— Spadar Lavon, «rola hieroja — ciažkaja rola». Ci pačuvajeciesia vy nacyjanalnym hierojem?

— Nie, nie pačuvajusia anijakim hierojem. Prosta rablu svaju spravu, liču, što heta majo paklikańnie. Zajmajusia joj nakolki mahu ščyra i pastajanna.

A hierojaŭ u biełaruskaha naroda šmat. Chtości zahinuŭ, chtości zaraz siadzić na vialikich terminach… Ludzi nie pabajalisia zajmacca rejkavaj partyzankaj, naprykład. Voś jany, biezumoŭna, hieroi.

— Vaša tvorčaść mocna prasiaknutaja hieraičnaj temaj — «hieroi nie pamirajuć», «hieroi našaj ziamli»… A ci ździviła vas hieraičnaja sutnaść biełaruskaha naroda, jakaja vyjaviłasia ŭ 2020 hodzie, kali absalutnaja bolšaść reahavała na absalutnaje zło supracivam, pryčym rabiła heta nibyta instynktyŭna?

— Tut jość peŭnyja akaličnaści. Absalutnaja bolšaść nie razumieła, uva što heta moža vylicca. U dziasiatym hodzie ludzi taksama vychodzili, ale ž bolšaści padavałasia, što heta ŭsio dla niejkich zmaharoŭ. U pryncypie ludzi žyli nie kiepska, bo, umoŭna kažučy, padpisvali damovu ź dziaržavaj — ich asabliva nie čapajuć, a jany nie lezuć u spravy ŭłady. Ale ŭ 2020-m nie leźci tudy było niemahčyma. Dyk voś raniej było jasna, što za vychad na płošču možna atrymać dzieści 8—15 sutak. Maksimum — umoŭnyja terminy i ŭ vyklučnych vypadkach — «chimiju». Viadoma, havorka pra zvyčajnych pratestoŭcaŭ, z «pavadyrami» praviły inšyja. Ale ž usio roŭna, nie 20 hadoŭ, jak ciapier dajuć.

Da takoha narod u 2020-m nie byŭ hatovy. Ludzi nie mahli sabie ŭjavić, što ŭłada pačnie pierapisvać zakony ŭ pracesie. Tamu vychodzili prosta absalutna aburanyja hvałtam, vidavočnymi falsifikacyjami (jany, viadoma, i raniej mieli miesca, ale nie ŭ takich ža maštabach). Dapuskaju, što niekatoryja vychodzili tamu, što heta było modna, u trendzie. Bo heta ž kruta — bieł-čyrvona-bieły ściah, ty vychodziš, zmahaješsia, muzyka hraje, Papa Bo krucić niejkuju dyskateku… Heta było vielmi kuł, usio kłasna vyhladała. Šmat narodu padciahnułasia, tamu što heta byŭ taki ahulnaharadski, ahulnakrainny varušniak.

A potym nadyšło rasčaravańnie. Ludzi nie razumieli, pa-pieršaje, toje, što hetaja ŭłada ni pierad čym nie spynicca, kali spatrebicca — buduć stralać i pakładuć narodu kolki treba. A pa-druhoje — što žartavać ź imi nie treba. Jany nie majuć pačućcia humaru, a kali majuć, tady vielmi śpiecyfičnaje — pra harełku i traktar, takoje, saviecka-sialanskaje.

Tamu hierojami stali tyja, chto hetaha nie chacieŭ. Ale daviałosia. I pierad hetymi ludźmi treba źniać hałaŭny ŭbor.

— Jak možna patłumačyć, što ŭ 90-ch biełarusy pakinuli amal biez uvahi źniknieńni ludziej, a ŭ 20-m nie vytrymali pasadki Babaryki ci Sieviarynca?

