Papularny partał navinaŭ Telegraf.by paŭhoda tranśluje navinypa-biełarusku . Raskazvaje hałoŭny redaktar sajta Michaił Kavienski.
Michaił Kavienski: Biełaruskaja viersija Telegraf.by zapuščanaja 1 cakavika 2010, adnak my
NN: Čym było vyklikanaje rašeńnie stvaryć biełaruskamoŭnuju viersiju navinaŭ?
MK: Biełaruskaja mova — dziaržaŭnaja ŭ RB i mova tytulnaj nacyi. Dla nas źjaŭleńnie biełaruskaj viersii — heta svojeasablivaja dekłaracyja surjoznaści namieraŭ i, u pieršuju čarhu, danina pavahi našaj krainie i jaje kultury. Nu i viadoma, heta jašče adzin krok nasustrač čytaču. Kožny čałaviek maje prava atrymlivać infarmacyju na zručnaj dla jaho movie.
NN: Mnohija prestyžnyja kampanii ciapier vykarystoŭvajuć rekłamu na biełaruskaj movie. Ci ličycie Vy najaŭnaść biełaruskaj movy prykmietaj elitarnaści, pakazčykam jakaści, admietnaści?
MK: Ja rady, što vy adnosicie Telegraf.by da razradu prestyžnych kampanijaŭ. Razam z tym, my nie chočam być «elitarnymi». My nie hlancavy časopis i starajemsia zavajavać davier čytača nie darahoj papieraju, a jakaściu našych navinaŭ. Pry hetym my nie sprabujem brać «žaŭciznoju». Dla nas važny nie tolki kolkasny, ale i jakasny skład našaj aŭdytoryi. Što datyčyć rekłamy, to takoje rašeńnie zaŭsiody prymajecca samim rekłamadaŭcam, za vyklučeńniem tych krainaŭ, dzie moŭnyja abmiežavańni ŭviedzienyja zakanadaŭča. Pryznacca, u nas pakul niama zamovaŭ admysłova na biełaruskuju movu, chacia siońnia my dajem metavuju placoŭku dla hetaha.
NN: Ci płanujecie dalejšaje vykarystańnie/prasoŭvańnie biełaruskaj movy?
MK: Biezumoŭna, biełaruskaja viersija budzie raźvivacca. Adnak my nie źbirajemsia prasoŭvać biełaruski varyjant za košt inšych movaŭ. Nahadaju, što Telegraf.by siońnia možna taksama čytać
NN: Ci majecie źviestki, jaki pracent biełaruskamoŭnych čytačoŭ vašaha sajta?
MK: Na biełaruskuju viersiju zachodzić nie bolš za 10 adsotkaŭ čytačoŭ, ale heta nie značyć, što astatnija nie viedajuć biełaruskaj movy. Prosta pa roznych pryčynach im jamčej spažyvać naviny
NN: Adkul źjaviłasia nazva vašaha resursa — Telehraf?
MK: Nichto ŭžo i nie ŭspomnić dakładna. Zanadta daŭno heta było. Nazva, na moj pohlad, vielmi ŭdałaja, niahledziačy na sastarełaść telehrafa jak srodku kamunikacyi. Internet pa sutnaści viarnuŭsia da dobra zabytaj minuŭščyny — nieabchodnaści pisać karotka i dakładna. Tolki raniej heta było abumoŭlena niedaskanałaj technałohijaj, a siońnia — rytmam žyćcia.
NN: Pošta Google, na jakoj raźmieščanyja skryni @telegraf.by, nie maje padtrymki biełaruskaj movy. Heta adrazu kidajecca ŭ vočy pry pierachodzie ź biełaruskamoŭnaha asiarodku navinaŭ Telehrafa na paštovuju skryniu. Mnostva ludziej zhodnyja dapamahčy ŭ raspracoŭcy biełaruskamoŭnaha servisu na gmail. Ci možacie vy paŭpłyvać na źjaŭleńnie biełaruskaj viersii pošty?
MK: Nie, na Google my pakul nijak paŭpłyvać nie možam. Ale my nad hetym pracujem. Ja ŭpeŭnieny, što źjaŭleńnie biełaruskaha interfejsu ŭ Gmail — usiaho tolki sprava času i, vidavočna, nie antybiełaruskaja palityka.