Usievaład Ścieburaka

* * *

U vysokich niabiosach
uzdychnuć žuravy. 
Kroki pamiaci bosaj 
nie iduć z hałavy.

Chutka ŭ šyby načnyja 
chuknie biełym zima. 
Tolki b viedać, što heta 
ŭsio było nie darma…

Źmicier Kres. Śviaty kamień

Na pahorku viaskovym vałun 
Nie adzin užo tuzin hadoŭ, 
Nieviadoma, kim kinuty tut 
I jakim pryśviačony bahom.

Razoŭ kolki na hod kasary 
Ŭkoł jaho dołu ścieluć travu, 
Hurby śniehu, suchija listy 
Vietry ščodryja dorać jamu.

Jak ža letniaje nočy pryždać, 
Ŭdaraŭ poŭnaj piarunavych streł, 
Bačyć možna, choć treʼ pilnavać, 
Jak na dvor mkniecca ŭkradkaj susied.

Toj, chto moŭčki minaje usich,
Ŭdzień i słova nie kinie ŭ adkaz,
Jon da kamienia pre unačy,
Kali vohnik astańni pahas.

Nachilajecca, ledź nie paŭzie, 
Abdymaje vałun abieruč 
I šapoča štoś, byccam u śnie, 
By niaśviedama ŭziaŭsia jon tut…

Jak ža dośvitkam trapić tudy, 
Rytuał dzie svoj ładziŭ dzivak, 
Možna ŭčuć, jak štoś zvonić znutry, 
Jak pahorak toj źziaje niaŭznak.

Tolki sonca pakaža svoj tvar, 
Morak źniknie, nibyta rasa. 
Śpić kamień, dzie i ŭčora jon spaŭ, 
Dzie-nidzie ledź prymiata trava.

I dać viery było b mnie ciažej 
Bajkam-snam, zababonam starym, 
Jak by zaraʼ ŭ ruce nie ciažeŭ, 
Stul čyrvoniec susiedaŭ złaty.

Andrej Alaksandraŭ. Da novaj viasny

Vierasień vyrakam viery 
kroić kastryčnik z kastroŭ. 
Šoŭk šamacić siarod ciemry 
žoŭtaj papieraj listoŭ.

Nieba zvalanaja koŭdra
śnić kałychanku daždžu.
Skončycca śviet. Budzie novy. 
Śpi. 
Ja ciabie razbudžu.

(Vierš Andreja Alaksandrava napisany na Vaładarcy)

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0