— U 90-ch narod pačaŭ vykaraskvacca z halečy. Ja voś kiepska pačuvajusia va ŭsialakich bankaŭskich schiemach, układańniach… Ale narod u hetym vielmi dobra raźbirajecca, adrazu namacvaje niejkija chady. I tady ŭ masy naroda źjaviŭsia šaniec palepšyć svajo materyjalnaje stanovišča. Voś pra heta ludzi tady vielmi dbali. A toje, pra što vy kažacie, dla ludziej usprymałasia tak: nu, źnikli niejkija palityčnyja apanienty, Zacharanka, štości zdaryłasia z Karpienkam… Mała naohuł narodu viedała hetych ludziej. Tamu źnikli i źnikli. A voś u mianie, maŭlaŭ, zaraz jość mahčymaść budavacca, ja ŭsio žyćcio pra heta maryŭ, karobku ŭžo padniaŭ… Dy jašče i ŭsio lehalna — Biełarusbank, niejkija ŭnioski, źniaŭ-pakłaŭ, i narmalna idzie! Potym kredyty pačalisia, raniej takoha ŭvohule nie było. Narod byŭ vielmi skancentravany na novych dalahladach dabrabytu.

— Azirajučysia nazad, dla vas 2020 hod — trahičny albo ščaślivy?

— Vielmi ŭzrušalny. Ja nie čakaŭ, što bieł-čyrvona-biełaja simvolika budzie vykarystoŭvacca tak masava. Dumaŭ, heta dla vuzkaha koła ludziej — paru dziasiatkaŭ tysiač na ŭsiu krainu, jakija razumiejuć sakralny sens hetaj simvoliki, viedajuć, što takoje «Žyvie Biełaruś!». A kali ŭbačyŭ, što heta sotni tysiač, padumaŭ — dzie ž jany ŭsio heta panabirali, pašyli ci što… Heta było nadzvyčaj natchnialna.

Tady zdavałasia — a raptam jano laśniecca. Usio ž sapraŭdy było na miažy. Kab nie ŭlez Pucin sa svaimi zajavami pra lehitymnaść, tady chisnulisia b ministry, siłavy bok. Tamu što dla šmat kaho ź siłavych struktur Pucin — našmat bolš refierentnaja asoba za Łukašenku. I jak tolki «tam» skazali, što ŭsio dobra, tady ŭžo ŭsio, dla ich niama čaho vahacca.

— Bolš za dzieviać miesiacaŭ žyviom u śviecie, u jakim panuje vajna. Ci nie padumali vy, kali zdaryłasia horšaje, «vidać, što znoŭku daviadziecca adkapać kulamiot, vidać, što znoŭku daviadziecca stralać» albo adrazu zrazumieli, što ŭ vašym vypadku — «słova jak zbroja»?

— Kali treba budzie adkapać i stralać, ja hatovy. A što rabić? U mianie dobraja vajskovaja śpiecyjalnaść. Ja siaržant, kamandzir uzvoda. Kali što, budziem prymianiać svaje viedy.

Tamu što, biezumoŭna, heta i našaja vajna. Kab nie Pucin, u nas daŭno była b pieramoha prahresu, demakratyi, siłaŭ dabra. I zaraz biełaruskaja svaboda, biełaruskaja budučynia całkam zaležyć ad vynikaŭ hetaj vajny. Kali byŭ by vierahodnym scenar, u jakim Rasija pieramahaje, tady doŭha-doŭha, dziesiacihodździ, a moža i bolej, my byli b jašče ŭ hetaj prorvie rasijskaj. A kali ž Rasija laśnie ŭrešcie, tady dla nas usio składziecca vielmi aptymistyčna. Narešcie zmožam nablizicca da tych jeŭrapiejskich kaštoŭnaściaŭ, ad jakich nas staranna, užo chutka 30 hadoŭ, jak adciahvajuć.

Na prykładzie Polščy dobra bačna, što «šokavaja terapija» Balcaroviča, pra jakuju nam tak doŭha kryčali «Heta kašmar! Abniščańnie niesielnictva! Chleba zastałosia na try dni!..», nasamreč dobra pracuje. Kali heta pieražyć, tady vielmi chutka pačynajuć naładžvacca ŭsie pracesy i naohuł žyćcio ŭ krainie. Zaraz, viadoma, uzrovień raźvićcia Polščy i Biełarusi nieparaŭnalnyja. Chacia na starcie my byli ŭ lepšaj situacyi. Ale Polšča vielmi chutka vylezła z hetaj halečy, a Biełaruś dahetul cielapajecca niezrazumieła dzie. Chtości skaža pra dobryja darohi ci niešta jašče… Dyk treba viedać, što bolšaść z hetych daroh zroblenyja na jeŭraźviazaŭskija hranty.

