Ideja ŭstanoŭki pobač z
Lehienda kaža, što ŭ hetym miescy, kali ŭ haračy dzień pad nahami płavilisia ziamla i kamiani, išła Jeva z katom i sabakam.Tak na kamni i zastalisia ślady — žanočaj nohi
Vasil užo nie pieršy hod zajmajecca adradžeńniem narodnych tradycyj.
— Chaču dałučyć narod da dasiahnieńniaŭ prodkaŭ, jakija, na žal, sychodziać u niabyt. Adradžać treba toje, što dapamahała ŭpryhožvać ciažkaje žyćcio našych dziadoŭ i pradziedaŭ. U mianie ŭ ahrasiadzibie jość svoj maleńki etnahrafičny muziej, u jakim pačesnaje miesca zajmajuć i ručniki, i samavary, i pryłady pracy našych prodkaŭ. Tut možna ŭbačyć rysornuju bryčku vajennych hadoŭ, žorny, fibuły (mietaličnaja zašpilka na vopratcy ŭ vyhladzie broški), elemient branzaleta i mnohaje inšaje, — kaža jon.
Narodnaja viekavaja historyja, tradycyi znachodziać u «Połśvižy» druhoje žyćcio — niachaj heta budzie viečar narodnych tancaŭ abo prosta sustreča haściej siadziby. Z asablivym trymcieńniem Vasil stavicca da taho, što zastałosia ad prodkaŭ. «Našy vioski źnikajuć, i kali my hetaha nie zachavajem, zastaniecca pustaja ziamla», — zajaŭlaje jon.
Siadziba «Połśviž» znachodzicca ŭ vioscy Vialiki Połśviž pobač z aziorami Połśvižskaje i Doŭhaje. Ujaŭlaje saboj draŭlany dom. Vasil Škindzier prapanuje svaim haściam adpačyć ad haradskoj mituśni, paparycca ŭ łaźni, parybačyć, letam — pakatacca na łodcy pa voziery abo cicha palažać na plažy.
— Nie chaciełasia b kazać pra kankretnyja ličby, ale ja liču raźvićcio ahrasiadzibaŭ adnym z samych pierśpiektyŭnych napramkaŭ sielskaha biznesu. Tak, ciapier u nas ludziej niama, ale letam kožny tydzień byli klijenty. I heta pry tym, što aktyŭna na hetym rynku my pracujem tolki dva hady, — kaža Vasil.
Usiaho ŭ Viciebskaj vobłaści zarehistravanyja i pracujuć kala 400 ahrasiadzibaŭ.