Śviatłana Cichanoŭskaja ź inšymi łaŭreatami premii, a taksama karalom i karalevaj Niderłandaŭ
U pryvatnaści, Cichanoŭskaja skazała:
«Ja viedaju, što hetaja ŭznaharoda — dla tysiač ludziej, jakija zmahajucca z hvałtam u Biełarusi i va ŭsim śviecie. Chaču padzialicca z vami słovami biełaruskaha fiłosafa Uładzimira Mackieviča, jaki ciapier adzin z mnohich niavinnych ludziej za kratami. Jahony hałoŭny ŭrok dla ŭsich nas byŭ vielmi prostym, ale revalucyjnym. Jon skazaŭ: nazyvajcie rečy svaimi imionami.
Darahija siabry, inakš i nie skažaš: aŭtarytarnyja režymy siońnia — absalutnaje zło. Hetaje zło raście jak chvaroba, i jano nie spynicca ŭ Biełarusi i va Ukrainie.
Ja malusia, kab hetaha nie adbyłosia — ale mohuć być i inšyja achviary. Polšča? Litva? Niderłandy? Vy viedajecie, heta ŭsiaho 2,5 hadziny palotu z Ukrainy ci Biełarusi.
Pytańnie, jakoje my pavinny zadać, zaklučajecca ŭ tym, što my pavinny zrabić, kab zdabyć svabodu.
Historyja viedaje adkaz.
Jeŭropa zdabyła svabodu ad Hitlera nie z dapamohaj palityki «prymireńnia», a z dapamohaj rašučych i adzinych dziejańniaŭ suprać hitleraŭskaha rejcha. Tolki kali śviet abjadnajecca ŭ baraćbie sa złom, tady my zmožam pieramahčy. Nie budziem zabyvacca, što salidarnaść i čałaviečnaść — naša hałoŭnaja siła. Mienavita jana adroźnivaje nas ad absalutnaha zła».