— Vy ŭžo adnojčy zaśviedčyli krach ruskamirskaj mary — razvał Savieckaha Sajuza. Jak vy ŭzhadvajecie tyja padziei?

— Kali adbyvaŭsia razvał Sajuza, ja byŭ zanadta małady, kab razumieć karennyja pracesy, ale mnie vielmi ŭsio padabałasia. Za savieckim časam u rok-muzyki šansaŭ nie było nijakich. Chiba što sieści ŭ turmu za handal aparaturaj, naprykład. Albo atrymać sutki za padpolnyja kancerty. Ale my ŭsio adno zajmalisia muzykaj, bo nie razumieli, nakolki ŭsio bieśpierśpiektyŭna. Ale kali heta ŭsio pačało razvalvacca, amal adrazu źjaviłasia mahčymaść ihrać kancerty, usio było lehalna, zasłona pačała padać, my vyjazdžali za miažu. Voś heta było sapraŭdy niešta ejfaryčnaje.

— Ci spadziajeciesia vy pieražyć padobnuju ejfaryju jašče raz?

— Zaraz vidavočna, što impieryja rujnujecca rukami jaje abaroncaŭ. Absalutna niezrazumieła, chto ci što jaho prymusiła vajavać z najbližejšym susiedam, ź vialikaj krainaj, u jakoj surjoznaja samaśviadomaść. Heta ž suicydalnaja ideja. I kab ni jana, tady b i dalej byli va Ukrainie vulicy Puškina ŭ kožnym horadzie, jak u Biełarusi. Panavała b ruskaja mova. Kali b nie hetyja dziejańni rasijan, stahodździami b jašče heta ciahnułasia. Ale paśla pačatku vajny narod adrazu ž, amal uvieś pierajšoŭ na čystuju ŭkrainskuju, usio vyrašyłasia ŭ momant.

— Tak, ideja suicydalnaja, ale ž što da jaje padšturchnuła? Niaŭžo sapraŭdy varjactva, ci prosta adstałaść ad rečaisnaści?

— Prosta i ŭ Rasijskaj Impieryi, i ŭ Savieckim Sajuzie, i ŭ siońniašniaj Rasii jany ničoha narmalna rabić nie mohuć. Nu ničoha nie mohuć narmalna rabić. Zdavałasia b, vajskovuju techniku ŭmiejuć — ale ž i heta nie. Taki voś firmovy, saviecki znak jakaści — kali kuplaješ televizar i praz hod jaho ŭžo treba ramantavać. Nu, moža tolki kinakamiera była ničoha. Dy i toje nie, usio łamałasia. Ja pamiataju, bo ŭ dziacinstvie zajmaŭsia amatarskimi kinazdymkami. Mahnitafony taksama pahanyja byli, usio zapadała. Nu, hodzik maksimum usio papracuje, a potym pa drobiaziach, pa drobiaziach — i razvaliŭsia. I tak usio ŭ Savieckim Sajuzie i ŭ Rasii. Ničoha nie ŭmiejuć rabić.

Hałoŭnakamandujučy navat nie viedaje, što nasamreč adbyvajecca na froncie. Jon kiepska pracuje, jak i ŭsie tam. Jon nie infarmavany, chacia musić być, heta jahonaja praca. Pierad pačatkam hetaj interviencyi jon musić pahladzieć, dzie tam što, chacia b z bolšaha pavinny prainśpiektavać. A jamu pakłali papačku na stoł, jon pačytaŭ: «Aha, usio charašo, atlična».

