Tak, Łukašenka pryvatyzuje Biełaruś... Kažu patryjarchu: čaho baradu chavaješ?..

18 sakavika kiraŭnik Biełarusi daŭ intervju 11 kiraŭnikam roznych rasijskich ŚMI. Pieršy materyjał pad nazvaj «Spoviedź Łukašenki» apublikavany ŭ haziecie «Zavtra» 23 sakavika, a

časopis parłamienta Rasii «Rośsijskaja Fiedieracija siehodnia» apublikavaŭ poŭnuju stenahramu čatyrochhadzinnaj (!) hutarki Łukašenki z žurnalistami.

Pra vybary

«U dzień hałasavańnia vybarčyja ŭčastki začynilisia ŭ 20 hadzin. A 

ludzi pryjechali chto z dačy [19 śniežnia — Red.], chto adkul. I natoŭpy ludziej u dzieviać hadzin pryjšli prahałasavać.
Mnie telefanujuć:
«Alaksandr Ryhoravič, što rabić? Tysiačy ludziej pryjšli da ŭčastka, chočuć prahałasavać». Viedajem, što heta maje prychilniki. Ale ja skazaŭ: nie, nie treba, kali vyrašana ŭ 20 začynić učastki — začynić. I my faktyčna plunuli ŭ dušu svaim prychilnikam, nie praciahnuli hałasavańnie da 22 hadzin».

Pra kandydataŭ

«Čamu my ich, tak zvanych siabroŭ, prytrymali, zatrymanych pavieźli kudy treba? My chacieli ŭdakładnić: chto jany takija, adkul ich hrošy (…) Tam i rasijskija hrošy, my hetuju temu nie piedalujem, ale, na vialiki žal, heta tak».

«Ja vam mahu raskazać tolki adzin vypadak. Adzin ź ich, dziejač mocny, nie nazyvaju proźvišča, abviaściŭ haładoŭku: «Nie budu jeści, pamiraju». Nu, haładaj. Mnie dakładvaje staršynia KDB, kaža: «Voś tak i tak, nie jeść i tak dalej, što rabić?» Ja kažu: «A što ŭ hetych vypadkach robiać?» — «Možam prymusova nakarmić». Nu, pavieźli jaho ŭ špital karmić. Jon jak ubačyŭ: «Chłopcy, usio raskažu, karmić nie treba». Usie raskazaŭ: kudy vazili, jak vazili, u jakich asabniakach pisali hetyja prahramy, jak pieraličvali hrošy».

Pra ŭładu

«Kali ty da hetaha da ŭsiaho dakranuŭsia, to tut nie dyktatura, nie tamu što ja tak lublu ŭładu, a tamu što heta ŭžo tvajo. Voś razumieješ,

mianie paprakajuć: tak, Łukašenka pryvatyzuje Biełaruś… Nu chočacie, heta słova padabajecca, nazyvajcie heta. Ale heta maja Biełaruś.
I ja bajusia, što raptam budzie nie tak, i ty nie ŭmiašaješsia i ničym nie dapamožaš?»

Pra nastupny termin

«Rana jašče kazać: budu ja vyłučacca abo nie budu. Ale jość niejki kompleks. Ja ž nie piać i nie dziesiać hadoŭ pracuju prezidentam. Choć ja sprabuju znajści arhumienty i siabie supakoić: nu dobra, byŭ by ja niamohły, chvory i hetak dalej… I ja vielmi akuratna staŭlusia da mierkavańnia ludziej. (…)

Ja baču tych, jakija razvažajuć tak, što, maŭlaŭ, chopić. (…) Što značyć «dosyć»? Ja — nie piensijanier, navat kali i piensijanier, ja zdarovy, nu čamu nie pracavać.
(…) Ja nie da taho, što ja tam dumaju, što čas na adpačynak i hetak dalej. Dla mianie, napeŭna, spakoj mnie tolki śnicca (…) Nu voś ujavicie, jaki-niebudź pryjdzie, ciapier sabie dumaju, admarozak i pačnie tut: «pryvatyzujem», «razdamo», «pradamo», vulicy nie prybiarem, nie padmiaciem, ludziej nie nakormim i inšaje».

«My vielmi šmat zrabili, u achovie zdaroŭja asabliva, ja hetym hanarusia. Taksama dumaju: nu voś sydzieš, pryvatyzujuć usio heta, achovu zdaroŭja i miedycynu… Nu i što? Ludzi pamirać buduć na vulicy».

Pra pradukty i handal

«Pa eksparcie nam treba budzie pracavać, tamu što heta valuta. U nas admoŭny apłatny bałans. Da prykładu, ceny na naftu, haz u try razy iznoŭ padskočyli. (…) Kolki treba pradać kaŭbasy, bulby, małočnych praduktaŭ i niejkich traktaroŭ, kab zapłacić pa takich cenach za pryrodny haz i naftu?!»

«Niachaj my nie ŭsie pradukty vyrablajem dla siabie, a niekatoryja naohuł nie možam vyrablać (banany, kivi, kava i inšaje), ale asnoŭnaje my vyrablajem. (…) Navat vinahrad užo pačali rabić, bachčavyja kultury — kavuny. U minułym hodzie mianie zavieźli ŭ Homielskuju vobłaść i kažuć: „Ješcie“. (…). Vydatnyja kavuny!»

Pra mary

«Vy viedajecie, ja časta maru. Ja ŭ asnoŭnym lotaju na viertalocie pa krainie, tamu što kali jedzieš na mašynie — tam pierakryli, tam, a ludzi niezadavolenyja. Nu i heta, urešcie, u vyniku tańniej. I voś ja laču.
Ja vielmi lublu pryrodu, ja vielmi lublu ludziej, usio žyvoje, źviaroŭ i hetak dalej. Ja ni razu na palavańnie nie chadziŭ… Ja navat nie mahu hladzieć na zabitaha źviera. Ź dziacinstva, pamiataju, parasia zarezać… U vioscy, kali niechta parasia zabiŭ, buduć nie tolki susiedzi, usia vioska tydzień budzie chadzić pić harełku.
U mianie maci była niepituščaja absalutna, u jaje niama, jak i ŭ mianie, fiermienta, jaki ałkahol pierapracoŭvaje, i jana mnie kaža: «Voj, synku, treba ž hetaje parasia zakałoć». Ja kažu: «Nie, ja nie budu»
Nu jak? Jon z taboj ros, jak člen siamji, ty jaho karmiŭ i inšaje… Idzi, kažu, starejšaha brata stryječnaha prasi, ja nie budu». (…) Ja nie mahu zabivać žyvioł, jany ž biezabaronnyja».

Pra zdarovy ład žyćcia

«U nas (…) piacikiłamietrovaja trasa haradskaja, jana nie adna, łyžnaja, u mietr śniehu paduška. I hladžu, cielapajucca hetyja ludzi ŭsio: i pažyłyja, i maładyja. Ale jon vyjdzie — śviežaje pavietra, uzdoŭž hetaj rečki projdziecca. Prosta ŭ mianie pad płotam. Ja taksama časam vychodžu i cichieńka ź ludźmi tam prajdusia, jana ŭsia aśvietlenaja. (…) U nas, akramia našaha mitrapalita, usie na hornych łyžach katajucca. Nu, praŭda, moj siabar patryjarch Kirył, jon vydatna vałodaje łyžami hornymi. Praŭda, baradu chavaje…

Kažu: «Čaho ty chavaješ? Ty prasunuty patryjarch. U nas moładź za taboj pojdzie». Heta my ŭ Sočy ź im sustrelisia dva hady tamu».
Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?