Maim siabram

Ja vułkami prajdusia pa liści,
pa śniezie,
i pa vysachłym asfalcie,
pa ŭspaminach,
zhadkach
i pa pamiaci.
Pa ŭsim, pa čym nie možna nie prajści,
Pa ŭsim, pa čym nie možna nie prajści…

Ja ŭ vašy vokny budu zahladać,
šukajučy ahieńčyka
ci źničku.
Kaliści mieli my takuju zvyčku –
da ranicy dźviarej nie začyniać.
Haścinny dom nie začyniać da ranku.

Pajdu ciahacca,
paciahnusia jści
pa vulicach viasiołaj maładości.
Sustrenu nievymoŭnaje tam štości,
paznaju,
zaprašu sabie na hości
Usio, što razhublana pa žyćci,
Usich, kaho zhubiŭ ja pa žyćci.

My siadziem ŭsie za stoliki kafe,
zamovim toje,
što pili zvyčajna,
i znoŭku pasiabrujem tak adčajna,
što choć u boj,
choć na aŭtadafe.
Što choć u boj,
choć na aŭtadafe…

Ja vułkami prajdusia pa liści,
pa śniezie,
i pa vysachłym asfalcie,
pa ŭspaminach,
zhadkach
i pa pamiaci.
Pa ŭsim, pa čym nie možna nie prajści,
Pa ŭsim, pa čym nie možna mnie prajści…

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?