroza ŭ dačynieńni da supracoŭnika orhanaŭ unutranych spraŭ), 368 (abraza prezidenta) i 369 (abraza pradstaŭnika ŭłady).

«Iluzij niama. Palina rychtujecca da etapavańnia ŭ baranavickaje SIZA, a adtul — u Homielskuju žanočuju kałoniju», — kaža Andrej.

Na ahałošvańni prysudu Palina padniała samarobnuju šyldu z nadpisam «Samazvaniec ubyvaj». Što było paśla?

«Nakolki viedaju, da jaje ŭ SIZA prychodzili supracoŭniki milicyi, kab skłaści administratyŭny pratakoł pa artykule 24.23. Heta była adzinaja reakcyja. Palina admoviłasia ź imi razmaŭlać. Nie ździŭlusia, kali jana budzie asudžana da niejkaha štrafu», — miarkuje Šarenda.

19 červienia Andrej zmoh patrapić na spatkańnie z žonkaj.

«Heta dziŭnaje adčuvańnie, kali paŭhoda nie bačyš čałavieka. Ja rychtavaŭsia maralna ŭvieś dzień, dumaŭ, što raspavieści za hetuju hadzinu. Na spatkańni adrazu papiaredzili, što ja nie mahu razmaŭlać pra padziei ŭ krainie, inšych palitviaźniaŭ. Spytaŭ: «A pra što tady mahu?» Adkaz: «Razmaŭlajcie pra dziaciej». U mianie i ŭ žonki za śpinaj stajała pa supracoŭniku, jakija słuchali kožnaje słova. Palina žestami davała zrazumieć, što mnie treba źjazdžać — jak pracujuć biełaruskija sudy, jana ŭžo adčuła na sabie».

Apošnim časam Palina znachodziłasia ŭ kamiery na samym viersie — tam vielmi śpiakotna. Kab ratavacca, žančyny ablivajucca vadoj nad prybiralniaj, namočvajuć majki. «Navat płastyk stanaviŭsia miakkim», — tak apisvała ŭmovy žančyna.

20 dzion u ich kamiery nie było haračaj vady. Palina prasiła pieradać joj brydžy, ale ich nie pryniali: pa praviłach, dazvoleny tolki štany.

Andrej zaraz u Litvie. Jon tajemna pierasiok miažu z 1 na 2 lipienia. Dvoje dziaciej zastalisia ŭ Biełarusi z babulami.

«Adpačyvajuć na vioscy. Kožny dzień razmaŭlajem ź imi pa videasuviazi. Starejšy syn, jamu 12, kaža, što biez mamy nikudy nie źjedzie».

Bieraściejec raspavioŭ taksama pra mihrantaŭ, jakich bačyŭ na biełaruska-litoŭskaj miažy.

«Kali my nabližalisia da miažy, zaŭvažyli łahier na biełaruskim baku, dzie byli pamiežniki. Litaralna praz 15 chvilin paśla taho, jak my pierabiehli, stała viadoma, što za nami prajšła hrupa mihrantaŭ. My byli brudnyja paśla darohi, a mihranty — čystyja, u biełych krasoŭkach. Adzin ź ich kazaŭ, što ich davieźli busam, paśla čaho jany prajšli kolki dziasiatkaŭ mietraŭ da miažy. Ad inšaha čuŭ, što jaho siamja zapłaciła 15 tysiač dalaraŭ za pierajezd siudy.

Niekalki dzion, što ja byŭ tam, bačyŭ try hrupy mihrantaŭ — irakcy, siryjcy, žychary frankamoŭnaj častki Afryki. U ich byli kiepska pradumanyja lehiendy. Afrykancy kazali, što prypłyli ŭ Minsk na łodcy, a dalej išli pieššu. Niekatoryja kazali, što vučylisia va ŭniviersitecie ŭ Hrodnie, ale tam pavysili košty za navučańnie, i jany vyrašyli padacca za miažu. Jany nie razumieli pa-rusku, nie mieli dakumientaŭ z univiersiteta.

Mnie ŭ tyja dni dali prytułak u internacie dla litoŭskich pamiežnikaŭ. Dla mihrantaŭ byli inšyja ŭmovy: niekalki sutak ich trymali na zastavie, paśla pieravodzili ŭ łahier, dzie jany žyvuć u namiotach. Charčavańnie tam — heta suchpajok. Tyja, chto pierakidvaŭ ich, abiacali im žyćcio ŭ Jeŭraźviazie, a pa fakcie ludzi stali achviaraj u hetych hulniach».

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0