Ja ž słužyŭ u savieckim vojsku i viedaju, što heta takoje. Jak i ŭ savieckaj adukacyi, u miedycynie — paŭsiul panuje farmalny padychod, usio dla hałački. Voś hienierał pryjechaŭ na inśpiekcyju ŭ čaść, pajšoŭ u prybiralniu i ŭbačyŭ, što tam pavucińnie. I pačynajecca — z matam, z krykami! Jak u nas pryniata na pasiadžeńniach Łukašenki, absalutna vajskova-turemny varyjant. «Inakš nie dojdzie da ich», tamu treba raŭści pastajanna: «Što heta ŭ vas tam takoje! Pasmatrycie!» Pavucińnie terminova prybirajuć, praz dni jano źjaŭlajecca znoŭ, ale hienierał užo pajechaŭ — i narmalna, budzie visieć paŭhoda da nastupnaha pryjezdu hienierała. I nichto nie budzie zajmacca inśpiekcyjaj taho, naprykład, jak zachoŭvajecca technika. Tamu što jon i sam asabliva nie viedaje pra heta ničoha. Jamu pakažuć ZIŁ-130:

— Nu charašo. Zmazany?

— Tak.

— Pajedzie?

— Pajedzie.

— Nu ładna.

— Mnie padabajecca, jak vy hłabalnyja rečy apuskajecie na pobytavy, zrazumieły ŭzrovień.

— Tamu što jano tak i jość. Ja viedaju hetuju kuchniu. Słužyŭ u čaści, jakaja była ledź nie ŭzorna-pakazalnaj. Na achoŭnaj terytoryi znachodziŭsia most ad MAZa — heta takaja vialikaja štuka, jakuju treba pieravozić ź miesca na miesca, mantavać, jak minimum, z dapamohaj krana. I voś hety most skrali. Z achoŭnaj terytoryi, dzie chodzić vartaŭnik z aŭtamatam.

— Tak, situacyja pakazalnaja. Lavon Arturavič, u adnym ź intervju vy skazali: «Ja pa natury nie taki ŭžo zmahar, baraćbit, ale jany vymusili mianie takim być». Zadam absurdnaje pytańnie, ale ci možna skazać, što ŭ niejkaj stupieni vy ŭdziačny hetaj uładzie svaimi tvorčymi pośpiechami ci, prynamsi, fakturaj, syravinaj dla tvorčaści?

— Biezumoŭna, udziačny. Najpierš za zahartoŭku charaktaru. «Tak hartavałasia stal». Ja za heta vielmi ŭdziačny, bo advučyli bajacca zališnie, advučyli vahacca — pravilna ci nie pravilna. Zaŭsiody viedaješ, što treba tak — i ŭsio na hetym.

A zabarony navučyli ŭvohule nie pierajmacca pa drobiaziach. Nu, zabaranili nas i ładna, ničoha strašnaha, u inšym miescy niedzie prahučym i znojdziem, jak z hetaj situacyi vyjści. Bo kali pieršaja zabarona była, my tak usie pierajmalisia — heta lišniaje absalutna. Heta tolki na ruku voraham.

Nu i toje, što temy jany padkidali ŭvieś čas — heta taksama dla rok-muzykantaŭ vielmi surjozna. Rok-muzykant musić zmahacca, chacia b u niejkaj častcy svajoj tvorčaści. Tamu chtości štučna zmahajecca suprać vysiakańnia lasoŭ dzieści ŭ Arhiencinie ci Brazilii, chtości — suprać hłabalnaha paciapleńnia…

A ŭ nas jość absalutna kankretnyja rečy, ź jakimi nie toje što zmahacca — bicca treba. Za heta treba iści ŭ boj, tamu što nielha, kab narodu pryščaplaŭsia chłuślivy, miarzotny kodeks isnavańnia.

Heta robicca ŭžo vielmi šmat hadoŭ — musiš adnamu kazać adno, inšamu — inšaje, na padnačalenaha kryčyš, pierad načalnikam liśliviš. Potym siadziš na kuchni z harełkaj i kažaš siabru, jak usio kiepska. Nazaŭtra prychodziš na pracu i tam kažaš, jak usio dobra. Heta razburaje asobu. I bolšaść biełarusaŭ, prynamsi da 2020 hoda žyło pa hetym kodeksie, naviazanym uładaj.

