Ja naradziŭsia ŭ krainie, u jakoj nielha było myślić. Dakładniej, možna było ŭ miežach marksistskaj idealahiohii. Vyjście za miežy mocna karałasia. Ale mnie duža karcieła zazirnuć za niebakraj…

Na druhim kursie Linhvistyčnaha univiersytetu ŭ prybiralni Kupałaŭskaha teatra ja sustreŭsia vačyma ź niezvyčajnym čałaviekam. Heta byŭ Kim Chadziejeŭ. Niejmaviernaść sustrečy była ŭ tym, što Kim moh myślić!

Značna paźniej, paśla Kimavaj i Nacyjanalnaj akademij navuk, mnie adnojčy padumałasia: a što takoje myśleńnie?! Ci, sapraŭdy, jano biaźmiežnaje i universalnaje?

O, moj Boh! Kaniečnie ž, nie! Kaniečnie ž, jano maje miežy. I nia jość univiersalnaj kaštoŭnaściu — klučom ci «admyčkaj» ad usiaho. I mnie znoŭ zachaciełasia zazirnuć za niebakraj…

Niejak moj siabra Valancin Akudovič napisaŭ, što mova padmanvaje. Heta byŭ šturšok, jaki nahadaŭ mnie pra majo žadańnie.

Nie, nia mova! Padmanvaje mienavita myśleńnie! Mova tut zusim ni pry čym, jana nie samastojnaja. Jaje samuju možna padmanuć. Jak, darečy, i intelekt. Jaho možna prymusić apraŭdvać što zaŭhodna, — chłuśniu, zło ci duraści.

Nia budu duža pahłyblacca ŭ pytańnie, jak i čamu padmanvaje myśleńnie?. Skažu tolki, što myśleńnie i intelekt nikoli nie byvajuć samastojnymi i samadastatkovymi. Jany — srodak. A tamu ŭsie zaležyć ad kanstutyjavanaj nami mety, srodkam dasiahnieńnia jakoj tyja i robiacca.

Myśleńnie padmanvaje. I heta hałoŭny fakt. Padmanvaje jak z pryčyny svajej «antalahičnaj» abmiežavanaści, tak i svajoj dyskursiŭnaści, dyskretnaści i niesamastojnaści. A zdolnaje jano adno da razumieńnia lakalnych tatalnaściaŭ albo frahmentaŭ rečaisnaści. Ale zusim nia cełaści rečaŭ i mianie samoha. U myśleńni ja i sam — zaŭsiody frahmentavany i niapoŭny. Chočučy pamyślić siabie, ja, nasamreč, zajmajusia vivisekcyjaj. Pamyśliŭšy Boha, Nicše pryjšoŭ da vysnovy, što Jon pamior. Pamyśliŭšy čałavieka, Akudovič, znajšoŭ adno ruiny. Destrukcyja — heta advarotny i nieadjemny bok myśleńnia.

Mnie, kaniečnie, možna zapiarečyć: ale ž navuka tak jaskrava prademanstravała svaju efektyŭnaść i pradukcyjnaść! I heta praŭda. Praktyčnaja efektyŭnaść navukovaha myśleńnia navidavoku. Ale heta pośpiech myśleńnia tolki ŭ adnym frahmencie rečaisnaści. A tam, dzie pačynajecca filazofija, psychalohija ci sacyjalnyja navuki, usio ŭžo nia tak adnaznačna. Dzie ciapier «hienijalnaje» vučeńnie Marksa i Enhielsa, dzie teoryi Juma, Łoka ci Ruso?

