Da liku hałoŭnych «litaraturnych» padziejaŭ minułaha hodu možna adnieści źjezd Sajuzu piśmieńnikaŭ Biełarusi (SPB), jaki adbyŭsia pry kancy śniežnia. Razumiejučy, što ŭkładzienyja ŭ praviadzieńnie źjezdu hrošy treba niejak adrablać, i viedajučy, što heta mierapryjemstva atrymaje šyrokuju reklamu ŭ dziaržaŭnych ŚMI, jahonyja arhanizatary paśpiašalisia zrabić šerah hučnych zajaŭ. U hetym usich pieraŭzyšoŭ staršynia SPB Mikoła Čarhiniec. Jon abvieściŭ, što padnačaleny jamu Sajuz budzie adradžać idei i tradycyi, jakija zakłali ŭ asnovu piśmieńnickaj arhanizacyi Biełarusi Janka Kupała i Jakub Kołas. Novyja «adradžency» z vysokaj trybuny nia tolki abiacali‑zapeŭnivali‑ŭchvalali (palityku kiraŭnictva krainy, zrazumieła), ale šmat i sa smakam krytykavali. I ŭ pieršuju čarhu — idejnych apanentaŭ z Sajuzu biełaruskich piśmieńnikaŭ, jakija vyraklisia «tvorčaści ŭ imia intaresaŭ narodu». Nadavali kuchtaloŭ i «svaim», kab čužyja bajalisia (pamiatajecie «maładniakoŭcaŭ»?). Tak, sakratar SPB Hieorhi Marčuk «vyjaviŭ» tendencyju zamoŭčvańnia tvoraŭ siabroŭ SPB u dziaržvydańniach. Taksama jon abrynuŭsia na litaraturnych krytykaŭ za toje, što jany niedaaceńvajuć tvorčaść siabroŭ Sajuzu, u pryvatnaści Eduarda Skobieleva.

Nia viedaju, jak inšyja, ale asabista ja zaŭsiody vysoka caniŭ talent Eduarda Marcinaviča jak dziciačaha piśmieńnika. Ja nie razumieju, čamu biełaruskija knihavydaŭcy marać, jak im nadrukavać chutčej za rasiejcaŭ čarhovy opus pra Hary Potera, tady jak u nas užo jość svoj cudoŭny bestseler dla padletkaŭ. Maju na ŭvazie apovieść «Pryhody Arbuzika i Biebieški» Skobieleva, jakaja dvaccać hadoŭ tamu była vydadziena nakładam u čverć miljona ekzemplaraŭ i ŭvadnačaśsie zrabiła aŭtara superpapularnym. Dumajecie, sučasnym dzieciam i ichnym baćkam jana nia pryjdziecca daspadoby? Vy pamylajeciesia. Pa‑pieršaje, Skobieleŭ stvaryŭ filazofskuju kazku‑prytču, a Džaan Roŭlinh vypuściła žujku ŭ pryhožaj vokładcy. Pa‑druhoje, ahresiŭnaja markietynhavaja palityka moža zrabić cud. Kali «Pryhody Arbuzika i Biebieški» siońnia dać u ruki Ksieni Sitnik i pakazać pa televizii, zaŭtra hetuju apovieść buduć šukać va ŭsich knižnych kramach krainy.

Pa‑treciaje, sama kniha zusim nie sastareła — jaje hieroi zastajucca aktualnymi. Asabliva karol‑viadźmak Dularys, jaki zabiŭ dvuch dobrych čaradziejaŭ, što dapamahli jamu ŭ baraćbie za ŭładu, i pieratvaryŭ bolšuju častku žycharoŭ krainy ŭ trusoŭ i aviečak. Jak vam hety vobraz? A repliki Dularysa? Jany ž prosta šykoŭnyja: «Jak bačycie, ja kožny dzień vydumlaju cudoŭnyja zakony. Ni dnia biez zakonu — heta dobraja zvyčka. I vam, i mnie jana prynosić šmat zdaroŭja i radaści… Siońnia ranicaj, pračnuŭšysia, ja padumaŭ: «Jak dobra, kali paddanyja lubiać svajho karala i nie žadajuć ničoha, čaho nie žadaje karol!»

Akramia taho, u Eduarda Skobieleva jość cikavyja vieršy. Naprykład, «Čoko‑Moro» (2003) — «naš adkaz» «Tarakaniŝu» Karnieja Čukoŭskaha. Pasłuchajcie ŭryvak ź jaho: «Vsiem źvieriam biez promiedleńja // pokoriťsia i mołčať! // V obsuždieńja nie vstrievať! // Ja, užasnyj Čoko‑Moro, // śmieł, kak tihr, vielik, kak słon, // objavlaju hłupym vzdorom// vašu žizń i vaš zakon!» Ciapier vy razumiejecie, čamu znakamity Siarhiej Michałkoŭ u svoj čas nazvaŭ Skobieleva «dobrym nastaŭnikam», jaki spryjaje «raźvićciu hramadzianskaha myśleńnia»?

Voś taki cudoŭny piśmieńnik jość u Biełarusi. I ja zhodny z H.Marčukom: pra Skobieleva treba bolš pisać u biełaruskim druku. A knihi jahonyja, dadam ad siabie, — vydavać stotysiačnymi nakładami.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?