Kali b u nas kiraŭnik dziaržavy byŭ doktaram histaryčnych navuk, tady ŭsio b skiroŭvałasia ŭ bok historyi, Vialikaha Kniastva Litoŭskaha — i heta doŭžyłasia b piać hadoŭ. Potym pryjšoŭ by spartoviec — pačali b budavać spartovyja placoŭki, što taksama nie kiepska. Potym, skažam, były režysior — pačało b raźvivacca mastactva. Ale ŭ nas užo amal 30 hadoŭ siadzić dyrektar saŭhasa. I raźvivajecca ŭsio ŭ hetym kirunku. Jašče čamuści raźvivajecca chakiej, chacia heta daloka nie samaja papularnaja ŭ śviecie spartovaja dyscyplina. Ale voś chočacca hetaj asobie. Nu dobra, ale dzie ž u hetym usim pośpiechi? My što, u chakiej pierajhrali kahości? Naohuł nikoha, prynamsi, za apošnija hady. Sielskaja haspadarka ŭ nas na vielmi siarednim uzroŭni. A z televizara skažuć: «U nas rekordna namałacili ziernie!» Ale ž heta nie rekordna, bo ŭ minułym hodzie było stolki ž. A ŭ Litvie — krychu bolš. Zatoje ŭ nas raparty samyja badzioryja.

Heta tolki maleńki zrez taho, što adbyvajecca. Treba zmahacca, bo nielha pakidać narod sam-nasam z hetym.

Meta tvorčaha čałavieka — raspluščvać vočy narodu, raźniavolvać narod, pryščaplać jamu idei svabody. Ułada ž dziejničaje ŭ dyjamietralna supraćlehłym kirunku — zapluščvać vočy, pryščaplać idei niesvabody i padparadkavańnia.

— Spadar Lavon, uzhadvaju vašaje «kruciacca žorny, mir i spakoj, truščycca ziernie i budzie mukoj». Siońnia žorny ŭ Biełarusi kruciacca jak nikoli, ale ž tam zastajucca našy ludzi. Jak im zachavać siabie?

— Adzinaja parada, jakuju možna dać tym, chto zastaŭsia ŭ Biełarusi ŭ hetaj strašnaj situacyi, — treba maksimalna zachavać siabie i pa mahčymaści, zastacca na svabodzie. Zachavać jasny analityčna rozum. I, kali vy možacie siabie strymać, varta pakul što nie vykazvać pratest adkryta, prynamsi, da peŭnaha momantu. Kali hety momant pryjdzie — uzdymucca ŭsie, u tym liku i tyja, chto źjechaŭ. Ale pakul treba pavodzić siabie jak pad akupacyjaj. Nie naryvacca, hladzieć pa bakach, być aściarožnymi. Kali vy vymušanyja chadzić na pracu, dzie vas moža chtości zdać, na vas mohuć nastukać — lepiej nie davać padstaŭ heta rabić.

Zaraz u biełaruskim hramadstvie lepiej być Šcirlicam.

— Zaŭvažyła, što vy bieź vialikaha impetu staviciesia da tych, chto siońnia na vokładcy biełaruskaha demakratyčnaha ruchu. Čaho mienavita vam nie chapaje ŭ hetych ludziach, kab skazać — tak, heta maje lidary?

— Nasamreč u mianie asabliva niama pytańniaŭ da lidaraŭ, jakija za miažoj. Dumaju, treba radavacca, što jany jość, jany pracujuć i baroniać našyja zacikaŭlenaści. Kab nie było hetaha Kabinieta, tak by mović, alternatyŭnaha ŭrada, biełarusam za miažoj było b ciažej.

Ale heta nie adna i navat nie dziesiać tysiač čałaviek, jakija b zaznali prosta pieraśled i departacyju, pryčym dla mnohich — departacyju adrazu ŭ turmu.

Tamu dobra, što majem choć by niejkaje stabilnaje ŭtvareńnie. Heta, viadoma, vielmi niepapularnaje mierkavańnie. Pryniata ŭsio padviarhać žorstkamu astrakizmu, u tym liku Kabiniet, i jasna za što.

