Błohier i žurnalist Źmicier Hałko źjechaŭ u Maryupal. U Biełarusi bližejšym časam jon musiŭ pačać adbyvać čatyrochhadovy termin źniavoleńnia na «chimii» za hvałt u dačynieńni supracoŭnika milicyi.
U kamientary «NN» Hałko raskazaŭ, što źjechaŭ va Ukrainu absalutna lehalna. Pierad hetym jon uziaŭ daviedku ŭ Hałoŭnym departamiencie pa hramadzianstvie i mihracyi. Nijakich zabaronaŭ na vyjezd na jaho nie nakładałasia.
«Va Ukrainu ja trapiŭ na zvyčajnym rejsavym aŭtobusie. Moj pašpart praviarali nie bolej, čym u astatnich. Nijakich śpiecapieracyj nie było», — skazaŭ Źmicier Hałko.
U Biełaruś Hałko viartacca bližejšym časam nie płanuje. «Mahčyma, kali tolki buduć niejkija źmieny. Ja pasprabavaŭ dakazać, što nie vinavaty, ale čym heta skončyłasia, usie bačyli», — skazaŭ žurnalist.
Historyja pačałasia letaś u kancy listapada. Kali niepaŭnaletni syn Źmitra Jan adznačaŭ svoj dzień naradžeńnia, dzie prysutničaŭ i baćka. Pavodle viersii milicyi, u kvatery była hučnaja muzyka, tamu niechta vyklikaŭ učastkovaha. Kali ŭčastkovy źjaviŭsia, to ŭ jaho nibyta adbyłasia sutyčka sa Źmitrom, u vyniku jakoj u milicyjanta byŭ pabity mabilnik. Sam Hałko kazaŭ, što prosta ŭziaŭ milicyjanta za ruki, nijakaj bojki nie było.
U Maryupali žyvie žonka Źmitra Julija Harkuša, a taksama syn Niestar.
Čytajcie: Pra pomstu, vychavańnie dziaciej i turmu — ščyraje intervju Źmitra Hałko