U eŭrapiejskim myśleńni Kant byŭ, vidać, pieršy, chto jasna zrazumieŭ: zdolnaść čałaviečaha rozumu jak takoha zaŭsiody była i budzie abmiežavanaj. A što jość pa-za hetaj abmiežavanaściu? Ci jość štości, što čałaviek tatalna vypuskaje z-pad uvahi? Pra što intelekt pryncypova nia moža dyj nia zdatny skazać štości ŭciamnaje? Pavodle Kanta, heta — «reč-u-sabie», niepaznavalnaja rečaisnaść. Ale tut važna padkreślić — heta rečaisnaść, pra jakuju niama viedy. I tolki ŭsiaho! Bolš za toje, vieda i nia jość tym kaštoŭnym «praduktam», jaki štości moža skazć pra hetuju realnaść. A my tak pryzvyčailisia dumać, što vieda — heta kaštoŭnaść i siła. Siła i kaštoŭnaść viedy, adnak, — duža adnosnyja.

Prablema siońniašniaj myślenčaj sytuacyi — u praźmiernaj acency zdolnaściaŭ intelektu i ŭ amal relihijnaj viery ŭ jaho. Heta svojeasablivy intelektualny šavinizm sučasnaha čałavieka. Z hetaha šavinizmu jon pastaviŭ vyklučna na intelekt. I ŭ kancovym vypadku prajhraje.

Druhaja prablema — pierabolšanaja važnaść sacyjalnaści i sacyjalnaj kaštoŭnaści čałavieka, što jakraz i viadzie da praźmiernaha spraščeńnia ŭjaŭleńniaŭ pra nas samich. I, narešcie, heta intelektualnaja paharda da ŭsiaho, što možna skarystać u jakaści srodku dla kamfortnaha žyćcia ci dalejšaha prahresu. Dyk ci nia robicca čałaviek adnamiernym i ciapier užo ŭ inšym, intelektualnym, rakursie?

Myśleńnie padmanvaje. I hety padman — u frahmentarnaści vynikaŭ, frahmentarnaści ŭjaŭleńniaŭ čałavieka pra samoha siabie. Dyj Inšaha.

Mnie mieniej za ŭsio chaciełasia b, kab skłałasia ŭražańnie, što ja kažu pra zahannaść intelektu. Ja kažu tolki pra jaho daminacyju ŭ hijerarchii kaštoŭnaściaŭ sučasnaha śvietu. Bo hety śviet faktyčna stvorany sučasnym myśleńniem. I začaravanaść hetym novym śvietam — vynik siły i ŭpłyvovaści intelektu, navat, skazaŭ by, ułady jaho nad čałaviekam. I adnačasova — słabaści čałavieka.

Z pryčyny svajoj abmiežavanaści i kancovaści intelekt niepaźbiežna vyšturchoŭvaje čałavieka z Cełaści i Tatalnaści, heta značyć,— z Byćcia. Jon vyšturchoŭvaje jaho ŭ vonkavy śviet i sacyjalnaść. Ale hetuju siłu intelektu možna pieraadoleć hetak ža sama, jak i lubuju zvyčku. Jak heta ni paradaksalna, ale myśleńnie, kali my navučylisia dumać, — heta taksama zvyčka.

Razbureńnie zvyčki i zvykłaha, dyskursiŭnaści i dyskretnaści myśleńnia i jeść medytacyjaj, eŭrystyčny patencyjał jakoj istotna pieraŭzychodzić eŭrystyčnaść myśleńnia. Heta šlach viartańnia ŭ Byćcio i Cełaść, u dom majho sapraŭdnaha isnavańnia.

Myśleńnie razhortvaje nam značeńni dumak, słovaŭ i dziejaŭ, a miedytacyja — heta razhortvańnie sensaŭ našaha isnavańnia i pašyreńnie ejdatyčnaj prastory čałavieka. Intelekt śviecić nam nie svaim śviatłom. Jon śviecić śviatłom Ejdasaŭ i Śviadomaści. I mienavita pa-za intelektualnaj sferaj, a nie ŭ jaje miežach, lažać usie samyja hłybokija sensy našaha isnavańnia.

Клас
0
Панылы сорам
0
Ха-ха
0
Ого
0
Сумна
0
Абуральна
0

Chočaš padzialicca važnaj infarmacyjaj ananimna i kanfidencyjna?