Vystup Mikoły Statkieviča byŭ emacyjny. Jaho adnaznačna aceniać za śmiełaść. Kandydat nazyvaŭ Łukašenku na ty i patrabavaŭ pravieści sumlennyja vybary.

Pačaŭ havaryć pa‑rasiejsku. Znoŭ paŭtaryŭ svaju bijahrafiju. Padkreśliŭ, što pradstaŭlaje sacyjał‑demakrataŭ.

Kaža, što maje prahramu, jak vyratavać ekanomiku, što rabić ź inšymi halinami. Pahadziŭsia, što inšyja kandydaty majuć dobryja prahramy. Nahadaŭ, što zaŭtra «SB» nadrukuje jaho prahramu.

«Jak niešta možna abiacać, kali vybaraŭ niama. Jość fars. Kali łaska, nie ŭdzielničajcie ŭ daterminovym hałasavańni. Hałasujcie 19 śniežnia, kab nie prahałasavali za vas. Možna brać udzieł u vuličnych akcyjach apazicyi», — skazaŭ Statkievič.

Skazaŭ, što heta chłuśnia, što na akcyi 24 listapada było 150 čałaviek i pakazaŭ fota: «Bačycie, było tysiača i tysiača čałaviek. Biełaruskaje telebačańnie vykarystoŭvać, kab vas abmanvać».

«Biasčynstva poŭnaje. Navošta im tak čaplacca za ŭładu? Adkaz prosty: hrošy. Samyja lepšyja i darahija mašyny, katedžy nie ŭ biźniesoŭcaŭ, a ŭ čynoŭnikaŭ, pry ich nievialikich zarobkach», — kaža Statkievič.

Kandydat skazaŭ, što pradpryjemstvy kraduć dziaržaŭnyja datacyi. Dla prykładu jon pryvioŭ ahraharadki, kali ich budujuć za mienšyja hrošy, čym pa dakumientach.

Nakont darahoha žylla, to heta tamu, što niama kankurencyi. «Nas abkradajuć. Časam ich sadžajuć, bo nie dzielacca».

Asprečyŭ mif pra kiepskich čynoŭnikaŭ i dobraha cara. Znajecie, jak adbyvajucca hetyja pasiedžańni, pry telebačańni jon krytykuje, a potym začyniajuć dźviery i kaža: «Treba hetych łochaŭ paradavać».

Raskazaŭ pra paciomkinskija vioski z žoŭtymi płatami, jakija tak padabajucca zamiežnikam.

«Chto byli Adam i Jeva? Kaniečnie, biełarusy! Hołyja, bosyja, adzin jabłyk na dvaich, ale kryčać, što my ŭ rai, my ŭ rai», — raskazaŭ jon aniekdot.

«Pa telebačańni kožny dzień chamstva, chłuśnia, tykańnie», — nie sunimaŭsia kandydat.

Znoŭ arhaničnym padaŭsia pierachod na biełaruskuju movu. Jon adbyŭsia paśla cytavańnia vierša Viktara Šałkieviča «Chamskaja ŭłada».

Statkievič pryznaŭ, što ŭ pačatku pry Łukašenku byli dobryja kroki, ale ciapier nie adbyvajecca nijakaja madernizacyja i reformy. Pałochaŭ, što biełarusy mohuć nie vybracca z daŭhavoj jamy, kali dalej buduć brać kredyty.

«Pad kožnyja vybary ciapierašni načalnik sadžaje mianie ŭ turmu. Niaŭžo ja taki strašny čałaviek?»

«Saša, złaź z dachu — nie psuj hontu», — zaklikaŭ jon Łukašenku. Statkievič zaprasiŭ ludziej na Płošču 19 śniežnia.

«Morkaŭku pakazali. Vočy zaharelisia, i napierad», — uzhadvaje Statkievič pra žadańnie Łukašenki zaniać miesca ŭ Kramli.

Raskazaŭ pra masavyja demanstracyi tady. A Łukašenka tydzień siadzieŭ u bunkiery ŭ Astrašyckim Haradku.

Naprykancy pramovy Statkievič źviarnuŭsia naŭprost da Łukašenki. Pryčym, havaryŭ ź im jahonaj ža movaj — u styli, u jakim toj źviartajecca da apazicyi zvyčajna.

«Ja znaju, što ty zaraz mianie hladziš. Ja ŭdzielničaju ŭ hetym teatralnym iluzijonie, kab spynić tvaje fokusy‑pokusy sa skryniami. Ty byŭ abrany na spraviadlivych vybarach.

Viarni nam toje, što skraŭ. Viarni svabodnyja vybary. Čaho ty baišsia? Ja abiacaju tabie 25% i ŭdzieł u druhim tury. Vyjhraješ — budzieš kiravać. Prajhraješ — sydzieš na piensiju, kali nie budzie dokazaŭ, što heta ty daŭ zahad na źniščeńnie Hančara i Zacharanki», — emacyjna skončyŭ svoj vystup Statkievič.

Paśla hetaha tranślacyja abarvałasia.

* * *

Videazapis vystupu hladzicie ŭ nas na sajcie nieŭzabavie.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?