Pinsk. Centr

Pinsk. Centr

Zasominaje voziera

Zasominaje voziera

Hrebla cieraz bahnu

Hrebla cieraz bahnu

Abročny kryž na bierazie Zasominaha voziera

Abročny kryž na bierazie Zasominaha voziera

Ja ich papiaredžvała: napramiły Boh, nie pradstaŭlajciesia Lolekam i Bolekam! Pa-­pieršaje, vam usio adno nichto nie pavieryć. Ty, Bolek, nazyvajsia Balasłavam. U tvaim vieku ŭ nas mužykoŭ Bolekami nie nazyvajuć.

Jany pasłuchalisia, ale ja ŭsio adno nie mahła strymać śmiech, zaŭvažajučy niedavierlivyja pozirki našych novych pinska-­stolinskich znajomych, jakija čuli imiony maich turystaŭ.

Lolek i Bolek, polskija — nie, nie špijony — kalehi majoj siabroŭki, vypravilisia ŭ padarožža pa śladach Ryšarda Kapuścinskaha. Z Varšavy jany pryvieźli fota jaho doma i adras, i z hetaha pytańnia my pačali razmovu z našym pinskim pravažatym. Jon pastaviŭsia da Kapuścinskaha biez entuzijazmu:

— A navošta vam?

Lolek i Bolek źbityja z pantałyku:

— Nu… My pračytali ŭsie jaho knihi, jon viadomy piśmieńnik. Chočam pahladzieć, dzie toj dom, dzie maci jahonaja načami nie spała, čakajučy, što mo pryjdzie baćka, a mo pryjduć pa ich — adpraŭlać ešałonam na ŭschod.

Pinskija cudy

Alaksandr paabiacaŭ pakazać dom i praciahvaŭ zachoplena raspaviadać pra Pinsk za polskim časam. Pra kirmašy dasiahnieńniaŭ, pra orden kamunistaŭ, pra Šymana Śmita, łaŭreata Nobieleŭskaj premii pa ekanomicy, čyj baćka źjechaŭ ź Pinska (pahavorvajuć, skraŭšy hrošy ŭ pinskim banku, dzie pracavaŭ). Pra dziva pryrody — Pina i Prypiać źlivajucca na 100 mietraŭ, pieramiešvajuć vody, kab paśla znoŭ razyścisia ŭ roznyja baki.

— Jak my z taboj! — choram radujucca Lolek i Bolek.

Pierad tym, jak pakazać nam damok Kapuścinskaha, Alaksandr choča pakazać nam kaplicu, dzie pachavany spačyły ŭ 2011 kardynał Kazimir Śviontak. Tut jon skončyŭ duchoŭnuju sieminaryju ŭ 1939, adsiul pajechaŭ słužyć u Pružany, dzie byŭ prysudžany da rasstrełu. Siudy ž viarnuŭsia paśla 10 hadoŭ stalinskich łahieraŭ. Kardynała Kazimira zhadvajuć ź luboŭju i pavahaj usie sustretyja nami ludzi, u tym liku pradstaŭniki inšych kanfiesij.

Loleku i Boleku padabajucca pryhodnickija siužety, a kožnaja kramka na centralnaj vulicy moža apynucca mienavita toj, dzie Kapuścinski šaści­siamihadovym chłopčykam stajaŭ maroznaj nočču ŭ čarzie pa cukierki ź inšymi paŭhałodnymi dziećmi, kab z ranicy atrymać tolki pustyja pušački ad cukierak.

Chasid, pachavany ŭ dziciačym sadzie

Na adnoj z centralnych vulic my źviartajem uvahu na impazantny budynak. Vyśviatlajecca, heta muziej historyi habrejaŭ Pinska i Paleśsia. Pakul jašče nie darobleny. Muziej ładzicca vysiłkami pinskaj habrejskaj hramady i ŭ pryvatnaści jaje lidara Iosifa Libiermana. Pakul heta prosta kalekcyja fota, žyvapisnych rabot, rečaŭ, źviazanych z habrejskim žyćciom. Siarod ekspanataŭ budučaha muzieja — albom z pažadańniami vypusknika himnazii z dopisam baćki Ryšarda Kapuścinskaha.

Na pieršym paviersie budynka ŭžo pracuje rytualnaja amyvalnia — mikva. U dvary źbirajuć nadmahilli, jakija chtości znajšoŭ.

Habrejskija mohiłki ŭ Pinsku pieražyli vajnu, źnieśli ich užo ŭ 1960­ia hady. Ciapier, naprykład, mahiła syna chasidskaha mudraca Baał Šem­Tova, člena suda rabinaŭ, znachodzicca na terytoryi dziciačaha sada. Dazvołu na ŭšanavańnie mahiły jaŭrejskaj hramadzie nie dajuć.

Jašče dźvie mahiły znachodziacca na nabiarežnaj, va ŭročyščy Karalin. Tam byli pachavanyja taksama dva cadyki — Aaron bien Jakaŭ Karlinier i jahony syn Ošer Karlinier. Aaron byŭ pijanieram chasidskaha ruchu na Litvie. Mienavita pa naźvie ŭročyšča Karalin usich chasidaŭ u VKŁ zvali «karlinierami». Karlinska­stolinskija chasidy byli niekali viadomyja na ŭvieś śviet, tamu niedachopu ŭ turystach nie było b.