Biezumoŭna, kali budzie novy ŭrad, novaja ŭłada — ja pieršy budu ŭ apazicyi. Nie ŭ palityčnaj, bo ja ž nie palityk. Ale ja budu krytykavać jaje ŭ intervju, budu pisać niejkija źjedlivyja piesieńki. A pakul tyja, chto ciapier va ŭładzie, viadoma ž, našmat bolš niebiaśpiečnyja dla Biełarusi, čym tyja, chto siadzić u Kabiniecie.

— Ci adnaznačna aptymistyčna vy hladzicie na toje, jakoj budzie Biełaruś paśla sychodu Łukašenki? «Siurpryzaŭ nia budzie» albo buduć, i nie nadta pryjemnyja?

— Dla šyrokaj publiki ja skazaŭ by, što adnaznačna aptymistyčna, chacia heta biezumoŭna daloka nie tak. Budzie pierachodny pieryjad, i trahiedyja situacyi ŭ tym, što ŭ nas niama miechanizmu pierachodu ŭłady. Niezrazumieła, jak usio budzie adbyvacca. Na moj pohlad, i tut ja zhodny sa Śviatłanaj Cichanoŭskaj, treba adrazu rujnavać instytucyju prezidenctva i pakidać parłamienckuju respubliku. Nie viedaju, jak heta pravilna zrabić. Ale kali adna asoba znachodzicca va ŭładzie, my bačym na prykładzie siarednieazijackich dyktatur, što adzin dyktatar prosta źmianiaje inšaha, i heta moža ciahnucca da biaskoncaści. U hetym jość navat niejki łacinaamierykanski scenar. Dosyć dzika dla hetaj terytoryi, ale tak jość. Da taho ž, kudy padzienucca ŭsie hetyja ludzi, jakija byli zadziejničanyja ŭ siłavych strukturach? Ich ža tysiačy. Čym jany buduć zajmacca? Stolki ludziej nie treba, kab tam pracavali.

Ź inšaha boku, jość šaniec prajści heta chutka i nie asabliva baluča. Šmat našych krainaŭ-susiedziaŭ praz heta prachodzili.

— Jak vašyja ŭražańni ad paŭnočnaamierykanskaha turu, ci zadavolenyja vy publikaj i ci zadavolenyja saboj?

— Saboj ja nikoli da kanca nie zadavoleny. Ale my dali rady.

Publika była vydatnaja, ja nie dumaŭ, što budzie stolki ludziej. U San-Francyska ja byŭ pieršy raz, čakaŭ, što na kancert pryjdzie čałaviek 15. Ale była poŭnaja zała. Ja ŭ zachapleńni ad hetaha horada. Usio prajšło vydatna, navat niečakana. A na takija rečy zvyčajna hladžu dosyć piesimistyčna — aj, nie źbiarucca ludzi. Ale było vielmi cikava, uzrušalna.

— Kali ja źviartałasia da vašych intervju da 2020 hoda, było takoje adčuvańnie, što vy zvykli i vielmi dobra pačuvajeciesia ŭ roli lidara prasunutaj mienšaści. Ale ž paśla 2020 stała vidavočna, što, prynamsi, ad hetaha momantu vy — lidar bolšaści. Ci źmianiłasia vašaje samaadčuvańnie ŭ suviazi z hetym?

— Mnie nie chočacca brać na siabie rolu lidara ci niejkaha palityčnaha pavadyra, heta nie majo absalutna. Ale kali dumki padzialaje bolšaja kolkaść ludziej, čym heta było raniej — biezumoŭna, heta pryjemna. Ja paprostu pačuvajusia na svaim miescy.

— Spadar Lavon, na biełaruskaj niezaležnaj scenie ŭsio niejak u svoj čas źjaŭlajecca, hrymić, a potym sychodzić u słaŭnuju minuŭščynu. A vy zaŭždy zastajaciesia i z kožnym hodam hučycie macniej. Jak u vas heta atrymlivajecca?

— Ja nie viedaju. Napeŭna, prosta paščaściła.

Клас
68
Панылы сорам
1
Ха-ха
3
Ого
3
Сумна
4
Абуральна
12