Pavodle žančyny, uvajšła jana ŭ baćkoŭski kamitet nie pa svajoj achvocie. Maŭlaŭ, vybrali jaje tudy, kali «ja była na pracy, a potym z uśmieškaj vychavalniki mnie radasna paviedamili, što ja budu znachodzicca ŭ kamitecie». I mienavita z hetaha momantu, jak śćviardžaje žycharka Słucka, «jakaść majho žyćcia pahoršyłasia».

A ŭsio tamu, što joj navat i nie dumałasia raniej, što ŭ niekatorych mam moža być takaja «pryncypovaść i biezadkaznaść». Heta prajaŭlajecca ŭ tym, što jany

zusim nie žadajuć płacić roznyja daviedzienyja kiraŭnictvam dziciačaha sadka zbory i zamiest taho, kab prosta dastać i vykłaści daviedzienuju sumu, pačynajuć abmiarkoŭvać metazhodnaść:

«Pastajannyja prynižeńni i biehatnia za darosłymi ludźmi, nahadvańnie, što treba zdać na padarunki, na ćviki, na zaplečniki dla źmienki, na Dzień nastaŭnika, kvartalnyja ŭnioski i hetak dalej.

Časam chočacca prosta płakać, kali pišaš paviedamleńni baćkam, što zaŭtra apošni dzień zboru, a čałaviek čytaje paviedamleńnie i śpiecyjalna potym ihnaruje. Pišaš jašče raz, jašče raz, jašče raz, a čałaviek zachodzić u sietku, ale nie adkazvaje».

Toje, što sam hety zbor jak by dobraachvotny, žančynie ŭ hałavu nie prychodzić, i tamu «potym davodzicca zakładać svaimi hrašyma, tamu što nielha padvieści».

Prytym inšyja kalehi pa baćkoŭskim kamitecie — zusim nie takija achviarnyja. «Z čatyroch čałaviek u kamitecie, jak vy zrazumieli, biehaju tolki adna ja, jak byccam u mianie bolš niama ni pracy, ni kłopataŭ, a tolki kamitet — moj sens žyćcia».

Dy jašče pry hetym ludzi i hrošy svaje ličać, choć siarod ich i niama «małamajomasnych», ale «pryncypovaść i biezadkaznaść niekatorych mam mianie pryvodzić u žach». «Ja žudasna stamiłasia ad hetych źnievažańniaŭ. Prosiš ludziej, kab zdali na patreby sadka roŭna tuju sumu, jakaja adviedziena, i nie bolš, ale nie.

Znojdziecca čałaviek, jaki skinie na 62 kapiejki bolš z-za niaŭvažlivaści, a potym dapiša: «Ja pieraviała bolš hrošaj, čym treba, tamu adkładzicie mnie hetuju sumu na nastupny ŭniosak jaki-niebudź». 

Da taho ž baćkam jašče nie ŭsio adno, na što pojduć ich hrošy. «Jość baćki, jakija robiać z muchi słana. Skazana, što treba kupić cacki, i śpis ad vychavalnika. Pačynajecca ŭ čacie piekła: «A čamu pazły draŭlanyja mienavita? Płastykavyja lepš i bolš nadziejna!» Inšaja piša: «A ja liču, što dreva bolš ekałahična i niama taksinaŭ!» Treciaja: «A ja taksama za płastyk asabista. U nas, u Džordža, usie pazły z płastyku doma i ničoha — žyvy». Adčuvańnie, što ludziam prosta niama čym zaniacca». 

Pavodle žančyny,

«idei baćkoŭ mianie zabivajuć prosta, i ja razumieju, što maja enierhija vysmoktvajecca imi», prytym «ja viedaju pa raskazach, što heta było zaŭsiody i va ŭsich, chto prachodziŭ takuju škołu žyćcia, jak «baćkoŭski kamitet».

Byvajuć, praŭda, niešmatlikija pryjemnyja vyklučeńni, kali baćki hatovyja zdavać hrošy na ŭsio što zaŭhodna i kolki zaŭhodna, nie zadajučy pytańniaŭ.

«Jość baćki ŭdziačnyja, jakija za kožny zbor skažuć: «Dziakuj, što vy hetym zajmajeciesia». Ale heta tolki 3 čałavieki z 20-ci».

U vyniku robicca vysnova: 

«Dziaŭčaty, heta kryk dušy. Nie ŭstupajcie ŭ hetaje piekła, navat kali vam prystaviać pistalet da hałavy».

Клас
6
Панылы сорам
148
Ха-ха
136
Ого
2
Сумна
11
Абуральна
13