Jak vyžyvajuć na bałotach

Da domu Kapuścinskaha zastajecca prajści zusim krychu, my ŭžo kala čyhunačnaha vakzała. Niedzie tut adnojčy jon pačuŭ, jak jaho z ešałona kliča školny nastaŭnik. Čyrvonaarmiejec, što achoŭvaŭ ešałon, vyciaŭ maleńkaha Ryšarda pa hałavie, i toj nie zdoleŭ raźvitacca z panam nastaŭnikam. Ale pierad hetym nas jašče čakajuć Almanskija bałoty.

U savieckija časy tut dziejničaŭ avijacyjny palihon krain Varšaŭskaj damovy. Siońnia heta łandšaftny zakaźnik. Pamiž bałotami raskidanyja kupki lasoŭ, a taksama aziory — 2 vialikija i 23 małyja. Raniej na bałatach znachodzilisia Mierlinskija chutary. Ludzi zasialali prastoru miž bałotaŭ, vyhryzajučy prydatnyja dla ziemlarobstva ziemli. Paśla Čarnobyla niekatoryja žychary Mierlinskich chutaroŭ pierasialilisia va Ukrainu. Tamu na časovyja mihracyi praź miažu miascovaha nasielnictva z abodvuch bakoŭ tut zapluščvajuć vočy.

Zbor žuravinaŭ na bałotach źjaŭlajeccca asnoŭnym zaniatkam miascovych žycharoŭ. Za siezon ruplivaja siamja moža zarabić da piaci tysiač dalaraŭ. Adnak praca heta ciažkaja. Kab nieści na sabie kiłahramy naźbiranych jahad, treba mieć niemałuju fizičnuju siłu.

Uzimku mužčyny adjazdžajuć na pracu, najčaściej u Rasiju. Jak pisali ŭ savieckich padručnikach historyi, adychodnyja promysły — pakaźnik adstałaści i prydatkavaha charaktaru ekanomiki.

Tost karalevy Bony

Pa bałatach nas zhadziłasia pravieści kiraŭnictva zakaźnika. Ivan Vasilevič — sapraŭdny miascovy palašuk. Jahony dzied byŭ abjezdčykam u radziviłaŭskim majontku Mańkavičy, na čoŭnie sustrakaŭ haściej kniazia.

Na terytoryi bałotaŭ, śpiecyjalna dla turystaŭ, zroblenaja hać, jakaja viadzie da voziera. Dla dohladu za stanam bałota ŭ miascovaj haspadarcy jość bałatachod, nieabchodny pierš za ŭsio na vypadak pažaru — samaj vialikaj niebiaśpieki dla tarfianikaŭ.

Dalokim haściam Loleku i Boleku dazvalajuć u humovych botach pahuškacca na mochu i paniuchać bahuna. Aziory pasiarod bałota bahatyja na samoŭ. Jany prypłyvajuć u voziera pa padziemnych, pad bałacinoju, rekach.

Iści pa bałocie lepiej z pravadnikom. Bo ni žuravoŭ, ni hadziuku pad nahami haradski žychar nie zaŭvažyć. Na ŭskrajkach bałota stajać kryžy­proščy, na adnym ź jakich, kažuć, visić carkoŭnaje ŭnijackaje raśpiaćcie. Jak naležyć, jość i prypavieść pra stolinskich niebarakaŭ, što skrali jaho, ale chutka vymušany byli viarnuć.

Lolek i Bolek u rasčaravańni, što znachodziać tut bolš niamieckich, čym polskich śladoŭ. Račułka Lva, jak daviali fiłołahi, maje pruskuju nazvu.

— I Almany, vidavočna, ad francuzskaha Allemagne — Hiermanija, — padmirhvaje Lolek.

I Lolek z Bolekam užo škadujuć, što jany nie niamieckija, a ŭsiaho tolki polskija špijony.

Ryba nie pieravodzicca, razmovy pry vohniščy nie ścichajuć, a bahna nie vypuskaje Loleka i Boleka, pakul u ich nie skončycca viza.

Jany jašče pamiatajuć, što niešta vielmi važnaje pavinny pahladzieć u Pinsku.

Ale tut, u paleskaj hłušy, nichto i słuchać nie choča pra Kapuścinskaha. Zatoje mnostva pahałosak my čujem pra karalevu Bonu. Materyjalnych śladoŭ jaje prysutnaści amal nie zastałosia, zatoje kožny palašuk raspaviadzie, jak karaleva atruciła niaviestku Barbaru. Ci jak Žyhimont uziaŭ jaje ŭ žonki, zakachaŭšysia ŭ jaje pantoflik. I nivodnaje zastolle nie abydziecca biez tostu karalevy Bony: čaćviorty, vośmy i dvanaccaty tost pjuć za mužčyn. Zhodna ź miascovaj lehiendaj, karaleva pažadała, kab muž pamiłavaŭ čaćviortaha, vośmaha i dvanaccata kachanka, kali jon chacieŭ pakarać śmierciu ich usich.

Adziny most na 200 km

Ci doŭha, ci karotka, ale šlach dadomu znoŭ viadzie praź Pinsk — adziny šlach sa Stolina da cyvilizacyi idzie pa pinskim moście. Inšaha mosta niama na praciahu 200 kiłamietraŭ, ź nievytłumačalnym honaram kažuć pinčuki.

— Čym tut hanarycca? — pytajecca Lolek.

— Karaleva Bona nie zahadvała im budavać masty! — kampietentna zhadžajecca Bolek.

I kali za šybaj prapłyvaje domik Kapuścinskaha, ni Bolek, ni Lolek užo nie prosiacca vyjści.

— Zrobim kałaž u fatašopie dla polskich siabroŭ!

 

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?