«My ź dziciem zajšli na poštu i, pakul čakali svaju čarhu, razhladali vitrynu. Jakim ža było majo ździŭleńnie, kali ja ŭbačyła na vitrynie ceńnik u 10 kapiejek. Niaŭžo takija ceny jašče byvajuć? Akazałasia, byvajuć. Pa-mojmu, za 10 kapiejek ciapier nie kupić navat pačak zapałak», — raspaviadaje žančyna.
Takim čynam, kali ŭ vas jość tolki 10 kapiejek, vy možacie kupić na ich kardonnuju zakładku dla knih ź jarkim malunkam i nadrukavanaj liniejkaj.
«Moj syn lubić mulcik «Try katy» i adrazu ž paprasiŭ sabie zakładku z tryma katami. Dzicia pryjšło ŭ poŭnaje zachapleńnie i niesła hetuju zakładku z pošty dadomu ŭ rukach. Jana zroblena z dobraha kardona. Mabyć, heta maja samaja ŭdałaja inviestycyja dziesiaci kapiejek za apošni čas».
zrabili vy hetych rasiejskich linchuistaŭ (ci jak ich?) adnoj levaj